Teraz jeszcze jak najbardziej ma ochotę na zabawę, bieganie i treningi ;)
Nie jest niepełnosprawna ;)

Dzisiaj w trakcie trwania zawodów w Mikołowie-Kamionce przymierzyliśmy lashe u przedstawiciela firmy ManMat. Okazało się, że ten typ szeleczek jest nie dla Łowcy; nawet maksymalny rozmiar jest jednak zbyt obcisły; bardziej opasuje (zbyt mocno) szyję, niż opiera się na piersi. Jutro (drugi dzień zawodów) przymierzymy mu może jeszcze inne, a jeśli nie - pozostaniemy przy naszych guardach; organizatorzy nie robili na szczęście z ich powodu najmniejszych problemów. :)

To startowaliście, że mieliby robić ? :)

Yhyyy ;) :D Jacek odważył się na debiut z Łowcą w canicrossie, a Kaja (córa) "załatwiła" sobie psa dla siebie i też startowała w juniorach (konkretnie w młodziczkach :p ). Przy czym jej "pociągowiec" wzbudził wiele sympatycznych uśmiechów i komentarzy wśród widzów i innych zawodników, bo wśród tych wszystkich haszczaków, mamutów, greysterów, eurodogów, grenlandów itp. był jedynym terrierem. :D (konkretnie airedale terrierem); na koniec konferansjer powiedział, że to nowa rasa; terrier północno-syberyjski. :D
Jak się trochę odrobimy po dwu dniach, wrzucę parę fotek do odrębnego tematu. :)

Tutaj znalazłam do kupienia kilka artykułów JULIUS K9, ktoś z Was kupował może coś u nich?

http://www.p1es.pl/index.php

Ja kupowałam tam szelki, ale co się namęczyłam to moje. Ostatecznie musiałam kupić u pośrednika. Swoją drogą do tej pory nie doczekałam się na zamawiany pas dyspresyjny, a zamówienie składałam z dwa miesiące temu (Szelki też przyszły dużo dużo później). Nasza znajoma też nie dała rady dogadać się z tym Panem, a chciała złożyć spore zamówienie. Natomiast chłopcy z Poznania- rodzimego miasta sklepu byli zadowoleni.

Ale nie ma złego co by na dobre nie wyszło- od moich informatorów wiem, że najdalej w połowie lutego rusza nowy sklep z sprzętem K9 i nie będzie problemów z dostawami, a nawet mają być przewidziane zniżki dla wilczaków :D

moje psy prawe wszystko ma z nich. ale my mami odzial u nas to problemow nima- moga paczke i kurjerem wyslac czy przez kogo oddac. Fajne produkcje maja i dobrej jakosci.

teras mam duza milosc na smyczi z guma- super rzec :)

Ponieważ dzwonił do mnie Pan z p1es.pl grożąc mi konsekwencjami prawnymi prostuję:

NIE WIEM na czym polegała istota nie dogadania się wyżej wymienionego sklepu z naszą znajomą. I nie jest to moje osobiste doświadczenie.

Hłe, hłe, Wielki Brat czuwa:rock_3

A tak BTW, do czego służą takie szelki? tzn do zaprzęgu chyba nie?

Wolfin, powiedz coś więcej - tzn ta guma to jako amortyzacja? ja mam w zasadzie czasem problem z ciągnięciem smyczy albo taśmy, i zastanawialam sie, czy mozna to jakoś zniwelować dla dobra psa i mojego...
wiem, ze sa amortyzatory z gumy i takie sprezynowe - ktory jest lepszy w jakim przypadku?
jestem zielona, wiec pytam, nie śmiać się poproszę...

nie to cala smycz jest z guma ona nie brudzi sie oraz tryma sie w rekach czy rekawicach i trudno wyrwac ja bo mocno trzyma sie nawet kedy mokra jest

Dla mnie to dyskwalifikuje taki sklep, choćby miał te szelki ze złota i za darmo:twisted:

Faktycznie. Wielki Brat czuwa :shock:


Jakbym miała takie to bym używała do tropienia. Fajna w nich jest też możliwość dokupienia sakw, chociaż na razie nie wyobrażam sobie by mój Liszkam mógł spokojnie chodzić w takim plecaczku.

Moim zdaniem na spacery lepiej jest chodzić na zwykłej smyczy, ma się wtedy lepszą kontrolę nad psem, czasami są takie sytuacje że trzeba psa trzymać krótko bo np. chce coś zjeść z ziemi, bo chce skoczyć na człowieka lub psa, a amortyzator się rozciągnie i mu się uda.

Z tego co wiem to trenerzy w ogóle odradzają linki z amortyzatorem jeśli chodzi o szkolenie psów, czy też codzienne spacery. Natomiast super się sprawdzają przy dogtrekingu czy innych sportach gdzie pies MA ciągnąć, bo niweluje to dyskomfort małych pojedyńczych pociągnięć.

jejku mowilam juz to bez amortizatorow, to smycz normalna tylko z guma na powierchniu zeby nie wypuszczic smyczi z reki kedy jest mokra, dobra fiksacja

http://julius-k9.lt/catalog/product_...roducts_id=143

dobra fiksacja=dobre wariactwo :lol:

Co prawda szelek ze złota i za darmo nie ma na razie, ale są porządne Juliusy i to z dostawą prawie do domu;)
Mam to szczęście, że mieszkam na trasie i Pan z p1es okazał się bardzo wporządku i zaraz na drugi dzień od telefonu miałem szeleczki 40 metrów od domu. Więc jak dla mnie wszystko bardzo wporzadku i mogę polecić.
Wiem, że były problemy z funkcjonowaniem strony i maile zwyczajnie nie dochodziły do w/w Pana dlatego część zamówień napotkała pewne utrudnienia, ale telefonicznie dało się wszystko dogadać.
Podobno całość już naprawiona i działa więc problemów nie powinno już być.
Ja jestem super zadowolony z szelek i używamy ich codziennie. Dla Ardala i dla nas rewolucja i wielkie zmiany na plus :p
Domawiam jeszcze latarki i być może sakwy i wojujemy świat:p

Kamoszka, nie to:) Kłopoty techniczne ludzka rzecz, wszystko się może zdarzyć, ale nawet jeśli coś poszło nie tak, to się dokłada starań aby na przyszłość się nie zdarzyło. I w ogóle nie czepiam się żadnych kłopotów przejściowych:)
Ale jak czytam, że ktoś, kto to czyta "z partyzanta", zamiast się zalogować, przedstawić i sprostować, woli dzwonić i straszyć to dla mnie wystawia sobie negatywne świadectwo.Metoda na dzwonienie i straszenie to nie jest metoda na zdobycie klientów - jak dla mnie:) (dobrze, że nie przysłał do Magdy Griszy i Wani z drewnianymi argumentami);p A szeleczki zacne, nie neguję.

Heheheh skąd wiesz, że Grisza i Wania to jego przedstawiciele handlowi? Oni tylko dowożą towar (tylko czasem wywożą klientów;-)).

W zupełności się z Tobą i Magdą zgadzam!!!
No kurde, wiadomo przecież!!!
Pozdrowionka!!!