![]() |
A tak jeszcze, jeśli chodzi o przepisy, to proszę cytat z przepisów dla Dąbrowy Górniczej:
Quote:
|
Czyli proste: jest znaczek - nie wchodzimy, nie ma znaczka - ładujemy się do środka ;)
|
Tak, ale też nie zostawiamy psów bez dozoru, nie przywiązanych. Dla Wrocławia przepisy mogą być inne. Dla każdego z miast trochę się różnią. :)
|
Quote:
|
Jeśli chodzi o Dąbrowę Górniczą to mają najbardziej rygorystyczne przepisy w Kraju, a i tak nie mogą mnie ukarać jeśli pies jest bez kagańca. Zresztą ja teraz mieszkam w Będzinie i już miałem rozmowy ze strażą miejską nawet na wybiegu dla psów. Niestety nie mogli mi nic zrobić po rozmowie z przełożonym.
|
Quote:
Nie wiem, gdzie znaleźć przepisy dot. Wrocławia... :/ |
Quote:
Mnie już jeden ochroniarz powiedział, ze nawet jak by ten pies kosztował milion to go mam zostawić przed sklepem na co ja mu odpowiedziałem, ze milion to za mało bo to nie jest pies tylko wilk. facet zdębiał i nie wiedział co powiedzieć. |
Quote:
|
Quote:
|
Quote:
|
|
Quote:
http://www.dogomania.pl/forum/showth...?t=2568&page=5 Przytacza je Olgierd. |
Quote:
I tak np dzieki tej rozmowie, ja sie dowiedziałam o pierwszym wilczaku, ktory byl na stacjonarce... Juz pisalam wczesniej - masz to, co sobie wychowasz i jesli Tobie pasuje- to jest OK ;) A czy mozna w takim czasie wilczaka 'zrobic" bez awersji czy nie- to juz zupelnie inna historia ;P |
To żeśmy sie zdublowały AngelsDream ;)
|
Quote:
Romus za to ma dodatkowe atrakcje w postaci młodych pań, blokujacych inne samocho0dy na ulicy bo trzeba sie zatrzymac i zapytac o wilczaka :D Nie wiem, może taka dzielnica?? W kazdym razie tu nerwy Ci nie beda puszczaly , polecam ;) P.S. jakies 3 lata temu, gdy goscilismy Margo z Przemkiem i cala banda ich burych poszlismy na spacer.. caly chodnik nasz.. i jakas mamuska puscila swoja 2-letnia corcie wprost na idace szare futra.. :D Nas zmrozilo.. ale oczywiscie nic sie nie stalo ;) |
Dzięki dziewczyny ;)
Niech mi jeszcze tylko ktoś wytłumaczy co rozumieć pod pojęciem: budynki użyteczności publicznej ;) |
Quote:
|
Z tego wynika, że we Wrocku nigdzie nie wolno wejść z psem... ale sobie miasto wybrałam :roll: http://www.elektro.info.pl/index.php...243&Itemid=172[/quote]
|
Przepisy mamy takie, jakie mamy, ponieważ zatrważająca ilość psów nie ma odpowiedniego obycia, żeby spokojnie je wpuścić do urzędu czy banku. Z małym psem jeszcze wejdziesz, z dużym może być różnie. Wszystko zależy też od okolicy - my np. mamy zaprzyjaźnioną cukiernię, gdzie Baaj może wejśc, ale i tak sadzam go prze wejściu, a sama włażę na długość smyczy - nie chcę robić pani problemów.
Inna sprawa, że wciąż łatwiej jest wydac przepis o konieczności noszenia kagańca, niż np. promować szkolenie psa. |
W swoim rodzinnym mieście weszłam z psem (w kantarku) do sklepu typu Żabka, na stację benzynową i do sklepu z zaopatrzeniem medycznym. W tym ostatnim pan zaprosił nas razem do środka, kiedy prosiłam, żeby wyszedł do drzwi bo chcę coś kupić a jestem z psem :twisted:. I nikt nie robił problemów. Wrocław niby taki zachodni, a daleko w tyle, mogliby chociaż zaznaczyć, że psy na smyczy, w kagańcu, nad którymi właściciel sprawuje kontrolę, mogą wejść choć w niektóre miejsca... :roll:
|
All times are GMT +2. The time now is 04:47. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org