Fotograficzny OFF
 

Mały off...
Nie koniecznie potrzebna jest lampa zew. - moze lepiej zainwestować w dobre szkło czyli jakiś dobry, jasny obiektyw. Wtedy zdjęcia będą bardziej naturalne.

Zgadzam sie z Szastin. Lampa nie wiele daje przy takich warunkach. Jasny obiektyw jest zdecydowanie lepszy.

A to się zgadza. :)
Z tym że nacisk trzeba tu położyć na słowo "zainwestować" ;)
Dobre, jasne obiektywy są piekielnie drogie niestety. Zakup takowego też mamy w planach, ale chyba tych dalszych, zwłaszcza teraz, gdy ceny ich jeszcze podskoczyły z racji kursu złotego. :(

Tak czy inaczej jasny obiektyw nie jest i tak w stanie zastąpić lampy błyskowej, a przynajmniej nie we wszystkich warunkach. :)

bedzie totalny OFF, ale ja jak lajk zapytam, - co konkretne jest jasny objektiw? jakie wymiary muszi miec?

Chodzi o wartość przysłony, a więc o maksymalną ilość światła, jaką "wpuszcza" obiektyw.
Jasny obiektyw to dla mnie np. taki, w którym możliwa przysłona jest nie większa niż powiedzmy 2,0.

aha troche musze popracowac z polskimi terminami, ale ja tez mam czas - bo to na przyslosc zakup bedzie :)
to co na to wychodzi ze lepej objektyw niz lampe? czy warto i to i tam to miec?
u mnie taki CANON EOS DIGITAL REBEL XTi,

Cóż, dobry obiektyw do PODSTAWA. Ważniejsza nawet niż samo body czyli właśnie - aparat. Zresztą nawet wystarczy przyjrzeć się cenom; ceny body spadają, podczas gdy obiektywów są praktycznie niezmienne, a jak już, to idą w górę. ;)
Co do lampy; wszystko zależy od tego, jakie ma być przeznaczenie sprzętu.
Wg mnie dobra zewnętrzna lampa błyskowa też się przydaje nie raz. :)

Ja od stycznia posiadam dwa jasne obiektywy: Tamron 17-50mm 2,8 i stałkę 85mm 1,8 Nikkor i powiem jedno - od tego czasu ani razu nie uzyłam lampy zew. no i kilka razy lampę wpudowaną ale to tylko z mojego lenistawa.
Lampę zew. trzeba nauczyć sie uzywać bo w przeciwnym wypadku zdjecia moga wyjść przeswietlone lub nienaturalne.
Wazna tez jest możliwość dobierania odpowiedniego balansu bieli do odpowiednich warunków oswietleniowych. Ja ostatnio musiałam duzo eksperymentować i okazało sie że mój aparat posiada wiele przydatnych mozliwości.

Gratuluję! :)
Mnie się marzy podobne światło, ale przy dłuższej ogniskowej. ;)

Co do marzeń to: Nikkor 70-200mm 2,8 VR ale niestety cena powala:)
Choc może jak mój aparat zacznie na siebie zarabiać to kto wie...

Grin - jaki macie aparat??

Ano właśnie :)

Co do aparatu, to mamy Olympusa E-510 kupionego w kicie z dwoma obiektywami Zuiko 14-42 mm i 70-150 mm (światło niestety żadna rewelacja) i póki co to nam musi wystarczyć.

No to mamy na co zbierać kasę:)

A czy jestescie zadowolenie z Olimpusa? Przez chwile tez brała pod uwage ten aparat.

Tzn. jestem świadoma tego, że nie ma idealnego aparatu, ale jesteśmy z niego bardzo zadowoleni; jak na nasze potrzeby i możliwości, to i tak Mercedes wśród aparatów. :)

Najwazniejsze to byc zadowolonym z tego co sie ma!!!!

Kasiu, a jaki masz aparat? i jakie modele brałaś pod uwagę przed zakupem?

Ja mam Nikona d90. Tak naprawdę to zawsze chciałam mieć Nikona. Zachorowałam na niego jakieś 15 lat temu - wtedy jeszcze na analoga.

Ale przed zakupem brałam pod uwagę Pentaxy i Olympusy i Sony. Np Pentaxa k20D, i K100d, I sony z serii A.
Ale....
Pierwsza miłość nie rdzewieje. jak wyszedł na jesieni Nikon d90 - to wiedziałam że jest to aparat dla mnie. No ale body to nie wszystko - jak napisała Grin. Obiektywu z zestawu uzyłam tylko kilka razy. Teraz cały czas jade na dokupionych obiektywach.

ja okolo roku czy wieciej wachalam sie miedzy Nikon i Canon, duzo gadalam z liudzmi i .... mam Canon, nie to ze nie liubilam Nikona ale ze strony poczatku a cen, kedy to pierwszy normalny fotoaparat to na 5-10 lat bedzie dobry ten, potem moze jakis milion wygram to zobaczymi co bede miala.

a tak to najlepsze ftoki robi stary ZENIT :rock_3

Dokładnie!!! - a potem NRD-owska Practica z Zeissowskimi szkłami.

Daiva- Cannon jest świetnym aparatem. Wielu moich znajomych ma Cannony.
Fajnie jak sie kupuje aparat wtedy gdy poprzedni juz nie wystarcza tzn. ogranicza twoją inwencję. Tak było ze mną. Stary aparat juz mnie denerwował i ograniczał. Był za wolny, szkła za ciemne, na nic nie miałam wpływu, balans bieli był do d..y, zbyt mały wybór czasów - co przy szybkich wilczakach strasznie utrudniało robienie zdjęć.

ja kedys wykope swoj stary rusiski fotoaparat i troche pogram z nim :)
aha wiem ze niezly ale juz chce normalnego objektywu bo za slaby ten kit'owy jest :) ale krizis robi swoje, musze nakopic pienianzki na to :cry:

Daiva - na spotkanie w Peronówce w sierpniu przyjeżdżamy ze starymi ruskimi i nrdowskimi aparatami:)
to będzie wypasssss...

Wypassssss to mało powiedziane, już myślałam że "to se ne wrati" a tu się szykuje wspomnień czar z najlepszymi aparatami w roli głównej:).
Dzięki za info o sprzęcie, im więcej porównań tym trafniejszy wybór, zwłaszcza gdy bierze sie pod uwagę szybkość i pomysłowość naszych psów:) które chce się utrwalić w obiektywie....

Fori - wejdź na strony:
http://foto.recenzja.pl/

i
http://www.fotopolis.pl/index.php?gora=2

Z pewnościa coś dla siebie znajdziesz :)

A ja z checią wykopię ze strychu moje Zenity, Practicę i jeszcze jeden przedpotopowy niemiecki antyk.

No ja również sie mocno zastanawiam nad zmianą aparatu i nad jasnym obiektywem.
To co mam przestaje mi już wystarczać i Canon 400 D zaczyna działać mi na nerwy. No i tak samo te wszystkie ciemne obiektywy.
Za długi czas zapisu zdjeć. W plener jest super i do statycznych zdjeć jednak dla wilczaków odpada.

Wilczakrew - canon d400 to baaardzo dobry aparat. Moim zdaniem nie ma sensu zmieniać body. Kup poprostu dobre jasne szkła. np. Tamrona, Sigmę lub Canona np. coś do plenerów 17-50mm f2,8 a potem to juz musisz sie zastanowić jakie zdjęcia będziesz robił. Jeśli chcesz portrety to stałkę 85mm f1,8 no i coś 70-200mm F2,8.
Mając taki zestaw mozesz wszystko robić no może z wyjątkiem makro.
Problemem jest tylko kasa - jakieś kilkanascie tysięcy:) :);) Przynajmniej w przypadku nikona.

Kasiu,

Dzięki za linki, bo powoli oswajam się z myślą o tej inwestycji, ale cały czas jeszcze zbieram info od praktyków.

Ja już Zenita odkopałam, teraz czas na kolejną sesję zdjęciową, a że na weekend zapowiadają +15stopni i pełne słońce, więc....wszystko się może zdarzyć

Jak dobrze pójdzie to w tym tyg u mnie oprócz małpki panasonic tz2 przybędzie nikon d60 z narazie kitowym 18-55.
Przede wszystkim szybkosc robienia fotek no i jednak pomimo na poczatek kitowych szkiel bedzie lepiej sobie radzil w hali. Potem coś jaśniejszego, statyw, lampa...
No i zapis do raw, co pomaga potem w photoshopie noobowi jak ja podciagnac braki :)

No nie bądź taki skromny. :p
PS wcale niekoniecznie musi służyć do podciągania braków (choć oczywiście może :D ). Wykorzystując format zapisu RAW uzyskujemy nic innego, jak możliwość korzystania z odpowiednika ciemni fotograficznej. :)
Przecież wywołując zdjęcia w ciemni (sama to kiedyś robiłam, tylko baaaaaardzo dawno temu) też je korygujemy, z tym że "ciemnia" cyfrowa jest oczywiście O NIEBO wygodniejsza, sprawniejsza, szybsza, itd.
RAWy są super! :D

My posiadalmy lustrzane, sony alfa 350...
Aparat fajny, ale jak sue kupuje zestaw (tzn ze dodaja obiektyw) to polecam kupic od razu drugi, lepszy.
Aha, no i starego Zenita tez posiadam, robilam nim foty w 2006 w Jakuszycach na Mistrzostwach Europy w zaprzegach :D

Kasiu wiem , ze 400 jest dobra ale ja już potrzebuje o wiele szybszego sprzętu pod wzgledem zapisu. Ten jest dla mnie już za wolny. Oszystkie obiektywy jakie mam to zakres 18-300 w róznych kombinacjach jednak najjaśniejszy to f/ 3.5 . chce kupić stały 55 F1.4 i 17-70 F2.8 oraz 70-200 F2.8 i jakis 300 ale są dość ciemne. No i ceny porażające.

A może jakaś szybka karta pamięci? Teraz są tanie jak barszcz mimo 'kryzysu'. Może to jest powód na wolny zapis?

No właśnie o tym mówię :-) Mogę doświetlić itd to co spaprzę :-)

Ostatnio kupiłem alfę 200 z kitowym 18-70 i póki co nie narzekam. Teraz dokupię do niego jakiś fajny obiektywik czy dwa i będzie dobrze. No ale to jak trochę na to zarobię, czyli pewnie w okolicach lata, bo wcześniej komunie itp.

Ja się wczoraj dorobiłem nikona d60 z kitowym 18-55.

Teraz uczyć się :)

No to widzę że zakładamy szkółkę fotograficzną:)

btd, a czemu wlasnie d60? Tez sie zastanawiam, jaki kupic, wiec chetnie wyslucham opinii :)

RAWy są super, ale raczej do pojedyńczych zdjęć, bo późniejsza obróbka powiedzmy 300 fotek w RAWie może trochę trwać (każdy plik po 15-30MB).

Co do prędkości zapisu Canona 400D, to raczej jest ona dość spora, ok. 5-6MB/s. Może sprawdź Grzesiek, jaką masz kartę Compact Flash? Bo 400D powinnien wykorzystywać zalety kart CF 40x, czyli własnie 6MB/s. Drugim powodem "wolnego zapisu" może być po prostu mała pamięć podręczna aparatu, ale kilka fotek 400D spokojnie powinnien zapamiętać zanim się przyblokuje (oczywiście jeśli nie są to rawy).

Co do obiektywów to chyba najbardziej uniwersalny do wilczaków jeśli nie zależy nam na makro jest jasny 70-200 F2,8 najlepiej jeszcze z wbudowaną stabilizacją obrazu, która przydaje się przy większych zbliżeniach.

No własnie TO ten obiektyw - trzeba na niego zarobić!!

Trochę na pewno trwa, ale o tym jak długo trwa to "trochę", decyduje chyba głównie przyzwyczajenie, wprawa i znajomość paru "knifów". Wiele czynności da się np. przyspieszyć poprzez stosowanie ustawień nie do pojedynczego zdjęcia, ale dla wielu.
My z mężem już się tak przyzwyczailiśmy, że zawsze robimy RAWy, nawet jeżeli jest to 300 zdjęć, jak po wystawie i spacerze w Katowicach na przykład ;) i jakoś dajemy radę, choć czas mamy bardzo ograniczony.
Waga pliku RAW zależy od wielkości matrycy. Przy 10 mln pikseli RAWy ważą ok. 10 MB. Osobiście stoję na stanowisku, że większe matryce (oczywiście przy tego typu aparatach) mijają się z celem.
dobrze jeszcze przed zakupem sprawdzić, czy stabilizacji nie ma nasz aparat, bo wtedy można zaoszczędzić parę zł na kupnie obiektywu. ;)

Więc włąsnie ostatnio nie robie rawów bo mnie ........
Nie mam czasu na ich obrabianie i zajmują zbyt wiele miejsca.
Przy serii zdjeć mam kilkosekundową wieche bo zbyt wolno zapisuje mi rawy.
Problemem jest obiektyw bo jest zbyt ciemny i nie ma stabilizacji.
Canonoski jest zarąbisty, a cena jeszcze lepsza.
Dla amatora zbyteczny wydatek.

Na duże pliki to brutalna moc procesora - c2quad, 4gb ram i luzik. To w domu, lapek też ma trochę pod maską więc nawet na wyjeździe można się pobawić.

Bo było 'otwarcie supermarketu' (nawiązanie do ani mru mru celowe) saturna w Tychach i można było kupić zestaw za 1299.
Nie robi mi czy canon czy nikon - te firmy tak długo ze sobą rywalizują że sprzęty z równoległych półek są w pełni porównywalne.

W zasadzie to chyba nazwą bo i tak z tych samych fabryk z Chin pochodza. Reszta różnic jest zazwyczaj niewielka. :)

No u nas jak zaczyna się wysprzedaż w Media Markt to epitety całą noc lecą, a potem wymieniają drzwi wejsciowe. Szkoda tylko, ze większosć sprzętu będącego w reklamach zabierają pracownicy i znajomi. :)