![]() |
Jeśli nie pojedziemy nad morze to też z Lubym chętnie się pojawimy :) |
my jestesmy na ul.nawrot, ale mozna psy puscic nie daleko stad na tylach parkow zrodliska, a Karina gdzie Ty proonujesz ? nam by pasowalo jakos ok poludnia
|
Bliza - w cieczce
Luby - nad morzem Acriter - zwarty i gotowy Sharn - zwarty i gotowy Lestat na ścieżce wojennej z Acriterem - Krzysiek monitoruje wątek, podejmie decyzję i da znać Ilma - nie mogę się dodzwonić Braterstwo Wilczaków - Daniel pracuje, pod wieczór ok 18 byłoby mu łatwiej Radochna - Karina pewnie śledzi watek zatem sama się określi. Moim zdaniem puszczanie psów na tyłach jakiegokolwiek parku w Łodzi, tudzież na jakiś skwerkach jest niczym rosyjska ruletka, z tym, że tylko w jednej komorze nie ma naboju, tym bardziej, że spotkają się psy, które nie mają poukładanych wzajemnych relacji (oprócz Acritera i Lestata -oni mają jastność sytuacji - zjeść się nawzajem, Acritera i Sharna -sztama). No i robi się do tego samczo bardzo. Moja sugestia jest taka: jeśli psy mają wybiegać się luzem (przy założeniu, że się dogadają i przy stosunkowo niewielkim poziomie stresu dla nas) to pozostaje wyjazd poza miasto. Mamy przećwiczonych trochę miejscówek w okolicy. Propozycje: Kiełmina - okolice Strykowa Michałówek - okolice Strykowa Babice - okolice Lutomierska Wszystko ok 20km od centrum miasta. Ale zaznaczam, że to co powyżej tylko przy założeniu, że wilczaki się dogadają. W przeciwnym wypadku pozostaje w mojej ocenie spacer "smyczowy" co też może nieść ze sobą wartość edukacyjną. Beata, istnieje jeszcze opcja spaceru z każdym z wilczaków z osobna(to się naspacerujesz:) ) Tak czy inaczej, jestem zdania, że spacer ma być pozytywną sytuacją dla dwu i czteronożnych jednocześnie. Idę na każdy układ spełniający to założenie. pozdrawiamy Paweł & Sharn |
jeżeli luz a nie smycz to apeluję: SAMCE W KAGAŃCE !
to nam trochę stresu odejmie |
spoko kaganiec mamy, co do wypadu poza centrum z nami gorzej,chyba,ze zaltwicie nam transport ;) mozemy dojechac w konkretne miejsce w centrum lodzi tzn tramwajem/autobusem
|
My też pozbawieni auta, dlatego jesteśmy za spotkaniem w Źródliskowym Parku :)
|
Zrobiliśmy wczoraj z Urukiem najpierw krótki parkowy spacer, żeby zobaczyć jak chłopcy się dogadają (po chwili poburczenia gotowość do zabaw) a potem psy do samochodu i na pola. Dojechała Spadzista z Acriterem. Nie obyło się bez przedstawień i scen niczym z klasyki western'nowej "W samo południe". Opisy przyrody umieszczę w wolnej chwili :).
My dzisiaj odpadamy,chyba, że uda mi się wrócić wcześniej z lotniska i wtedy bardzo chętnie znów wybierzemy się z Beatą i Urukiem na swobodny spacer w jakąś bezpieczną miejscówkę. A póki polecam towarzystwo Beaty i jej wilczaka. Uruk to świetny gość :) Cieszę się, że tak fajny złapali kontakt z Sharnem. Mam nadzieję, że uda nam się jeszcze spotkać podczas ich pobytu w Łodzi. pozdrawiamy p&s |
wielkie dzieki za spotkanie, Uruk padl jak detka :) szkoda, ze Uruk z Acrim sie super nei dogadali, ale i tak uwazam,ze jak na 3 chlopa bylo niezle :P
dzis o 14 w parku zrodliskowym Pawel daj znac,jakbys sie szybciej wyrobil z roboty pozdrawiamy b&u |
Quote:
|
Mam pytanie do łódzkich wilczakowców:) Przynać się, kto z Was ze swoim burym jeździ na rowerze po Łodzi? 8) Dodam, że przewodnik facet, a bury TO MĘZCZYZNA:twisted::)Dzisiaj byli widziani na spacerze:)Ale dla odmiany bez roweru:)
|
tak jest taki jeden.... Paweł z Sharnem :-) Sharn jest mężczyzną -- lepiej edytuj ten post zanim zobaczy ;-)
|
O proszę bardzo! Tak obstawiałyśmy,że to oni mogą być!:) spadzista, edytowałam:) ale nie wiem, czy nie pogrążyłam się jeszcze bardziej:twisted:;)
|
hm...
tak, to my... samce :) przekroczyliśmy dozwoloną prędkość? :) iiiii jak to byli widziani? to dlaczego nie byli spotkani? p&s |
byli widziani a nie byli spotkani tylko dlatego, że było jechane samochodem, a nie było spacerowane;)
Jak tylko spotkają Was pieszo, to się na pewno przywitają grzecznie :) A ode mnie przekażą uściski dla Sharna;) |
All times are GMT +2. The time now is 17:32. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org