![]() |
Obóz szkoleniowy - Osieczna
W połowie sierpnia zapowiada się dość ciekawy obóz szkoleniowy dla wilczaków. Myślę, że na tym forum nie powinno zabraknać informacji o jego organizacji.
Miejsce: OSIECZNA koło Leszna (PL), Termin 15-08-2009 23-08-2009 Program: - codzienne treningi z Obedience, Agility, klasycznego posłuszeństwa (PT) i z tropienia - codzienne zajęcia przygotowujące do wystaw i przeglądów/bonitacji - specjalne zajęcia dla szczeniaków - 19.08.09 (środa) seminarium dla hodowców / właścicieli Wilczaków o rasie - ing. Monika Soukupova (CZ) - 20.08.09 (czwartek) przegląd młodych/bonitacja - ing. Monika Soukupova (CZ) - 22.08.09 (sobota) egzamin PT i/lub test psychiczny TPM – sędzia Jacek Lewkowicz - 22.08.09 (sobota) obozowe zawody podsumowujące – sędzia Ela Baranowska - pokazy i nauka prowadzenia psów w zaprzęgu - ogniska, pogadanki, dużo dobrego klimatu międzyludzkiego - w razie upałów, treningi rano i wieczorem, w ciągu dnia wycieczki w okoliczne piękne miejsca Kadra: - Vice-mistrz Polski Obedience Ela Baranowska (Obedience, Agility, przedszkole ) - Mistrz Polski i Świata Jola Sołek ( posłuszeństwo, tropienie, zaprzęgi ) Opłaty: · 1 osoba za dobę za nocleg w małych domkach = 32 zł = 224 zł / tydzień ( brak miejsc ) · 1 osoba za dobę za nocleg w dużych domkach (do 10 osób na 1 domek) = 35 zł = 245 zł / tydzień ( brak miejsc ) - Zaraz obok jest pole namiotowe cena 13 zł za namiot i 18 za camp Tel 607879441 · wyżywienie 2 posiłki w tym 1 ciepły = 30 zł na dobę, 3 posiłki = 40 zł na dobę, w sumie 210-280 zł / tydzień / osobę · 7 zł za pobyt psa za dobę na rzecz ośrodka noclegowego, co daje ok. 50 zł / tydzień · opłata za ewentualny udział w egzaminie, teście, po stawkach ZKwP · 100 zł / psa biorącego udział w treningach / tydzień (obejmuje wszystkie rodzaje organizowanych szkoleń) · 30 zł / szczeniaka biorącego udział w zajęciach dla szczeniąt / tydzień · 50 zł za udział w bonitacji · 30 zł za udział w przeglądzie młodzieży (svod) Można też przyjechać gościnnie na weekend lub wieczór. |
Quote:
prośba o wyjaśnienie:mistrz Polski i Świata w jakiej dziedzinie? |
Quote:
|
A co monopol jakiś jest gdzie należy jechać?
|
Quote:
Jedziesz gdzie chcesz albo w ogole. Mysle, ze Margo chodzi o to, ze oboz w Osiecznej jest terminem zblizonym do terminow innych obozow i gdyby organizatorzy w Osiecznej zrobiliby oboz w innym terminie, pewnie przyjechaloby na niego wiecej osob. Wiec nie wiem, po co od razu to cale zal.pl |
"Zwykle obozy ustawiane sa tak, aby odbywaly sie w roznych terminach. A Osiecznica koliduje z obozem na Slowacji...
Oczywiscie nikt nie MUSI sie do tego stosowac... To jedynie dobra rada na przyszlosc, bo wtedy moze na kolejny oboz w Osiecznicy przyjedzie troche wiecej osob " Moim zdaniem to dobrze, że pojawia się pewna różnorodność obozów i spotkań. Myślę, że jest to nieuniknione wraz ze zwiększającą się liczbą wilczaków. Ilość różnorodnych inicjatyw na pewno będzie jeszcze rosła. Powinniśmy to chyba przyjmować z życzliwością. Nie sądzę, by w tym czasie wszyscy i tak pojawli się w Słowacji. Od tego czy obóz odbywa się w Polsce czy Słowacji ważniejsze jest to co daje właścicielom psów i hodowcom. Aby to jednak sprawdzić trzeba je organizować, nawet popełniając błędy. I chwała Margo, że zaczęła. Za nią co oczywiste idą inni. "...niz te kilkanascie z jednej hodowli ktore pojawia sie w tym roku, a ktorym termin z niczym nie koliduje, bo na zadne spotkania nie jezdza.... " To chyba wymsknęło się przez przypadek |
Quote:
Quote:
Quote:
I dzięki za info o bonitacjach. |
Quote:
Wybacz Małgosiu ale jesteś bardziej złośliwa od innych zarzucając pewne uwagi pod woalą uśmieszku. To jest zagranie poniżej pasa, ale widzę, ze Ciebie to bawi. Quote:
Wierzę w to, ze kiedyś spotkania w Późnej były tym, co sobie wymarzyłaś jednak w obecnej chwili nie są niczym innym jak tylko zbieraniną próżności. Szkoda tylko, ze młodzi właściciele chcą się jeszcze na to nabierać. Obóz nie jest rozwinięciem idei spotkań organizowanych w tym momencie przez Ciebie, bo nie ma nic wspólnego z jedną wielką imprezą gdzie psy są marginalną jej częścią, a właśnie ze szkoleniem. To jest obóz szkoleniowy i to czy się to Tobie podoba czy nie to nie Ty go pierwsza zorganizowałaś i powinnaś zachować powściągliwość. Więc nie faszeruj ludzi kolejnymi bzdetami w stylu „ setka uczestników „ „ jest już trudniejsze do zorganizowania „ Jak byś chciała to bez problemu masz ku temu warunki, aby taki obóz zorganizować u siebie i zakończyć go spotkaniem. Jak najbardziej masz możliwość zorganizowania go w sposób profesjonalny, jednak widzę, że zaczynasz robić się taka jak niektórzy nic dla innych tylko wszystko dla siebie. Jest to dla mnie przykre, bo miałem zupełnie inne zdanie na twój temat. Quote:
Doskonale zdajesz sobie z tego sprawę, ze każda data jest zła. Masz tego dobry przykład, jeśli chodzi o spotkanie GI, bo to Tobie nie pasuje, żaden termin, więc nie dziwi mnie, ze i ten jest równie zły. Praktycznie mało, kto jeździ od nas na obozy w Czechach czy Słowacji no chyba, ze dysponujesz zupełnie innymi statystykami. Quote:
Ja też pragnę zauważyć, ze w Polsce nie ma regulaminu organizacji bonitacji, jak również prześwietleń , biegów itd. To czy ktoś chce to zrobić jest to tylko i wyłącznie jego dobra wola i nie jest to przymusem jaki próbujesz narzucać innym. Chcąc być obiektywnym to, żadna bonitacja jaka się odbywa w Polsce nie powinna być uznana i wpisywana do bazy WD. Jeszcze gorzej wygląda to na Litwie. Oboje doskonale zdajemy sobie z tego sprawę w jaki sposób są one przeprowadzane i jak bardzo wyniki potem prezentowane uzależnione są od konkretnego przydomku. Jeśli faktycznie miała byś w tym kontekście racje to masa kodów bonitacyjnych musiała by zniknąć z WD. Quote:
Zacząłem ten temat, więc i go skończę. Obóz szkoleniowy w Osiecznej nie jest prywatą jednego przydomka, bo będzie tam wiele osób z różnymi psami, różnymi przydomkami i bywających na wielu spotkaniach. Jeszcze dzisiaj myślałem, ze faktycznie WD jest rzetelną bazą danych zawierającą wszelkie informacje o Wilczakach i dla Wilczaków. Niestety muszę stwierdzić, ze jest to niezła prywata kilkorga osób wykorzystujących wszystko pod siebie w celu ośmieszenia i zniszczenia innych. Niestety, ale to, co się stało po raz kolejny nie pozwala mi myśleć inaczej. Informacja o obozie nie pojawiła się dla tego, aby komuś nacisnąć na odcisk, bo i tak lista jest już pełna i brak jest wolnych miejsc, ale dlatego, ze, jeśli ktoś miałby ochotę przyjechać zobaczyć, przyjechać na seminarium czy chociażby posłuchać oceny sędziego, który dokona obiektywnej oceny psa nie zwracając uwagi na przydomek, to może przyjechać. Niestety jednak informacje niewygodne albo mało istotne się nie pojawiają na WD z braku czasu, natomiast jest tu wiele miejsca i czasu na wzajemne pochwały i lizanie sobie tyłka. Wtedy trafiają do bazy w tempie błyskawicy. Z przykrością będę patrzył jak powolnie to forum wzajemnej adoracji obumiera na chorobę zwaną paranoja, która trawi je niestety od korzeni. Więcej dyskusji w tym temacie nie zabieram. |
Quote:
W tamtym roku sama namowilam niemiecka wlascicielke corki Balroga na wizyte obozie w Jetrichovicach, gdzie byla wlasnie Ela... Uwierz mi - ostatni raz... :evil: Obozy powinny byc nie tylko przyjmowane z zyczliwoscia, ale powinni byc tez na nich zyczliwi ludzie... Bo nie ma nic gorszego niz zwykly wlasciciel, ktory jedzie, by miec troche przyjemnosci, a dowiaduje sie jakiego tragicznego kundla sobie kupil... Quote:
Juz to przerabialismy... |
Quote:
Quote:
Dla mnie szkolenie jest diabelnie wazne, ale przez kilka dni, czy nawet tydzien mozna jedynie DORADZIC - cudow w szkoleniu nie dokonasz... I pod tym wzgledem JESLI TYLKO CHCESZ to Pozna oferuje wieksze mozliwosci... Bo masz tu do dyspozycji SPECOW - od hodowli, szkolenia, czy wychowania... W Osiecznej JEDYNA osoba, ktora ma doswiadczenie ze szkoleniem wilczakow bedzie Monika Soukupova... A z tego co widac ona szkolen prowadzic nie bedzie... Wiec nie pisz prosze, ze to ja przereklamowuje nasze spotkania... Ja nigdy nie oferowalam cudow... Quote:
Ale w samej Poznej obozow nie ma i nie bedzie.... Bo ludzie musza miec zapewnione choc minimum warunkow... Quote:
Quote:
Dlaczego sedziuje tam czeska sedzina? Nie oszukujmy sie - dlatego, ze psy, ktore beda pokazywane sa w czeskim typie.... ze jest nadzieja, ze sedzina nie zwroci uwagi na zle formaty (bo w Czechach nawet tragiczne formaty nie maja ZADNEGO wplywu na ocene) i ze bedzie o wiele bardziej wyrozumiala dla szerszych klatek i ciezszych glow... Ela doskonale wie jakiego sedziego zamowic, bo sama chcac zrobic przeglad Beti dzwonila do organizatorow bonitacji w Czechach aby jechac na bonitacje, gdzie ocenia Czech... Z oceny Slowakow rezygnowala... Wybacz, ale nie pisz mi prosze, ze bonitacje sa ustawianie pod przydomki. Bo jesli juz to nie u nas... Quote:
Quote:
|
A tak ogolnie: taki oboz to FANTASTYCZNA sprawa. SUPER pomysl, ktory jest wzorowany na czeskich obozach... I bylby CUDOWNY, gdybym tylko wiedziala, ze nikt mi tam "moich" wlascicieli nie zje i nie zgnebi... :lol: Potem beda mieli uraz i trzeba bedzie ich resocjalizowac... ;)
|
Informacja o kolejnym obozie, specjalnie dla czw jest OK. Bo na tym polu faktycznie mamy braki a nie każdy ma pod nosem wybór szkół. Było kilka planów na takie obozy ale z różnych przyczyn, póki co, nie wypaliły. Więc jeśli jakiś jeden się ma udać, to tylko dobrze. I w sumie wszystko jedno czy będzie on bardziej towarzyski, szkoleniowy czy choćby tylko socjalizacyjny. Bonitacja dla "samego siebie" też jest ważna, bo w Polsce nic w sytuacji reproduktora czy suki hodowlanej nie zmienia ale daje lepszy pogląd (dla niektórych) co się ma. W sumie same plusy.
Oczywiste jest, że wyjazd planuje się m.in. pod kątem innych uczestników bo towarzystwo nie jest bez znaczenia. Dlatego każdy ma wolny wybór. I nie jest żadną tajemnicą, że rzeczony obóz ma charakter mniej "otwarty" niż dotychczas znane nam obozy. Ale czy to źle? Niekoniecznie. Zgadzam się z UWAGĄ Margo (tylko uwagą),ze termin obozu koliduje z terminem obozu słowackiego. Uwaga może mieć aspekt informacyjny dla tych, którzy nie znają na pamięć harmonogramu letnich imprez wilczakowych i muszą wybrać. W sumie żadne wielkie "halo". Dziwi mnie natomiast, że info pojawia się spod klawiatury renegata, który dostał bana, wyjątkowo złe zostawił po sobie wrażenie i nagle wraca ... niby z informacją ale także z kolejną porcją ubliżania i rynsztokowego słownictwa. Jeśli intencją była tylko informacja o obozie- zakończyłoby się na tym jednym poście. Widać jednak, że niekoniecznie... Ponieważ został poruszony temat spotkań w Później to pozwolę sobie wyrazić swój niesmak w stosunku do napisanych opinii. Tak jak naszą zakodowaną cechą narodową jest gościnność, tak żelazną zasadą jest nie pluć na gospodarzy, którzy nas gościli. Kompletnie poniżej jakichkolwiek zasad jest pisanie takich rzeczy : "jednak widzę, że zaczynasz robić się taka jak niektórzy nic dla innych tylko wszystko dla siebie." Ładnych kilka tygodni harówy, nieprzespane noce, z czego ostatni tydzień to już tylko "wykończeniówka", latanie non stop aby spełnić wszystkie życzenia gości- skwitować, że jest robione tylko dla siebie, może tylko ktoś, kto nie zna elementarnych zasad dobrego wychowania i obycia w ogóle.Jest to absolutny szczyt. I nie wiem czy po przeczytaniu czegoś takiego znalazłby się ktokolwiek na tyle nierozważny aby chciał autora takich miłych podziękowań zaprosić za swój próg. Spotkanie w Peronówce, ze względu na popularność oraz liczbę uczestników, wiąże się z pewnymi ograniczeniami, m.in dla naszych psów. Osobiście już nie uczestniczę właśnie ze względu na psa. Ale wspominam bardzo miło. Nie spotkałam się z żadnymi wrogimi reakcjami ze strony innych uczestników, z żadną próżnością. A goscinność całej rodziny Peronów (łezka się w oku kręci na pogaduchy z Rodzicami) oraz zaangażowanie i kompletnie bezinteresowna pomoc mieszkańców Późnej to absolutny, podręcznikowy wzorzec polskiej gościnności. Co zawsze, przez normalnych, kulturalnych ludzi jest doceniane a wyraz tego mozemy znaleźć na wszystkich wersjach językowych forum wolfdoga. *** Dobrze, że powstają nowe inicjatywy, żaden pies nie jest tak wyszkolony aby nie przydałoby się więcej ćwiczeń. I jestem "za" powszechną, normalną (bez prymitywnej kryptoreklamy) informacją. Ale mniej fajnie jeśli w gruncie rzeczy normalna inicjatywa obiera sobie takiego posłańca;/ Wrażenie- jak najgorsze, a pewnie szkoda.... Niejeden doskonały projekt został powalony przez fatalny PR. |
Quote:
Byles Grzesiek na spotkaniu w Poznej, a teraz gadasz takie bzdury. w 100% popieram Gage w tym temacie. Zero szacunku dla ludzi, ktorzy to wszystko przygotowali-dla Margo, Przemka i ich mamy. Caly tydzien PRZED spotkaniem to TYLKO siedzenie w domu, robienie rzeczy o ktorych Ty pojecia chyba nawet nie miales. To jest wlasnie zal.pl |
Quote:
Jednak nie jest to obóz szkoleniowy i nie moze zostać z min postawiony na tej samej lini. Odnosząc się do próżności niestety odniosłem się do wielu właścicieli, którzy przyjadą tam, tylko w określonym celu i to jest smutne bo tak w zasadzie to spotkanie nie ma nic wspólnego z tym co zakładała sobie Margo i inni zaczynająć robić te cykliczne spotkania. Zresztą nie jest to moja tylko opinia bo nawet chyba Pavel miał podobne odczucia po zeszłorocznym spotkaniu. |
Quote:
Przykro mi, ze jako jedyna dostałaś odmowną decyzję pisemną o przyjęciu w szeregi nieudaczników. Quote:
renegat odstępca, odszczepieniec, przeniewierca, zdrajca. Odstępca - jak najbardziej bo nigdy nie zgadzam się ze zdaniem ogółu. Odszczepieniec - to też trafne określenie bo zarówno ja jak jak i mój pies nie pasujemy do całej reszty. Przeniewierca - to jak najbardziej trafne określenie bo śmiał przeciwstawić się forumowej królowej, miał czelnosć niezgodzić sie z jej zdaniem i co najbardziej boli zawiódł jej zaufanie i przeszedł na stronę wroga Zdrajca - to najbardziej pasuje do mojego profilu osobowego - mami wszystkich właścicieli wilczaków, a biedna forumowa królowa musi ich potem uświadamiac w jaki to perfidny sposób oczernia ich psy w internecie i jakie to straszne wygaduje na nich opinie. Moje słownictwo w ostatnim czasie się znacznie poprawiło bo miałem dobrą nauczycielkę, która co chwila zwracała mi uwagę na błędy, oraz pokazywała jak używać rynsztokowego słownictwa w wysmakowany sposób. Quote:
Muszę przyznać , ze jesteś MISTRZYNIA w różnego rodzaju mistyfikacji. Potrafisz do perfekcji wycinać wyrazy z kontekstu zdania i dorabiać całkiem słuszną do nich teorię. Jesteś również mistrzynią we wskazywaniu innym błędów tam gdzie ich nawet nie ma i tak Ci nadal wierzą, ze nie jest inaczej. Potrafisz sprowokować sytuacje wręcz do perfekcji. Mistrzostwo świata i nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę, ze tego nie potrafię. Quote:
|
Quote:
Quote:
To, ze sa cykliczne spotkania, takie jak Galicyjskie czy w Sulminie, to chyba dobrze? Fajnie, ze nie trzeba czekac caly rok tylko na jedno spotkanie w Poznej, fajnie, ze mozna wyskoczyc jeszcze gdzies indziej. I watpie, zeby organizatorzy tych dwoch cyklicznych robili je tylko po to, bo "w Poznej jest zle" :? Prawde mowiac, chwala im za to, ze sie zabrali za organizowanie. I o jakich dokladnie odczuciach piszesz? I chyba mial takie Pavel (takie jak Ty, oczywiscie) czy na pewno? |
Quote:
(i nie mowie zdanie prawidlowe ogolu tylko tu, w swiecie wilczakow, ale w innym tez) |
Quote:
Co nie znaczy,że obóz jakkolwiek mnie zajmuje. Wyraziłam się jasno co do idei organizowania obozu, jakiegokolwiek.O uczestnikach, w przeciwieństwie do Ciebie- nie napisałam nic. Upierasz się ustawić cała, w sumie fajną inicjatywę w jakimś obrzydliwym świetle, zupełnie nie rozumiem dlaczego...ale nie zamierzam podejmować dyskusji na ten temat. |
Quote:
Sadze, ze bardziej "przyjacielsko"nastawiony na psy jest tylko oboz slowacki - tam tez malo sie cwiczy, ale zawsze mozna z Burymi wyjsc w gory (w tym roku licze na powrotke zeszlego roku, wiec szykujcie buty!) czy pozwiedzac - sporo mozliwosc, aby milo spedzic tydzien z wilczakiem.... Same obozy szkoleniowe sa wyjatkowo anty-psie... ;) I anty-towarzyskie... ;) Jasne, ze np. Vaclav zawsze potrafi polaczyc prace z zabawa, ale psy znaja jedynie plac i domek... Na zabawy nie ma czasu i sily... Pracy jest tyle, ze wiele psow wysiada po trzecim dniu, a wyrabiaja jedynie te, ktore cwicza caly rok i przyzwyczajane sa do pracy... ;) TO jest oboz szkoleniowy: ostra praca i podsumowanie tego co robilo sie przez rok... Oboz proponowany przez Elcie nie jest obozem szkoleniowym, bo te sa mocno ukierunkowane - mamy obroncze, agility, wypasania, itp... On jest ciekawa hybryda - posluzy raczej za prezentacje 'co mozna robic z wilczakiem'... Ciekawa sprawa.... Gdyby nie ta "otoczka"... Ja np. bym sie bala tam jechac... Chyba, ze z Juziem.... 8) Ale serio - sprawa obozow szkoleniowych jest stale otwarta, ale co sie oszukiwac - cos takiego robi sie dla konkretnej grupy ludzi /nie moze byc duza) i w konkretnym celu... A obecnie dopiero zaczyna sie tworzyc taka ekipa i moze za rok zrobimy rzeczywiscie polski oboz SZKOOLENIOWY... Nastawiony na Tropienie_Posluszenstwo_Obrone... lub cokolwiek co sobie ustalimy... gdzie szkolic bedzie czlowiek od szkolenia i od wilczakow... Ale na to jest czas... |
Quote:
Co do otoczki to sobie wypraszam ale nie ja ją zrobiłem, jak też nikt z tzw konkurencyjnego obozu . |
Nie mam nic przeciwko obozowi szkoleniowemu w Osiecznicy, ale chciałem się ustosunkować do słów Grześka, w których to opisuje spotkanie w Późnej, jako "zbieraninę próżności". Rozumiem, że jesteś najciężej pracującym właścicielem wilczaka i masz prawo do wypowiadania tak ogólnych sądów na temat tej "zbieraniny".
Jeśli chcesz z psem pracować to oczywiście najlepiej iść z nim na szkolenie, robić to w domu i jeździć na obozy szkoleniowe jedynie, aby doszlifować pewne sprawy, bo nikt nie nauczy kogoś w tydzień wszystkich tajników obchodzenia się z psem i rozumienia jego wszystkich sygnałów. Trudno oczekiwać, że na spotkaniu, gdzie znajduje się kilkadziesiąt psów i do dyspozycji jest właściwie tylko 1-2 dni będziemy uczyć czegoś konkretnego. Warto pomyśleć, że ze spotkań bardziej na luzie, jakim jest właśnie spotkanie w Późnej, można również wynieść bardzo dużo wiedzy na temat naszych psów i może być przydatnym przy dalszym życiu z wilczakiem. Wymiana doświadczeń, rozmawianie o problemach w wychowaniu, nawiązywanie kontaktów z nowymi właścicielami, to też jest nie bez znaczenia, a że się przy tym wszyscy dobrze bawią... trudno :) Sam jeżdżę na obozy od 8 lat i widzę ich plusy i minusy - jedne są bardziej szkoleniowe (jak te w Czechach), inne mniej (Słowacja, Niemcy), ale nie odważyłbym się krytykować uczestników jednego czy drugiego z nich tylko dlatego, bo na jednym się pracuje, na drugim odpoczywa. To że pojedziesz na obóz szkoleniowy nie robi z Ciebie lepszego właściciela od kogoś, kto jedzie akurat na spotkanie typowo rekreacyjne, bo w kilka dni nie nadrobisz tego, co można zawalić przez cały rok posiadania psa. Poza tym widzę Grzesiek, że nie wiesz za bardzo też o czym mówisz, gdyż na Słowacji polska ekipa była wyjątkowo silna w tamtym roku. Jak będzie w tym, zobaczymy. Ja, w każdym razie, mam w planach kilka dni dołączyć do tamtejszej "zbieraniny próżności" ;) W końcu tam nie ma "Mistrzów Świata", za to są wyjścia w góry, codzienne ogniska, miła atmosfera itp. PS: a i jeszcze dla ścisłości - nie zmieniłem nicka z powodu jakiegokolwiek tematu, nie muszę się ukrywać ;) |
Quote:
Pewne złośliwości jakie zostały tutaj wypowiedziane na początku, jak i pewne porównania sa nie na miejscu ale to nie ja mam z tym problem. W Twoim poście nie będe się doszukiwał tych złośliwości. WD ma być bazą i miejscem gdzie można podobno napisać wszystko aby kogoś nie obrażać. Co w takim razie jeśli ktoś wypowiada się na temat informacji o obozie i obraża jego uczestników. Ja mam dosć siedzenia cicho i za każdym będe zadawał mało wygodne pytania wszystkim. Nie ma to dla mnie znaczenia czy jest to Margo, czy Elka, Czy Ewa, czy nawet Tadeusz czy Shaluka. Takie same pytania zadaje tym co o nie poproszą. Nie ja zaczołem wojnę w tym temacie i nie ja go ukierunkowałem na zupełnie inny bieg. Pytany odpowiadam i tak samo domagam się odpowiedzi. Niestety z pewnych spraw się nie żartuje , bo sa one zbyt wazne i istotne dla wszystkich włascicieli rasy. |
Nie wiem, gdzie mogłabym to napisać, ale wydaje mi się, że mimo wszystko ten temat jest jak na razie najbardziej odpowiedni. Chciałabym się odnieść do tego, co Grzesiek napisał na temat spotkań bardziej towarzyskich. Nie wiem jak inni, ale my zawsze z takich spotkań wynosimy coś dobrego pod kątem psa. Z pierwszej Późnej decyzję, że w ogóle chcemy wilczaka i jaki typ nam odpowiada. Z drugiej, nad czym trzeba z psem jeszcze pracować, a co jest dobre. Na pierwszym Galicyjskim zoaczyłam na chwilę, jak to jest z dwoma wilczakami, w dodatku rodzeństwem, a na drugim poznałam genialną osobę - panią Zulę z Axio. To ona wytłumaczyła mi, co jest nie tak z ustawieniem Baajowi komend i to dzięki niej w krótkim czasie udało się nam wyprostować niektóre błędy. Oczywiście, że takie spotkania mają wady, ale obozy również je mają, a to, ile ktoś wyciąga dla siebie i psa ze spotkania, czy obozu zależy tylko od danej osoby. Ja nawet na towarzyskim spotkaniu w Łosiu starałam się pracować z Baajem, bo mam takie do tego podejście i widzę to tak, że złej baletnicy rąbek u spódnicy...
Obozem w Osiecznej byliśmy zainteresowani, ale niestety mamy na ten rok ważniejsze zadanie do wykonania. W przyszłym już nie będziemy obwarowani i będziemy myśleć nie tylko o obozach, ale też w końcu oficjalnych startach w zawodach. Uważam ideę polskich obozów treningowych za słuszną i wartą rozwijania dalej. Nie rozumiem, czemu ten temat obrósł postami w takim tonie. Widać tak musiało być. Pozdrawiam. |
Quote:
Quote:
[quote-Margo]BEZ obaw!!! Nikt tak nie mysli... Ale po kazdym spotkaniu warto wyciagnac pewne wnioski... I my takie mamy (my = wlasciciele polskich CzW).... Kazda krytyka czy pomysl aby cos polepszyc jest mile widziany... Np padl pomysl, aby przy okazji spotkan robic szkolenia czy prezentacje... Roznego rodzaju.... Pierwszy pokaz mielismy w Sulminie, gdzie mozna bylo "wgryzc" sie troche w psie zaprzegi... Warto by bylo to poszerzyc - zrobic szkolenia tropienia, obrony, agility... Spotykamy sie w roznych czesciach Polski i zawsze znajdzie sie w okolicy osoba, ktora jest w danej dziedzinie znanym szkoleniowcem... Co za problem poprosic, czy by nie wpadla i nie poopowiadala troche i swoim koniku.... Dzieki temu kazdy moglby zobaczyc, czy dana dziedzina sportu/pracy/zabawy nie jest wlasnie dla niego...[/quote] Quote:
To jest przytoczenie opinni z zeszłego roku po spotkaniu w Późnej , która jest spotkaniem, a nie obozem szkoleniowym i to musi zostać stanowczo rozgraniczone. Nie ma tutaj nic do tego kto ile pracy wkłada w takie spotkanie i czy się tej pracy nie szanuje bo nie to jest tematem całej dyskusji. To nie ja zaatakowałem i ubliżyłem osobom chcącym pojechać na ten obóz : Quote:
Quote:
To nie ja podważyłem legalność obozu jak i przeprowadzanej tam bonitacji : [quote=Margo} Pragne zauwazyc, ze bonitacja ta nie bedzie oficjalna jako, ze nie spelnia warunkow zapisanych w regulaminie organizacji bonitacji... Przeglad hodowlany to nie tylko spotkanie znajomych i ocena przez sedziego, ktory ma uprawnienia na ocene psow tej rasy... Wspominam, bo takie weekendowe bonitacje i potem upieranie sie, ze jej wynik ma sie pojawic w bazie Wolfdoga to niestety ostatnio to bardzo czesty blad.[/quote] To nie ja podważyłem kompetencje szkoleniowców i innych osób prowadzących : Quote:
Quote:
Więc ja się pytam i czekam na konkretną odpowiedz od Daivy i Margo jaka jest różnica pomiędzy bonitacją przeprowadzoną w Późnej i której wyniki widnieją na WD, Jaka jest różnica pomiędzy bonitacją przeprowadzoną na Litwie w zeszłym roku przez Daivę i , której wyniki również widnieją na WD, oraz teraz tą , która odbyła się we Francji i również przeprowadziła ją Daiva. Dlaczego te bonitacje mają prawo by być uznane i ich wyniki opublikowane na WD, a ta co ma się odbyć w Osiecznej jest zła i jej wyniki nie zostaną opublikowane. Dlaczego została ona podważona i uznana za niezgodną z regulaminem organizacji bonitacji. Nie chce aby mi Daiva kopiowała wycinki ze strony czeskiego , czy słowackiego klubu tylko żądam odpowiedzi na zadane pytanie.. http://www.wolfdog.org/pol/bonitations/148.html http://www.wolfdog.org/pol/bonitations/150.html http://www.wolfdog.org/pol/bonitations/161.html Jaka jest różnica w tych trzech bonitacjach i o ile mają one się różnić od tej w Osiecznej. |
Zastanawiam sie dlaczego cała impreza jest tutaj "reklamowana" przez osoby ktore wypowiadaja sie na calkiem innym forum ktore skupia zamkniete grono osob ciuciajacych sobie nawzajem, a tutaj piszą one niby w dobrej wierze majac calkiem inne intencje. Proponuje krasnoludom i innym aby pozostali na tym drugim, "najlepszym forum" i tam dawali upust swoim emocjom opisując co tez sie wyrabia na wolfdogu i jak znow sie ich szykanuje.
Tak jak sytuacja z Marcinem - zwykle niedopatrzenie i gapiostwo a btd od razu kreci afere. Dzielcie sie informacjami wsrod ludzi ktorych interesuje co dzialo sie w Osiecznej i czego nie bylo a mialo byc... Co bylo a nie jest nie pisze sie w rejestr - to tak na zakonczenie tematu elkowego obozu. |
Niestety obóz jest już tylko wspomnieniem. Ja i Czambor jesteśmy padnięci ( Pies bardziej, bo śpi już 5 godzinę ) .Pragnę wszystkim serdecznie podziękować za tak profesjonalne zorganizowanie obozu szkoleniowego Osieczna 2009, a w szczególności Eli Wojtko jako organizatorowi, szkoleniowcom - Joli Sołek ( tropienie, PT, obrona ) Eli Baranowskiej ( Obedience, Agility ) i wszystkim pozostałym uczestnikom za wspaniałą atmosferę i pomoc szkoleniową. Na szczęście nasze psy wytrzymały kondycyjnie ten obóz, czego nie da się powiedzieć o ich właścicielach i tu mam na myśli siebie.
Teraz krótkie streszczenie tego, co się działo przez ten tydzień w Osiecznej. Codzienne ranne wstawanie było koszmarem, ale o 7 rano zaczynaliśmy treningi z tropienia ze wspaniałą Jolą . Nie tyle my wstawaliśmy uśmiechnięci tak wcześnie rano, ale nasze psy nie pozwalały nam dłużej pospać, bo z ochotą pędziły na ślady. Zaraz po śladach mieliśmy zajęcia z Obedience z Ela. No i oczekiwana przerwa śniadaniowa i chwilowa drzemka dla psów. Znowu zamiana szkoleniowców i Jola zaczynała z nami zajęcia wprowadzające i przygotowanie do egzaminu PT. Tutaj musiała być godzina przerwy, bo wszyscy byli wykończeni. To był codzienny ramowy program zajęć, bo popołudnia i wieczory codziennie były urozmaicone. Zaczynaliśmy seminarium na temat szkolenia, wychowania i zachowania Wilczaka prowadzone przez Jolę lub Elę, następnie było wprowadzenie i przygotowanie do bonitacji, psie przedszkole, elementy obrony i agility. Niestety zawsze wtedy zastawała nas już kolacja i dla pocieszenia dodam, że to nie koniec programu danego dnia. Były psie zaprzęgi prawie nocną porą, było ognisko, było seminarium na temat Wilczaka czechosłowackiego poprowadzone przez P. Monikę Soukupową, potem znowu zaprzęgi, ale już popołudniowe i to już bardziej w formie zabawy dla wszystkich, oraz zwiedzanie okolicy. Oczywiście w punkt programu został wpisany pokaz Frisbie poprowadzony przez Ewę ze swoją K-lee, zawody przygotowane przez Elę Baranowską i oczywiście bardzo dokładnie przeprowadzona bonitacja i przegląd młodych przez P. Monikę Soukupową oczywiście z wpisem do rodowodu. Poniżej zamieszczam małe sprawozdanie zdjęciowe. No, żal było wracać do domu. http://www.evikzegar.pl/osieczna/20a.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/1a.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/2a.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/3a.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/4b.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/5a.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/6a.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/7a.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/8a.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/9a.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/10a.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/11a.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/12a.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/13a.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/14a.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/16a.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/17a.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/18a.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/21a.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/22a.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/25a.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/26a.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/27a.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/28a.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/29a.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/30a.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/31a.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/32a.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/34a.jpg Zdjęcia dzięki uprzejmości Tomka & Tomka |
Quote:
Kazdy ma prawo być na takim forum na jakim chce i do momentu kiedy nie jest ono zamknięte i udostępniane tylko wybrańcom to jest publiczne. Nikt nikomu nie zabroni pisać bo każdy ma do tego prawo. Nikt niczego tutaj nie reklamuje, a jedynie podaje informacje . Taka informacja zostanie zapewne umieszczona na wszystkich forach i niestety dotyczy ona zarówno osób z WD z PD i z Jantarowej. |
My z Kalinką też dotarłyśmy na obóz do Osiecznej ;) Było naprawdę fajnie, Kalinka wreszcie oswoiła się troszkę z wilczakami. Liznęłyśmy trochę tropienia i jestem bardzo dumna, bo Pani Jola pogratulowała mi psa idealnego do tropienia :) Kalinka tropienie kocha i pięknie idzie po śladzie, mam nadzieję, że teraz od czasu do czasu będziemy jeździć na ślad - jak tylko znajdziemy odpowiednie miejsce :) Agility było dla kompletnie początkujących, więc nie zajmowałyśmy często miejsca, bo hopki i tunel mamy już opanowane :)
Bardzo podobały nam się zajęcia z PT - wreszcie zakumałam o co chodzi i że nie taki diabeł straszny jak go malują :) Kalince za to spodobały się zaprzęgi :shock: - tylko gdzie ja mam to z nią trenować?? :lol: Raz nawet ciągnęła prawie sama zaprzęg z 3 pozostałymi psami i 2 osobami. Mimo, że malutka, to serce ogromne :) Codziennie Kalinka aportowała patyczki albo piłeczkę z jeziora, 3 razy byłyśmy na dłuuuugim spacerze w lesie, gdzie pięknie się mnie pilnowała, potwór błotny to właśnie Kalinka :) Frisbee o dziwo wyszło super, choć bardzo się stresowałam, ponieważ frisbee sucza trenuje z Przemkiem :) Zrobiłyśmy też przegląd młodych i Kalutek dostał kod: A60 E1 Og R1 P1 :twisted: Obie jesteśmy wykończone, ale szczęśliwe kolejnymi postępami w wychowaniu. W domu sucza łazi za mną bo chyba odzwyczaiła się od Przemka :rock_3 Ale wracamy odpoczywać dalej i popołudniem na piwko do miasta 8) Dziękujemy za fajnie i pożytecznie spędzony czas!!! :) |
Pierwszy Wilczakowy Obóz Szkoleniowy w Polsce był REWELACYJNY!
Bardzo dziękujemy Ori za wspaniałe zorganizowanie obozu - za ogromną liczbę zajęć i treningów, za ciekawe wykłady ;) Dziękujemy Joli, Eli i Ori za fantastyczne zajęcia, wielkie zaangażowanie i nieustającą chęć przekazywania wiedzy i doświadczeń :) Dziękujemy Uczestnikom Obozu - za wspólne treningi i pogaduchy! Za fantastyczną atmosferę ;) Wyniki moich suczek: BARSABEL Wilk z Polskiego Dworu: A64E8I7OdP3 (przegląd młodych) GINGER Dakmat CS: A61,5C12OhS2P1 (bonitacja) C12 w kodzie GINKI oznaczające brak jednego zęba - (jest to wynikiem urazu, na co mamy zaświadczenie weterynaryjne) nie miało wpływu na końcową ocenę P1. |
Tak jak obiecałem na pierwszy ogień idzie K-lee i jej pokaz.
Jak się Ewa zgodzi to udostępnie film na necie. http://www.evikzegar.pl/osieczna/1.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/2.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/3.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/4.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/5.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/6.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/7.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/8.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/9.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/10.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/11.jpg http://www.evikzegar.pl/osieczna/12.jpg |
A proszę bardzo ;)
Znaczy filmik z frisbee?? z mojego wielkiego chaosu?? :twisted: Ja mam nadzieję, że to wszystko znajdzie się na płytce dla mnie ;) |
Chyba nie myslisz sie jedna plytka starczy? A z tego co widzialem to bylo calkiem fajnie :)
|
hihihi... takich płytek przyjmę każdą ilość ;)
|
Nad tym się jeszcze zastanowie . Tych zdjeć jest za dużo.
Na razie przebrnołem przez serwis You Tube i podaje efekt. http://www.youtube.com/watch?v=FywoFwdCg1o |
All times are GMT +2. The time now is 10:21. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org