Cwaniaki rosną :) Fajne szkraby.
Dajcie trochę zdjęć ze wspólnych zabaw.
Pozdrawiamy

Mikołaj u Cwanych Wilków
 

W wigilię do Cwanych Wilków przyszedł Mikołaj.
Wydawał się trochę podobny do wujka Zenka, ale cwanym wilkom to nie przeszkadzało. Szczególnie, że przyniósł aż dwa worki prezentów. W jednym była ooooogromna kość, a w drugim marchewki.
Młodzi, wychowani na bajkach nie do końca byli przekonani, że to jednak Mikołaj.
http://www.wolfdog.org/pics2/2009/12...73-8778644.jpg


Mikołaj marchewki dał od razu
http://www.wolfdog.org/pics2/2009/12...475-662840.jpg

a kość dopiero jak mu Pan kazał
http://www.wolfdog.org/pics2/2009/12...75-3103497.jpg

Pierwszy marchewkę dostał Wódz
http://www.wolfdog.org/pics2/2009/12...75-2936444.jpg

Potem reszta
http://www.wolfdog.org/pics2/2009/12...74-7571408.jpg

Nawet smakowało
http://www.wolfdog.org/pics2/2009/12...43-5782853.jpg

Ale marchewka to nie jest to, co cwane wilki lubią najbardziej. Bezsprzecznie ten drugi prezent sprawił im większą radość. Na kość rzuciły się bez chwili wahania. Abyła ona prawdziwym wyzwaniem.
http://www.wolfdog.org/pics2/2009/12...76-5845171.jpg
http://www.wolfdog.org/pics2/2009/12...76-3747831.jpg
http://www.wolfdog.org/pics2/2009/12...76-5424205.jpg

Po wieczorze pełnym emocji zasłużony odpoczynek. Wódz jak zwykle w fotelu.
http://www.wolfdog.org/pics2/2009/12...77-6987811.jpg

Pozostali więc muszą sobie poszukać innego wygodnego miejsca.
http://www.wolfdog.org/pics2/2009/12...77-9385793.jpg

A wujek Zenek nie miał wątpliwości, że cwane wilki nie wierzą w Mikołaja.

http://www.wolfdog.org/pics2/2009/12...50-9104925.jpg

Fajnie macie z cwaniakami:lol:. A wujo Zenek wymiata8). Ten wyluzowany jamniur na drugim planie też niezły:)

Ano, wujo Zenek jest w pytkę :D

hihi :) a nasza Radochna dostała takie gumowe... prawie kółko (:D) w które bardzo miło zatopić ząbki :D p.s. a ja nie widzę wuja Zenka :( :P

Cwane wilki rozjeżdżaja się powoli po świecie. Trafiły też do Krakowa, gdzie rozglądają się za weterynarzem mającym już jakieś doświadczenie z wilczakami. Będą wdzięczne za informację.

www.cwanywilk.pl

Fajnie!!! Bardzo się cieszymy i witamy!

Od lat korzystamy z lecznicy dr Diany Tarabuły. http://www.wetdiana.pl/personel.html . Wszystkie wetki tej lecznicy wspaniale i z wielkim poświęceniem ratowały do końca naszą Tinę, teraz sympatycznie przyjęły Lorkę. Wiem, że bywa u nich jeszcze jeden krakowski wilczak. Dla nas jest ważne, że dziewczyny mają świetne podejście do zwierząt i rozumieją, że młody wilczak ma... dużo energii :p

Czasem korzystamy też z usług znakomitego dr Orła z Krakvetu - (prześwietlenia, wizyty domowe).

Ja polecam dr Jacka Ingardena i Maję Ingarden z Przychodni Therios w Myślenicach. Korzystałam z jego pomocy kilkakrotnie pomimo ogromnej odległości od Lublina. I również nie byliśmy odosobnieni jeżeli chodzi o wilczaki.
http://www.therios.eu/ Oby byli potrzebni tylko do szczepień profilakyki.

Bardzo dziękujemy za informacje. Życzymy wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.

www.cwanywilk.pl

Poiżegnanie
 

Wódz Cwany Wilk pożegnał dziś swojego brata Waźniaka, który odjechał do Poznania. To już jego ostatnie pożegnanie z rodzeństwem. Robił to ze smutkiem i nadzieją, że jeszcze kiedyś się spotkają. Taka rola Wodza, że pozostaje do końca.

http://www.wolfdog.org/temp/1264438425-6202804.jpg
Smutny Wódz i jego brat Ważniak

Wódz pamięta o swojej siostrze i braciach. Wie, że Werwa rozgląda się za weterynarzem od wilczaków we Wrocławiu i obiecał jej pomoc.

www.cwanywilk.pl

Nowy Wilczak w Poznaniu, super! Mam nadzieje poznac kiedys Wazniaka na zywo :-)

Kolejny wilczak we Wrocławiu? Zapraszam na spacer!