Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Hodowla (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=30)
-   -   Rozglądam się za odpowiednią hodowlą.... (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=9097)

btd 22-09-2008 22:53

Quote:

Co do tych samców w wieku 2..3...10 i 55 lat i innych "opowieści o zelaznym wilku" to daruj sobie zapamietywanie:)
Ja jednak uważam że lepiej pamiętać o tym, a nie odpuścić wychowywanie bo to taki kochany pieseczek i potem mieć problem i nie pokazywać się z psem wśród innych.

Ale pewnie ja się nie znam, mam wilczaka tylko 18 miesięcy. :->

Gaga 22-09-2008 22:53

Quote:

Originally Posted by Redire (Bericht 159746)
Nawet na wystawach nie da się stwierdzić czy to ta hodowla bo inaczej pies zachowuje się na wystawie a inaczej w domu.

Wszystkiego sie nie da, to oczywiste ale
sporo i na wystawie widac.. pies, ktory tworzy z przewodniekiem team, ufa mu, cieszy sie, ze moga RAZEM cos robic- bedzie sie wystawial, w przeciwnym wypadku widzisz przerazona bide z ogonem wiecznie pod brzuchem, stulonymi uszami i przerazonyn wzrokiem... to sa rzeczy tak widoczne, ze ciezko nie zauwazyc.
Pamietam na jednej z wystaw, w hali gdy ludzie pokazywali sobie palcami pare: czlowiek i ciagniety po ziemi pies.. sliska podloga wiec latwo bylo ciagnac.. pies skulony, slizgajacy sie brzuchem po tej podlodze bo bal sie wstac... to raczej ciezko zakwalifikowac do psow o dobrym charakterze :evil:

Joanika 22-09-2008 22:55

Gaga a powiedz, który pies nie jest oportunista. Jeden mniej a drugi bardziej, ale nigdy pies nie zrobi tego co mu się po prostu nie opłaca. Całe szczeście że zgadzamy się na tem teorii dominacji, nieraz widziałam jak można psa "zepsuć" ślepo ufając poglądom fishera czy fennel.

Gaga 22-09-2008 22:59

Quote:

Originally Posted by btd (Bericht 159755)
Ja jednak uważam że lepiej pamiętać o tym, a nie odpuścić wychowywanie bo to taki kochany pieseczek i potem mieć problem i nie pokazywać się z psem wśród innych.

W zestawieniu, jakie przedstawiłes - pewnie tak.


Quote:

Ale pewnie ja się nie znam, mam wilczaka tylko 18 miesięcy. :->

Wyobraz sobie, że tak samo pisałam 3 lata temu i czekałam na te magiczne 2, 3...lata... więc mam ponad 3,5 letniego samca, łaże między ludzi, puszczam luzem i nic nie wskazuje na to abym musiała miec pod ręką telefon na pogotowie...

Gaga 22-09-2008 23:08

Quote:

Originally Posted by Redire (Bericht 159760)
Gaga a powiedz, który pies nie jest oportunista. Jeden mniej a drugi bardziej, ale nigdy pies nie zrobi tego co mu się po prostu nie opłaca. Całe szczeście że zgadzamy się na tem teorii dominacji, nieraz widziałam jak można psa "zepsuć" ślepo ufając poglądom fishera czy fennel.


O oportunizmie było przy "walce" ;)
Fennelowa paliłabym w kominku gdybym go miała ;) A Fischer- coz, zabawna lekturka.. te wszystkie kolejnosci jedzenia, przechodzenia przez drzwi, pierwszenstwo na schodach sa po to aby ludziom bylo na duszy lepiej jak sobie nie radza :) Prawdziwy dominant nie robi z siebie blazna i nie drze futra gdzie popadnie.. nie dziamga, nie fika koziolkow i nie dopada szczypiac wszystkeigo co sie rusza... po prostu takimi popierdolkami nie zawraca sobie glowy :D
Ładnie to widac w relacjach miedzy psami..

O szkoleniu wilczakow nikt Ci nie opowie- ten poligon przejsc musi kazdy sam.
Wiesz jaki szok przezylam jak po 2 latach trafilam do innego szkoleniowca i zakiumalam jak nic nie umiemy? Jak cos takiego jak wysoki kontakt bylo tak odlegle jak gwiazdy na niebie ? Jak wprowadzenie psa w tryb pracy bylo chinszczyzna? :lol: jak warunkowanie okazalo sie trudniejsze niz definicja tego slowa? Mam spalona motywacje lupowa.. dupa, nie ptrzeskocze tego..a z rekawem chodzic nie bede bo duz, ciezki i sie placze ;) I czasem zazdroszcze ONKarzom.. ale tylko czasem :P

wilczakrew 22-09-2008 23:16

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 159751)
Więcej gimnastyki przewodnika na polu motywacji. Umiejętności "czytania" psa a nie rabania go metalem po szyi w bezmyślny sposób. Chyba własnie motywacja jest tym najtrudniejszym elementem bo samo prowadzenie wilczaka to frajda :) Choc i wyzwanie, zwłaszcza dla tych co maja ambicję na jakieś starty. Ja nie mam za to czerpie nieustanna radoche z bycia przeczolgiwana po cwiczaku :D Pies zreszta tez ;P

Co do tych samców w wieku 2..3...10 i 55 lat i innych "opowieści o zelaznym wilku" to daruj sobie zapamietywanie:) Normalnie prowadzony pies nie ma powodu aby stawac do walki z człowiekiem.. zbytnia utrata energii i nie wiadomo po co :twisted: Wilczak to oportunista :p
O teorii dominacji to ja juz nawet sie nie wypowiadam bo na samo słowo dostaję wysypki alergicznej ;) LIDER a nie dominant...taka jest rola człowieka.. i wtedy wszystko gra jak w najlepszej rodzinie ;)
No chyba, że ktos akurat ma takie hobby żeby udręczac psu zycie i albo go złamie albo.. zaryzykuje starcie... ale to dewiacja a nie szkolenie/prowadzenie psa...
Napisałam- wilczak to inteligentne zwierzę i wymaga inteligentnego człowieka do prowadzenia..a wtedy wystarczy miekka obroża i miekka reka ;) Ale na pewno tez sporo pracy :)

Tutaj zgadzam się w 100% z Gagą.
Psa należy cały czas motywować i to on ma w nas widzieć partnera.
Slepe wyszkolenie i walka z psem nic tu nie da bo kiedyś właśnie, któreś nie wytrzyma i dojdzie do tragedii człowieka lub psa.
Ja z moim psem cały czas utrzymujemy stosunki partnerskie. On wie co mu wolno, a czego nie i wie, ze nie opłaca mu się zachowywać tak jak ja sobie tego nie życzę. Wilczaka nalezy poznać i zrozumieć nie trenowac wtedy nie będziemy mieli z nim problemu. Wiem, ze teraz ktoś powie, ze ja mam go dopiero rok i wszystko jeszcze przedemna ale mam nadzieję, ze układ partnerski pomiedzy nami pozostanie. Pies też nie moze być cały czas strofowany i jakaś wolnosć mu się nalezy. Jesli w danym dniu nie ma ochoty na wykonywanie głupich ćwiczeń to ich nie robi, bo wtedy to czasami nawet wołowinowa motywacja nie działa. Wtedy jedziemy się wyszaleć, wybiegać, wybawić, zrobić to co sprawia mu największą przyjemnosć. Wilczak sam potem się zrewanzuje dobrym zachowaniem i posłuszeństwem.

Konrad:) 23-09-2008 01:15

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 159751)
...Co do tych samców w wieku 2..3...10 i 55 lat i innych "opowieści o zelaznym wilku" to daruj sobie zapamietywanie... LIDER a nie dominant...taka jest rola człowieka.. i wtedy wszystko gra jak w najlepszej rodzinie...

WOW !!! Dużo bym dał, żeby móc to zobaczyć w szerszej skali - tych LIDERÓW zwłaszcza.

Jak chcesz się przekonać, jak to naprawdę wygląda - sprawdź wyniki bonitacji, w ramach których przeprowadzany jest sprawdzian psychiki i rezultaty odrębnie dokonywanych testów zachowania. Przy tej okazji warto sobie zadać pytanie, dlaczego tak mało psów poddawanych jest tym tym próbom - taka zabawa w "logikę".
Powie ktoś: a co mnie tam "takie egzaminy" - ja wiem lepiej; a wtedy zacznij uważać, kto i o czym Cię informuje.

Poczytaj sobie także angielskie forum, a zwłaszcza temat "Differences in bonitations"; przy okazji głównego tematu wyszło kilka ciekawostek z zakresu zachowania i wychowywania CSV.

Z resztą wypowiedzi nie można się nie zgodzić.

Joanika 23-09-2008 02:31

Dzięki Konrad:) za wskazówkę, przeczytałam wszystko, no nie powiem zdziwiło mnie parę rzeczy.
Jak wygląda przeprowadzanie testów psychiki, bo domyślam się że pewnie wygląda to inaczej niż np w przypadku ONków? I czy w kodzie bonitacyjnym wynik tego testu oznaczony jest jako "O"? Przyznam szczerze że się trochę pogubiłam jeśli o to chodzi. Niedawno na jakiejś str rzeczytałam że w przypadku wilczaków takie testy nie są przeprowadzane. Ale przecież wilczaki podlegają próbom pracy. Poprawcie proszę jeśli się myle.

Pavel 23-09-2008 08:14

Quote:

Originally Posted by jefta (Bericht 159749)
a jeszcze inaczej zachowują się przy pozorancie :cry: pojeździj sobie tam gdzie jest pozorant albo ze swoim do hodowli sprawdzić rodziców,

Tak. Najlepsze jest zobaczyc jakis zawod czy spotkanie, kdzie wilczaki pracuja. Wystawa o charakteru niepowie nic.

Quote:

Originally Posted by jefta (Bericht 159749)
bo niestety to co zobaczyłam na Memoriale Hokiego mocno mnie rozczarowało jeśli chodzi o charakter wielu psów....

Duzo ludzi mowi o tym, ze maja w domu bardzo dominantego i dufnego psa. I potem pies znalezi sie przed pozorantem i ucieka s ogonem na brzuchu. Pierwszy raz potem jest jasne, ze wlaszczyczel niema dufnego psa, tylko pies dominuje w domu wlaszsczyczelem.I ja byl rozczarowany, ile psow v Poznej bylo slabych w charakteru.
I to jest winik tego, ze ludzie maja "tylko psa do domu, malutkiego alicznego naszego pieska...". Wilczak potrzebuje podstawowy trening nie tylko dla umocowania stosunku s wlaszczyczelem, ale i dla umocnienia dufnosczi.

Pavel

PS : Przepraszam za gramatyke :D

aflorian 23-09-2008 10:58

Quote:

Originally Posted by btd (Bericht 159566)
Jak dla mnie najważniejszy jest dobry kontakt z hodowcą. Możliwość przyjechania, konsultacji kiedy trzeba, pomocy z jego strony i to czy się interesuje co się dzieje w nowym domu z psem.

Wiesz, ja najprawdopodobniej będę miała inną sytuacje. Za rok będę kupować wilczaka i odrazu wyjeżdzać do innego kraju. Mam nadzieję że hodowca nie będzie miał żadnego sprzeciwu...;-):|

btd 23-09-2008 11:01

Ale przecież żyjemy w epoce komunikacji. Co za problem fotke pstryknac, maila napisac co jakis czas?

Będzie spoko, pytasz, szukasz, starasz się. To się liczy :)

aflorian 23-09-2008 11:21

Quote:

Originally Posted by btd (Bericht 159832)
Ale przecież żyjemy w epoce komunikacji. Co za problem fotke pstryknac, maila napisac co jakis czas?

Będzie spoko, pytasz, szukasz, starasz się. To się liczy :)


Heh masz świętą racje. Fotografia to moje następne hobby więc i hodowca i Wy (jak będziecie za rok mnie jeszcze pamiętać) ;-) nie odgonicie się od zdjęc psiaka !~;-)
A co do hodowli, naprawdę trzeba poświecić troche czasu zapokować tyłek w "cokolwiek" ;-) i jeździć po hodowlach. I wydaje mi sie że już tyle wiem na temat wilczaków, że wiele pytań nie będę miała do hodowcy. Napewno nie takie jakie są te psy. ;-) A mam zamiar jeszcze jeździc na wystawy, no i może na jakieś spotkanko (ale z tym nie będzie łatwo) i pogadać z włascicielami i zaprzyjaźnić się z jakimś wilczakiem :twisted:
A co do ceny- nie ma w tym nic złego jeśli ktoś sie o nią spyta, bo wiadomo kasa nie rośnie na drzewie, ale z drugiej jesli ktoś sie interesuje zakupem psa....o cenie juz wie

A i jeszcze wróce do hodowli....cięzko jest po nich jeżdzić jeśli sie nie wie gdzie one są ;-)
Szukałam w necie na ten temat ale za wiele to ja nie znalazłam. Właściwie to Z Peronówki. Nie wiem, może nie umiem szukać ;-), ale własnie dlatego poprosiłam o pomoc Was....wtajemniczonych;-)

Pozdrawiam

btd 23-09-2008 11:25

Z Polskiego Dworu jest pod Warszawą. Daj znać na priva, to napiszę więcej.

szasztin 23-09-2008 11:27

Tu masz adresy:

http://www.wolfdog.org/php/modules.p...els&country=PL

i pod kazdym adresem stronę www lub tel. I do dzieła.

Na wolfdogu po prawej stronie masz planowane mioty i tez do dzieła :)

jefta 23-09-2008 11:31

Quote:

Originally Posted by aflorian (Bericht 159835)
A co do ceny- nie ma w tym nic złego jeśli ktoś sie o nią spyta, bo wiadomo kasa nie rośnie na drzewie, ale z drugiej jesli ktoś sie interesuje zakupem psa....o cenie juz wie

z ust mi to wyjęłaś :lol:, chociaż czasem można z krzesła spaść jak się usłyszy cenę...
Quote:

Originally Posted by aflorian (Bericht 159835)
A i jeszcze wróce do hodowli....cięzko jest po nich jeżdzić jeśli sie nie wie gdzie one są ;-)
Szukałam w necie na ten temat ale za wiele to ja nie znalazłam. Właściwie to Z Peronówki. Nie wiem, może nie umiem szukać ;-), ale własnie dlatego poprosiłam o pomoc Was....wtajemniczonych;-)

Pozdrawiam

http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=8501

aflorian 23-09-2008 12:11

Dzięki wielkie. Nie mam pojęcia jak do tego nie doszłam. I to na tej samej stronie. Wstyd;-)
P.S- fantastyczne zdjęcia!! ;-)

aflorian 23-09-2008 12:16

Quote:

Originally Posted by jefta (Bericht 159839)
z ust mi to wyjęłaś :lol:, chociaż czasem można z krzesła spaść jak się usłyszy cenę...

http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=8501

Jefta dzięki wielkie za link. Świetny pomysł z google. Naprawdę rewelacja ;-)

Konrad:) 23-09-2008 13:01

Quote:

Originally Posted by Redire (Bericht 159795)
...Jak wygląda przeprowadzanie testów psychiki, bo domyślam się że pewnie wygląda to inaczej niż np w przypadku ONków? I czy w kodzie bonitacyjnym wynik tego testu oznaczony jest jako "O"? Przyznam szczerze że się trochę pogubiłam jeśli o to chodzi. Niedawno na jakiejś str rzeczytałam że w przypadku wilczaków takie testy nie są przeprowadzane. Ale przecież wilczaki podlegają próbom pracy. Poprawcie proszę jeśli się myle.

Na głównej stronie forum, po lewej stronie, jest kolumna z "zagadnieniami". Wejdź w "Artykuły", drugi temat "Rasa", a tam w drugi od góry: "Wzorzec - karta przeglądu hodowlanego". Znajdziesz wszystkie oznaczenia z krótkim opisem - "O" dotyczy psychiki; dodawane są małe litery na oznaczenie cech właściwych dla danego psa.

Podczas bonitacji badanie psychiki polega na pozostawieniu psa samego, przywiązanego do palika i ocenie jego reakcji na zbliżającego się pozoranta, który w pewnym momencie markuje atak - najczęściej kijem. Oczywiście obserwuje się także i ocenia zachowanie podczas przywiązywania do palika, odejścia właściciela i po pozorowanym ataku. W trakcie badania oddawany jest także strzał, aby sprawdzić odporność na nietypowy i ostry hałas. Zachowanie psa jest zresztą obserwowane także podczas innych badań, w tym mierzenia.

Testy psychiczne są trochę bardziej rozbudowane. Poza wymienionymi wyżej elementami, bada się reakcję psa (w obecności właściciela) na gwałtowny ruch z towarzyszącym hałasem, wywołany tuż za zwierzęciem (w naszym przypadku przewrócony metalowy stojak z zawieszonymi puszkami po piwie). Kolejny test polega na pozostawieniu psa pod opieką obcej osoby, puszczeniu go luzem, a "badany" ma dotrzeć do właściciela z odległości ok. 30 m., od którego przedziela go grupa obcych ludzi. W momencie gdy pies jest już blisko nich, podchodzą się do siebie, aby zawęzić pole przejścia.

Bonitacja i testy psychiczne nie są oczywiście obowiązkowe. Podobnie jak udział w wystawach. Zawsze jednak warto zastanowić się, dlaczego wielu właścicieli, tak dumnych z własnych metod wychowawczych i osiąganych rezultatów, z rezerwą podchodzi do tego rodzaju sprawdzianów, czynnie za to uczestnicząc w wymianie poglądów na te tematy.

A propos "temat" - zwróć szczególną uwagę na wypowiedzi Pavla (n.p. nr 58 i 61) - on ma bardzo duże doświadczenie i osiągnięcia w tresowaniu CSV.

Na zakończenie krótka uwaga w związku z tematem wątku. Eksterier można z grubsza ocenić obserwując psy z poszczególnych hodowli. Ale też tylko w odniesieniu do konkretnego miotu. Psychiki, w zasadzie, się nie da. Oczywiście, większe jest prawdopodobieństwo, że szczeniaki po "stabilnych"
rodzicach, będą miały lepszy charakter, ale tak naprawdę będą takie, jakie wychowanie odbiorą (od właściciela). CSV są trudne, ale i bardzo "plastyczne". Na "kanapowce" nie da się ich przerobić lecz mądrym postępowaniem i pracą można osiągnąć naprawdę doskonałe rezultaty.

Joanika 23-09-2008 15:20

Oznaczenia w karcie przeglądu już wcześniej przestudiowałam. I jak czytam wyniki bonitacji poszczególnych psów to zastanawiam się jakie to ma odzwierciedlenie w rzeczywistości.
W przypadku psów hodowlanych chyba bonitacje są obowiązkowe? A jak jest z testami? Przegladając str hodowców kłade duży nacisk nie tylko na eksterier ale też na wyszkolenie. I boje się tego że nie znajdę odpowiedniego miotu i zostanie mi wybierać tylko i wyłącznie po eksterierze i po osiagnięciach wystawowych :lol:
Jasne że pies jest na tyle elastyczny, że nawet po rodzicach ze słabym wynikiem "O" mozna z nim dużo zdziałać, można go wyszkolić i osiągać z nim sukcesy.
Uważam że z każdego psa można zrobić kanapowca, pies który nic nie robi tylko jeździ po wystawach, nie pracuje (mam na myśli szkolenia, jakieś zawody, prace umysłową, nie mówię że hodowca ma skupiać się tylko na sporcie), nie ma zajęcia jest dla mnie zwykłym kanapowcem. I taki pies jest nieszcześliwy.
I teraz pytanie: w jakim kierunku zmierza polska hodowla wilczaków?

wolfin 23-09-2008 15:25

Redire, juz pisalam o tym ze trudno bedzie znalesc wilczaka ktory by wygrywal na dobrych wystawach - (tz na klubowach a nie na krajowach) i na dodatek byl uzytkem - kedy znajdzies taka hodowle daj znac- ja tez takiego szczeniaka szukam :) bo narazie mam uzytka ale nie modelke :)


All times are GMT +2. The time now is 03:00.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org