czy planowane jest jakieś spotkanko po wystawie? :rock_3

My już po, bardzo szybko wróciliśmy, bo do kocia maleńkiego....:-)
Fajnie było zamienić kilka słów przez chwilę z Margo, Gagą, Daivą, Joanną oraz .... ze złamaną ręką ;-) Według wszelkiego prawdopodobieństwa widzimy się pod koniec sierpnia w Późnej, to nadrobimy straty :rock_3

Nemi, chyba powinnam Cie przeprosic za mało uprzejme zachowanie :roll: Tzn. nie mam na myśli zachowania nie uprzejmego, tylko za mało uprzejmego :) Dużo nie pogadaliśmy, po zejściu z ringu nie pożegnałam się (bo przecież wiedzieliśmy, że szybko zmykamy), a już szansa przepadła, bo potem nie mogłam Cie znaleźć... Na swoje usprawiedliwienie tylko dodam, że kiedy jestem z Shantu na wystawie, to staram sie maksymalnie wykorzystac ten czas na wygaszanie jego ...powiedzmy nieładnego zachowania wobec obcych psów. Ciągle na niego patrzę, kontroluję, odwracam uwagę itd (przynajmniej się staram). Zrobiliśmy już ogromne postępy i za to cenię wystawy, bo to najlepsza okazja na takie nauki.
Nie mogłam poglaskać nawet Twojego Balto, bo mój gest w jego kierunku tylko by mojego Shantu mógł sprowokować do bardziej zdecydowanych działań niz powarkiwanie (o niemal stałym zjeżeniu to nawet nie warto mówić :lol:), a ja starałam się hamować jego zapędy lub ostatecznie odciągać jego wagę od Balto, skupiać ją na sobie, kiedy zaczynał "mruczeć". Jeszcze nigdy mi się nie pogryzł z psem (nie liczę kilka przepychanek w naszym stadzie, bo to inna bajka), ale mu nie ufam, bo widać, że mógłby.

Przepraszam, zapomniałam Twojego nicka, coś na Hex...?

Tak, tak na „Hex”! Zresztą skracając znajomi mówią też „Hex” lub „Hexe” albo „Hexa” w pełnym brzmieniu „Hexeann” (od połączenia niemieckiego Hexe, czyli wiedźma i mojego imienia).
Też było mi miło! :)
Fajnie, że było tyle wilczaków i że mogliśmy się znów spotkać ze „starymi” i „nowymi” znajomymi! :mrgreen:
Ochłonę troszkę bo właśnie wróciłam od weta - kot nabawił mi się zapalenia krtani (zimne piwo???:shock:) i zabieram się za zrzucanie fotek.
Na dzisiejszy, planowany, wieczorny spacerek w Wawie już chyba nie znajdę sił... ale obiecuję zmontować coś konkretnego przy okazji następnej może wystawy.

pozdrawiamy!
Hexeann & Mentall

Ponieważ zawsze ale to zawsze po wystawie pada nieśmiertelne pytanie, tym razem ja je zadam. Jakie są wyniki?

można prosić o szczegóły? Gdzie i o której ten spacerek jest planowany :rock_3

wiem tylko, że Caciby poszły do Alego i Belit, zw. młodzieży do Mentala i Juwart. Bob dla Juwart.

Gratulacje :grosscool

Fajna pogoda Wam się trafiła. Zazdroszczę :p

Nie wiem na czym stanęło, ale wstępnie miał być to wieczorek i okolice Wisły prawdopodobnie, choć brak mi ścisłych informacji. Upał i znudzony synek (10 lat, trudny wiek :twisted: ) utrudniły mi wchodzenie w szczegóły. Jeśli dostanę jakieś info, to zaraz podam!
No, chyba, że coś się „rozmyło” bo telefon milczy! Czekaj no, Paweł :mad::evil_2!
;-)
pozdrawiamy
Hexeann & Mentall

Mały spacerek montowany jest wieczorkiem w stronę Wilanowa, ulicą Zygmunta Vogla do samej Wisły - tyle wiem, generalnie trzeba łapać Sssmoka (dzwonić do Jabberka) albo PawlaK (telefon wykonać do Magri).
U nas w Kampinosie właśnie ładnie lunęło!
:rolleyes:z tą pogodą dziś!

pozdrawiamy!
Hexeann & Mentall

Hexeann, miło mi :-)



Gaga...? :rock_3

no to my juz w domu :rock_3 to by bylo na tyle ze spaceru. Dojechalismy, bieganie 15-20 minut, ulewa i do domu :lol: Dobrze Ania ze nie jechalas z kampinosu bo pewnie bym cie jakos w polowie zawracal.

Co do wystawy, pogoda niby ladna, ale tak duszno ze umieralismy generalnie, a bure nam sie tak umordowalo ze wrocilo do domu, wypila miednice wody zjadla szame i do 19 psa nie bylo. Ale bylo jak zwykle fajnie :lol: jednak stadko wilczakow to co innego niz 2-3 szt. ma to swoj urok. Magri pierwszy raz (ku mojemu zaskoczeniu) wystawila sie sama :shock: Weszlismy, przebiegla sie, zabki do wgladu, dziekujemy dowidzenia, zero problemu, i z tego sie ciesze najbardziej. Dziekujemy wszystkim za pogaduchy poringowe i do zobaczyska gdzies tam w polsce, najPozniej w Poznej 8)

Na razie jedno zdjecie i padam...
http://www.wilczyomen.pl/galeria/mai...serialNumber=3

No to my też gratulujemy zwycięzcom :klatsch szczególnie siostrze :klatsch:klatsch:klatsch naszej Tajgi - rośnie dziewucha na piękną wilczycę - a Tajgula - cóż... jeszcze musi troszkę nabrac wilczego wyglądu

myślę że występ Konrada z Barusiem też był ciekawy :lol:
zwłaszcza dla sędziego;-)
jeśli komus udało sie uchwycić tą chwilę jak sędzia daje nogę przed Barciem - prosimy wstawić ...

no ale podobno jest nadzieja ze będzie lepiej, zobaczymy co się uda osiągnąc treningiem i spróbujemy może jeszcze raz :roll:

na szczęście w ringu pozostał8) i godnie reprezentował SILVERKI braciszek. pozdrawiamy Mentaśka z rodziną:p

Dziękujemy za spotkanko :)
Gratulacje dla wszystkich obecnych i tych, którzy odnieśli sukcesy ;)
No i Jolly stanęła na pudle z 2 lokatą w Najpiękniejszych Weteranach :)
Bardzo nam się podobało, szkoda, że musieliśmy uciekać, ale i tak nie uciekliśmy przed burzą i droga powrotna była koszmarna, tylko burasek nic sobie z tego nie robił i smacznie spał ;)

I zdradzę Wam, że dzięki wilczakowi można uniknąć mandatu w wys. 400 zł i 8 punktów za przekroczenie prędkości :twisted:

Bardzo serdecznie dziękuję Anecie za przenocowanie nas i pyszne śniadanko :) Ogromnie miło było Was poznać, a Przemek już chyba kombinuje jak to zrobić, żeby sprawić sobie takiego dużeeeego psa :rock_3

Dora, pierwsze koty za płoty, fajnie było się spotkać, a pewnie nie jeden raz jeszcze dziewczyny będą się wymieniać miejscami :)

Fakt, to było „COŚ”! Ja niestety zbaraniałam przy obiektywie - uciekający Tibor Havelka to niecodzienny obrazek! :twisted:

Bardzo na to liczymy, że zdecydujecie się dalej wystawiać Barusia! To super pies i było nam strasznie szkoda po tym jak pięknie pokazał ząbki, że odpadł przy „klejnotach”. Na wystawie zresztą najlepiej widać efekty pracy z psem. Pies reaguje inaczej niż na suchych treningach. Sama wiem jak mylne mogą wydawać się efekty pracy w konfrontacji z wyjściem na ring. Bardzo się cieszę np. z wystawy w Warszawie, bo dała mi cień nadziei, że idziemy w dobrą stronę po ostatnich wybrykach Mentallka. Cenię też wystawy, za możliwość skonfrontowania naszej wiedzy ze wszystkimi dużo bardziej doświadczonymi posiadaczami CZV.

Dzięki serdeczne! Pozdrawiamy mocno! I jeszcze raz dzięki WSZYSTKIM za miłe spotkanie!
Pewne wyładowania tego dnia przyniosła burza!
Daiva! Dzięki za cenne wskazówki! Dzięki Tobie na następnej wystawie nie pojawię się jako mumia! ;-)

peace & czv love!
Hexeann & Mentall

Wszystkim gratuluję sukcesów !!!

Manu - przesadzasz :) My też zaraz pędzimy do domu - bo pewien stres to jednak jest :twisted: Bardzo się cieszę, że się spotkaliśmy. Zachowanie Shantu, moim zdaniem, wcale nie było nieładne, a wręcz przeciwnie - pozwolił Baltkowi na wiele. Za to Baltek nawarczał na panią sędzinę :roll: Dobrze, że nie umknęła jak sędzia wilczakowy :p Shantu wyglądał pięknie i świetnie się wystawiał, naprawdę super - wielkie gratki dla Ciebie i mistrza :p. My dostaliśmy opis, z którego wynika, że Baltek jest garbatym ćwokiem :p - i coś w tym chyba jest :( Ale będziemy nad sobą pracować :)


serdecznie pozdrawiam

Fotki z wystawy: http://www.wilczyomen.pl/galeria/mai...2_itemId=34488
Niepodpisane, nieocenzurowane - wszystkie jak leci, tylko nieostre wyrzuciłam.
Aha... Robił znowu Krzyś ;)

Krzysiu, Sssmoku wielkie dzięki !!!

Dzięki wielkie! ;o)
A kiedy będą podpisy? :twisted:
maria i wufi