zwiewal przed Peronowkowymi malymi :cheesy:
moze "swoje" pokocha :wink: :P
ale watpie
teraz zwiewa juz nawet przed dziecmi ponizej 3 lat :twisted:

I nic dziwnego, ja też chowam się po kątach przed >3lat :mrgreen: Szczególnie, jak robią tak: :puppy_dog_eyes

Spóźnione gratulacje z okazji JUŻPRAWIE ojcostwa! :thumbs

Ja tez Joasiu zwiewam jak i Ty :cheesy:
Dzieki za gratulacje :D
zaczynam sie czuc jak prawdziwy Tata :wink: :twisted:

jednak gratulacje naleza sie glownie Pegi, to ona "dzwiga to brzemie" :mrgreen:

No ja nie rozumiem! Dlaczego nikt nie docenia roli Ojca? Amber, o przepraszam - AmberEK, powinien się obrazić!

Moze panowie wola byc kochankami niz ojcami :wink: :twisted:
w kazdym razie amberEK na pewno :lol:

A taki był grzeczny i WYCHOWANY!

eeee do czasu! 8)

Ostatnio pewien treser (nie majacy doswiadczenia z wilczakami - no bo kto je ma :wink: ) postanowil zrobic amberKOWI test:
Jak zachowa sie wilczak luzem
odszedl z nim kilkadziesiat metrow i puscil go ze smyczy
Nie wiem czego sie spodziewal :o
w kazdym razie Amber dosc zdziwiony (nie cwiczymy, nie ma komendy :shock: ) podbiegl do mnie, popatrzyl (acha nic ode mnie nie chcesz to spadam) i polecial do najblizszej suczki
Wyladowal u niej z nosem miedzy nogami :oops: i tak juz zostal :lol:
to tyle z "testu psychicznego nr 2" :cheesy:

A cóż ten TEST :shock: miał na celu? Toż każdy normalny psi pies, jak go obcy gdzieś tam weźmie to:
a) nie da się złapać obcemu na sznurek
b) zsocjalizowany da się złapać, ale nie pójdzie, bo Pani nie dała komendy
albo pójdzie z oporami
c) oddali się lotem koszącym, bo nic od niego nie chcą.

A może ja mam złe wyobrażenie o psach???? Oświeć mnie, proszę, bo ja młoda i niedoświadczona (właścicielka piesów oczywiście :wink: ), szczególnie w kwestii wilczaków niestety :cry: (mam nadzieję, że ten stan wkrótce ulegnie zmianie :D )

Sama jestem ciekawa czego sie spodziewal :roll:

Hmmm, to dobrze. Bo myślałam, że tylko ja mam wątpliwości :lol:

Juz niedlugo! Za kilka dni panna Pegi urodzi Amberkowe dzieciaki :cheesy:
Brzuszek urosl jej niesamowicie, rosnie tez jej duma i poczucie godnosci :wink: :)
Zrobila sie spokojna, lagodna jak baranek (to tak dla niepoznaki :twisted: ) , opanowana i wyrozumiala :mrgreen:
Adam marzy by taka pozostala 8)

Amber za to nieswiadom powagi sytuacji nadal glupkuje jak dawniej :lol:
Moze wreszcie zmadrzeje jak zobaczy swoje male :twisted:
(bede go potem miala czym straszyc :mrgreen: )

Czekamy :mrgreen:

To wspaniale, Ela :) Dzieci jaki będą mieć przydomek?
A poza tym trzymam teraz kciuki, bo przecież teraz będzie najważniejsze :P Super.

Silesian Wolf :)

:mrgreen: wlasnie!
czyli Slaskie Wilki :D
ciekawe czy beda gadaly gwara jak ich "Pancio" :wink:

No właśnie to słowo Silesian.
Szukałam polskiego odpowiednika w słowniku angielskim :P
To jest w takim razie... "śląskie" z angielskiego?

Nie mam pojecia :oops: Ale podobno to tak znaczy :D

Korzystajac z okazji wczoraj w drodze z Krakowa odwiedzilismy Pegi :D
Jest juz dwa razy taka (na szerokosc) co Amber ale ciagle ma ochote na bieganie i podskoki :)
Przywitala nas radosnie, wylizala Amberkowi mordke dokladnie i... poleciala przywitac Amberka "brata" - Astera (naszego dobka) 8)
Pegi trzyma sie wspaniale, ciagle w dobrym humorze i w nastroju do zabawy
Wiecej napisze jak dotra do mnie zdjecia z tego spotkania "malzenskiego" :wink:

To przecież już nie "panna" tylko nobliwa pani, dostojna matrona :D
A na przyspieszone dojrzewania Amberka pod wpływem szczeniaków nie licz, za proste by to było :wink: Co innego, gdyby musiał się nimi sam zająć! :)

Rona to juz ostatnie odliczanie :wink:
"juz za pare dni, za dni pare..." :cheesy: