![]() |
Quote:
Mamy mopsy z wypadajacymi oczkami (za krotkie czaszki) i buldogi umierajace w ciepla pogode (za krotkie kufy). I mase innych kalek wyhodowanych dlatego, ze ktos mial parcie na szklo i udalo mu sie wylansowac swojego kaleke - zrobic z jego wad "HIT". Ja wiem, ze nikt (no prawie nikt) nie lubi byc "przecietniakiem" - miec psa przecietnego dla rasy wzrostu, przecietnej kosci, przecietnej dlugosci, przecietnego katowania. Ale kazde ekstremum jest grozne, bo predzej, czy pozniej powoduje wyscik wsrod hodoFcow-lemingow i doprowadza do anomalii... |
Po wyrzuceniu psow z wyzej wymienionymi wadami dyskwalifikujacymi okaze sie ze mamy w pl ze 3 hodowle I kilka repow :)
|
Quote:
|
A co do Cadette: widzialam ja miesiac temu na wystawie we Wrocku I nie odstawala wzrostem od reszty stawki.
|
Quote:
|
Quote:
A teraz serio: Tak jak pisalam WADY DYSKWALIFIKUJACE to jedynie rzeczy jakie powinno sie likwidowac w rasie. Wskazowki czego nalezy sie pozbyc... Gadanie, ze jakis pies ma JEDNA wade i powinno sie go wykluczyc z hodowli jest bez sensu, bo ten drugi moze ich miec 10 i byc radosnie rozmnazany przez samych krytykantow... ;) BTW: Na jednej z wystaw sedzina, ktora specjalizuje sie w wilczakach zmierzyla jedna suczke. Nie wyszlo jej minimum (mierzenie wystawowe, a nie bonitacyjne). Myslalam, ze sunia dostanie dyskwe, bo braklo 2 cm, ale nie. Pani sedzina stwierdzila, ze jest to wada, ale trzyma sie w ramach "tolerancji", bo slowacki klub mowi, ze w rasie dopuszcze sie odchylki 2cm... I rzeczywiscie pytala o to u samego zrodla... |
Quote:
Quote:
Quote:
A cały kłopot w tym, że od ponad 10 lat NIC się nie zmienia i nie słyszy się o braku selekcji na ucho, oko, zdrowie, charakter, za to wszędzie słychać o wzroście. I szczerze mówiąc ciężko będzie zauważyć jakiś istotny progres hodowlany, skoro naprawdę czasem ma się wrażenie, że jest to podstawowe i jedyne kryterium hodowlane. Bo czy kiedykolwiek usłyszałaś komentarz w kierunku jakiegokolwiek swojego psa, że 'dlaczego on wygrał, z takim ciemnym okiem/pomarszczonym czołem/wielkimi uszami..."? Bo na temat miarek, mikrowilczaków, lisków itp to tekstów było tyle, że niejeden serwer by się zapchał... |
Kłab przy kłebie nie widzialam, ale wiem ze pies drobniejszy, bardziej łysy czy chudszy wyglada na mniejszego i biore to pod uwage ;)
|
Quote:
Prawda sa slowa, ze wilczaki ucza pokory... ;) Co prawda myslalam, ze najwieksi przesladowcy "miniatur" odpuszcza, gdy to im podwinela sie noga, ale akurat tutaj sie zawiodlam... Chyba trzeba sie bedzie pogodzic z tym, ze niektorzy sa niereformowalni... ;) |
A ta suka ktorej brakło dwoch centymetrów to chyba moja ulubienica. Piekna i z fantastycznym charaktem. Dodatkowo cie,kawy rodowod... W takich przypadkach rzeczywiście furtka w postaci warunkowego krycia jak na slowacji jest kompromisem.
|
Quote:
Nie tak dawno temu jeden z właścicieli wilczaka całkiem serio tłumaczył mi, że drobniejszy, mniejszy wilczak jest znacznie praktyczniejszy. Zwinniejszy, lżejszy, mniej podatny na kontuzje, szybszy...I miał rację! Bo równie harmonijny, ale sporo większy pies będzie miał gorsze osiągi. Czyli być może mamy to, o czym wspomniała jefta: że hoduje się DONy na masę, bo takie jest zapotrzebowanie rynku, bo ludzie chcą mieć 'basiora'. A hodowcy chcą mieć chętnych. Więc podąża się za ogólnym trendem. I niby OK, zawsze tacy hodowcy będą i będzie dla nich miejsce. I ja od takich kupię psa, bo ja chcę mieć na kanapie dużego miśka:) Ale dawać sobie wmawiać, że mniejszy=gorszy? Kuriozalną sytuacją dla mnie jest jakiekolwiek czepianie się Urcia - pies jest zjawiskowy i trzeba nie mieć oczu i wyobraźni, żeby wytykać go palcami za to, że jest niższy. A już dawać sobie wmówić, że trzeba się tłumaczyć z takiej 'wady' to duuży błąd. Niestety zbiorowy :) |
Quote:
A co do mierzenia: takie "na szybko" / na trawie / na wystawie daje jedynie wynik "na oko". Wiec nie powiem, ze suni na 100% te 2 cm brakuja... :) |
A jeszcze jedno - "znecam sie" nad Cadette, choc to hodowczyni zawinila, a nie sunia. I nie zdziwie sie jesli jej wlascicielka ma laleczke voodoo z moja podobizna... ;) Ale prawde mowiac zaluje, ze wlasnie na ta pare padlo - ze sa doskonalym przykladem na zaklamanie pani hodowczyni...
Ja osobiscie to suczysko BARDZO lubie - podoba mi sie o niebo bardziej niz jej "utytulowany" brat, bo ma o niebo lepszy ruch, ale co najwazniejsze takze CHARAKTER i OSOBOWOSC. A do tego na serio fajna wlascicielke - ma sunia szczescie. |
Quote:
Quote:
Quote:
|
Quote:
Na szczęście pies ma akurat to w nosie:p |
Quote:
Quote:
|
A mnie się wydaje, że najistotniejszą rzeczą są proporcje -one dają piękno.... ;-)
http://i839.photobucket.com/albums/z...ianMan1000.jpg ..... Avgrunn -już wyluzuj.... widać, że okrutniasto przeżywasz Ura -jest piękny, jest niepowtarzalny -jeden jedyny na miliony.... Jeśli zaczniesz się stresować jego łapą, uchem, okiem i co on tam jeszcze ma, to wpadniesz w paranoję. A wiesz jak wygląda wilczakowa paranoja? :lol: Gdy zaczniesz na FB tytuły swojego psa wytłuszczać grubym drukiem i tupiąc nóżką pytać "a ty tak masz?". A jak zaczną Ci się do tego mylić w piśmie płcie do których piszesz, to już będzie niezła bełkotliwa siara...... :twisted: .... A tak w ogóle, to >>dżem dobry<< .... /Gdy pisałam o Lelucie: jenot czy szakal, to dostawałam opierdziel.... "są rzeczy na niebie i ziemi.....":roll: / |
Quote:
|
Quote:
|
Quote:
|
All times are GMT +2. The time now is 23:39. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org