Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Różne (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=17)
-   -   Co zrobić (na co się nastawić) przed zakupem wilczaka? (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=3919)

Joanna 08-06-2006 08:55

Ekhem, jeśli mogę jeszcze wtrącić:
nie ważne, czy będziesz miał wilczaka czy innego piesa
BEZWZGLĘDNIE NAUCZ GO ZOSTAWAĆ SAMEMU!

Nigdy nie wiadomo, co się może stać... Więc miejsce do zostawienia psa w miarę bezpiecznie MUSISZ mieć.
Dom z ogródkiem nie załatwia sprawy. Zobacz, ile psów sobie radzi z ogrodzeniami... Poza tym dom z ogrodem to nie jest - wbrew obiegowej opinii - raj dla psa. W tym ogrodzie winien być też jego człowiek. No chyba, że chcecie sobie żyć razem, ale osbono :mrgreen:

igienator 08-06-2006 09:21

Znaczy jeżelio okaże się to wykonalne to oczywiście że nauczę go zostawać samemu. A dom z ogródkiem to dla mnie odległa i daleka perspektywa. Coś w stylu "no może...." Ja wiem, że psa muszę nauczyć zostawać samemu.... I myślę że dorosły pies nie będzie miał z tym klopotów :) Podobnie jak muszę nauczyć psa chodzić przy nodze, jeździć autobusem, windą, komendy "stój", "zostaw", "siad"... I tak dalej.

Joanna 08-06-2006 09:43

Tylko pamiętaj, że CzW może się nie udać to zostawanie.
My z Dewi zaczęliśmy OD RAZU jak do nas trafiła. Ma rok. I nadal nie zasypia snem kamiennym, jak nie ma nas w domu. Być może to troszkę nasza wina, bo nie zamykałam jej w pudełku od zapałek, ale.... Nie wyje. Nie panikuje. Ale znajduje sobie zajęcie. Ściany i drzwi mam permanentnie obskakane....

igienator 08-06-2006 09:54

Mam nadzieję że moje ściany okażą się zniechęcające (mama pokryła je tzw. "barankiem") Mnie zniechęciły do przenoszenia czegokolwiek i poobcierały ręce :)A drzwi... Drzwi no cóz.. są dość odporne i zamykane na kluczyk. A jak najlepiej uczyć psa zostawania w domu? Ja gdzieś czytałem, że najlepiej zacząć od krótkich wyjść, po powrocie smakołyk. I tak przechodzić stopniowo do coraz dłuższych. A wy co byście polecili?

Joanna 08-06-2006 10:23

P. Zofia Mrzewińska polecała: krótkie wyjścia: jak cisza - smak, jak afera - wrrrr. My tak próbowaliśmy ze 2 razy, ale na niewielę się zdało.. Po prostu wychodziliśmy i już. Sama się zamknęła. Nie braliśmy "wychowawczego".

Manu 08-06-2006 10:47

Quote:

Originally Posted by Joanna
P. Zofia Mrzewińska polecała: krótkie wyjścia: jak cisza - smak, jak afera - wrrrr.

My tak uczyliśmy Manu a potem Chinooka - było bardzo skuteczne :D

W przypadku naszych wariackich suń nie stosowaliśmy tego, bo one za jednym wymuszonym wyjątkiem nie zostają nigdy w domu same. Noo.., a ten jeden raz dał nam nieźle popalić... :twisted:

z Peronówki 08-06-2006 11:15

Quote:

Originally Posted by Manu
a ten jeden raz dał nam nieźle popalić... :twisted:

Wiesz, jak ja wysluchalam opowiesci znajomego weta co urzadzala mu w domu jego dobermanka to doszlam do wniosku, ze nawet Bolton zostawiony sam nie jest taki zly.... :wink: :mrgreen:


All times are GMT +2. The time now is 23:10.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org