Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Spotkania i podróże (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=31)
-   -   Spotkanie w Późnej - 24.-26. sierpnia 2007 (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=5920)

shaluka 24-08-2007 22:40

Gaga dokładnie!! I wtedy im pokazemy :D :D

Narvana pozdrow tam wszystkich.. boze jak ja bym chciala tam byc ;(

Gia 25-08-2007 00:45

Czyli nie tylko mnie ta przyjemność omija :(

joke 27-08-2007 15:06

..... no i po spotkaniu.....:cry: szkoda, że nie wszystkich można było tam spotkać :bigcry2
oczywiście było fajnie, pogoda super, masę czasu na wspólne spacery, pogaduchy i zabawy psów.
Dziękuję PAŃSTWU PERON, MARGO I PRZEMKOWI za zaproszenie i zorganizowanie spotkania i umożliwienie spotkania w tak licznym gronie wilczakowców. pozdrawiam, Jolka i Ania

a... zdjęcia - jak nauczę się zamieszczać na forum:twisted:

maria_i_wilk 27-08-2007 16:36

Ciekawe dlaczego nie usłyszałam dziś budzika? ;)

Dzięki, Przemek, że wolfdog już 'chodzi' i niedługo obejrzymy wszystkie nowe fotki w galeriach wolfdoga.

Najpierw, ja też, w kolejności, dziękuje wam za zaproszenie i spotkanie, i możliwość poznania wszystkich wolfdogowców. Oczywiście nie udało się poznać wszystkich, którzy byli, ani nawet tych, których imiona znałam z wolfdoga. Margo, Przemek, państwo Peronowie i sąsiedzi z Późnej zorganizowali spotkanie dla ponad 100 osób, z zaproszonymi 70 wilczakami, jakąś dziesiątką psów innych ras, i dali radę się jeszcze przy tym uśmiechać radośnie :p
Życie straciło kilka kóz, które po upieczeniu na ogromnym ruszcie nad ogniskiem smakowały WYŚMIENICIE, ale poza tym obeszło się bez większego przelewu krwi :twisted:
Stoły się 'cudownie' zaopatrywały we wciąż nowe potrawy, sałatki, specjalności regionalne i dzięki temu ani ludzie ani psy nie chodzili głodni. Chociaż... niektóre szczeniaki trudno było przekonać, że nie muszą: a. walczyć w obronie tego kawałka kosteczki..., b. zakopywać wszędzie kolejnych mięsnych kości, bo tylko utrudniają żcyie innym szczeniakom, natycmiast odkopującym zasoby podziemne...
Napitki.... uzupełniały się w równie cudowny sposób...:) i dzięki nim przez jakiś czas miałam wrażenie, że władam biegle słowackim... choć niemieckiego nie udało mi się zrozumieć nawet jednego słowa. Niesprawiedliwość jakaś... Jak się nazywał ten trunek? Fenrir, fernet czy jak? Warto zapamiętać!
Sąsiedzi, zwłaszcza dzieciaki, byli jak... OSWOJENI i tak PRZYJAŹNI dla każdego psa i człowieka, że mając w pamięci najczęściej widywany model 'miejski' - "Niech ten pies nie sika na mój trawnik!" - przyjęłam tą fantastyczną odmianę jako nowy wzorzec.
OGROMNE DZIĘKI WSZYSTKIM!
maria i wufi

Gaga 27-08-2007 16:48

Hi hiii pilas Ferneta to zdawało Ci sie, że kumasz słowacki.. jakbys wypiła Underberga nie byłoby kłopotu z niemieckim ;D

AngelsDream 27-08-2007 17:04

I my - ja i Michał dziękujemy za to spotkanie, za możliwość poznania tak wielu psów tej rasy z bliska, a nawet wyprowadzania co poniektórych. :p

Zdjęcia są, powalczymy trochę z nimi i wstawimy gdzieś, skąd będzie można je sobie zgrać :]

A teraz nie ma bata - wilczak musi być.

Galicja 27-08-2007 18:09

Spotkanie było rewelacyjne, tutaj trzeba się ukłonić Margo, Przemkowi i Państwu Peron, za wielki trud włożony w przygotowanie spotkania dla tylu osób.
Atmosfera była rewelacyjna,jedzenie wysmienite (tutaj zgłaszam wniosek o upublicznienie przepisu na sałatkę podaną na niedzielne śniadanie) Za rok stawimy sie na pewno, tylko może już weźmiemy ze soba Tomcia.
Zdjęć niestety nie mam :( liczę że komuś Dona weszła w kadr ;)

aneta1 27-08-2007 19:32

Spotkanie było pierwsza klasa jesteśmy pełni podziwu dla organizatorów i wszystkich którzy pomagali Jedzonko przepyszne ludzie bardzo sympatyczni Szkoda że tyle szkód zaznała hera:cry: mam nadzieje że dożyje do następnego roku :roll:

Narvana 27-08-2007 19:51

Maga, Donce pare fotek robilam, jednak ma je Przemek...
Ja rowniez chcialam podziekowac za spotkanie, za mozliwosc pobytu tam dluzej ;) bo siedzialam prawie tydzien...
Dzieki!
i do nastepnego...
[artykul tuz tuz, tzn. jutro, jesli przezyje]

AngelsDream 27-08-2007 20:58

Mamy zdjęcia Dony :]

Ynk 27-08-2007 22:38

Quote:

Originally Posted by aneta1 (Bericht 102475)
Spotkanie było pierwsza klasa jesteśmy pełni podziwu dla organizatorów i wszystkich którzy pomagali Jedzonko przepyszne ludzie bardzo sympatyczni Szkoda że tyle szkód zaznała hera:cry: mam nadzieje że dożyje do następnego roku :roll:

Nie martw się. Po tym jak Twój słodki psiur dostał w kark od jakiegoś innego wołka, to ja Twojego cichcem podbudowałem 3-ma parówkami.
Potem nawet chyba nauczył się kto z nim sympatyzuje bo zaglądał ponownie kilka razy do mnie. I za każdym razem warto było chłe chłe...;)

sssmok 27-08-2007 23:55

bylo napraaaawde super
my wlasnie dotarlismy do domu - opuscilismy peronowke jako ostatni, a teraz padamy z nog...
poznalismy duzo ludzi, ale z wieloma osobami nie zdazylismy nawet dluzej pogadac, bo tyyyyle ich bylo, a czasu mniej. zawody, przeglady,imprezowanie - za rok to bedzie juz chyba oboz w Poznej :D

aneta1: widze, ze juz macie w podpisie Zygzag'a :D
trzeba nowy temat zalozyc i ladnie sie pochwalic nowym czlonkiem rodziny :P

loco 28-08-2007 16:01

Spotkanie w Późnej - 24.-26. sierpnia 2007 Odpowiedz na ten wątek
 
Hai you all,
After we arrived after a long and very long trip from Holland,we also had a real fine weekend in Pozna.:)
And like to say thank's to Margoo and the rest of the family again;)
And hopefully til next year.
Greetings Rene and Martine and afcours Nomad

Ewka 28-08-2007 17:23

My również przyłączamy się do podziękowań dla Margo, Przemka i ich rodziców. W Późnej było świetnie i już nie możemy doczekać się przyszłego roku. Hammarowi też bardzo się podobało- całą drogę powrotną spał,już się zastanawialiśmy czy z nim wszystko ok.

Konrad:) 28-08-2007 17:30

Pozdrawiamy wszystkich „wilczakowców”, z którymi w Późnej udało nam się porozmawiać, pobalować lub choćby tylko wymienić uśmiechy.:hand
Wielkie wyrazy uznania dla Margo, Przemka, ich Rodziców, Przyjaciół i pomocnych sąsiadów – wszystko było o.k., a nawet jeszcze lepiej.Ogarnąć taki tłum – to nie lada sztuka. Bardzo,bardzo dziękujemy!:bussi
Z występu Eurego przed p.Oskarem Dorą jesteśmy bardzo zadowoleni. Jak kiedyś napisała Margo – „bonitacja,to najważniejsza wystawa dla wilczaka”. Mamy ją już za sobą. Kod bonitacyjny Eurego – A69 Og R1 P1 – zainteresowani z pewnością rozszyfrują, ale podpowiem: wysoki-suchy-sangwinik. W przyszłym roku przyjedziemy więc już tylko na Memoriał Hokiego i dla przyjemności spotkania z Wami wszystkimi.:beer
No i jeszcze wiadomość najważniejsza (dlaczego właściciele się nie chwalą?) – Memoriał Hokiego wygrał mały Jabberek- pokonał wszystkich mocno edukowanych dorosłych rywali. GRATULACJE !:klatsch:klatsch:klatsch
A niżej 1/5 "gości" (niestety , reszta nie zmieściła się w obiektywie)
http://eury.zperonowki.com/galeria/d...1/P1040716.JPG

maria_i_wilk 28-08-2007 17:32

Quote:

Originally Posted by loco (Bericht 102580)
Hai you all,
[...]Greetings Rene and Martine and afcours Nomad

Hi
I was hoping to see Nomad with my own eyes and finally it happened! I think (with no political correctness :twisted:) that his look is fabulous and his pace is perfect and I wish you all the best.
maria and wulfy

loco 28-08-2007 17:36

Spotkanie w Późnej - 24.-26. sierpnia 2007 Odpowiedz na ten wątek
 
Thank you Maria;)

maria_i_wilk 28-08-2007 17:41

Quote:

Originally Posted by Konrad:) (Bericht 102588)
Memoriał Hokiego wygrał mały Jabberek- pokonał wszystkich mocno edukowanych dorosłych rywali. GRATULACJE !:klatsch:klatsch:klatsch

Ja właśnie miałam zacząć o tym pisać! ... ale musiałam się trochę otrząsnąć po niektórych niepozytywnych emocjach.

Quote:

A niżej 1/5 "gości" (niestety , reszta nie zmieściła się w obiektywie)
A reszta, że się tak zapytam, to pies? i gdzie jest?

Podziękowania za okazje spacerowe dla waszej trójki. I dla Ajki +2.

A specjalne i wcale nie zapomniane podziękowania (tylko wcześniej miałam padaczkę napięcia i myszę poza kontrolą) dla cudownie znalezionych w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie rodziców Marzeny, którzy odwieźli mnie z wufkiem do domu. Bez nich pewnie jechałabym pociągiem i bym usnęła i wylądowała w Czechach albo lepiej... Dla nich specjalne :bussi
maria i wufi

AngelsDream 28-08-2007 18:49

O jesteśmy na środku zdjęcia :]

8)

Konrad:) 28-08-2007 19:30

Quote:

Originally Posted by maria_i_wilk (Bericht 102591)
A reszta, że się tak zapytam, to pies? i gdzie jest?

Mario wybacz fotografowi "z Bożej łaski" - dla mnie młotek jest skomplikowanym urządzeniem technicznym, a co dopiero aparat:oops:. Ale .... UFFFFF.... odetchnąłem:). Jest fotka, kiepska, bo kiepska, ale co na niej widać w prawym górnym rogu ? Marię i Wufiego !!!:ylsuper A na dole sam Gospodarz z Balrogiem i Eligo.:beerchug2
http://eury.zperonowki.com/galeria/d...1/P1040713.JPG


All times are GMT +2. The time now is 12:17.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org