Tak, suczka :)

Joanna, Ty nie zapeszaj....! Bo do momentu sprzedazy szczeniakow i tak nie bedzie widac, co ludzie biora. 8) Jak szczeniaki pojda w ojca to beda duze, puchate i brazowe.... :twisted: :wink:

Sebastian - czy ty myslisz, ze bylybysmy z Andzia tak podle, aby na kumpla dla Taro sprowadzic mu psa? :shock: :wink:

No właśnie! Ja cały czas mam fredke lub (patrz ostatnie dziela Utalentowanej Gagi) lasiczke :mrgreen: (zeby ma tez jak fredka :twisted: )
To skoro opchenliscie male drapiezniki, z powodzeniem mozecie brac sie za duze. I teraz nie tylko kaukazy beda "misowate", ale i wilczaki 8)

Wiesz, tego wciskania uczylismy sie od najlepszych hodowli... Nam zamiast Wilczaka dostala sie wydra.... :D

I wiewióra. :wink:

No teraz sie okazalo, ze mam jeszcze strusia pedziwiatra..... :mrgreen:

Rozwiniesz?

Chodzi o Botisa - on nawet czasem jada w biegu.... :wink:

Mój kochany, wszechstronnie utalentowany, rozśpiewany, morderca :mrgreen:

No i dzisiaj bylismy na USG. Okazalo sie, ze ilosc szczeniakow jest limitowana, a Jolka, jako szefowa zgarnela cala pule. 8) Tak wiec u Jolki widac cala watahe, a Ali zdecydowala sie, ze stawia jednak na kariere wystawowa i w zimie przy dzieciakach sedziec nie bedzie... ;)

To zatrudnijcie moze ochroniarzy bo bure moga nie wystarczyc jak sie ludziska beda zasadzaly na maluchy.. Swoja droga suki cos zakombinowaly, umowily sie chyba ze raz jedna raz druga...nie bedzie zbiorowego zlobka....ech gwiazdy.... :mrgreen:

Cwane baby. Zapewnily sobie wylacznosc na bycie oczkiem w glowie ze wzgledu na maluchy 8)

No ja chcialam dodac, ze to Belka zainicjowala ten system. To ona pierwsza stwoierdzila, ze kazda suka ma swoj rok;) Mysle ze Szanowni Hodowcy powinni sie wsluchac w postulaty swoich podopiecznych :mrgreen:

No to sie wschluchujemy. Nie chce dziewczyna to nie - zapiszemy ja na kilka wystaw, wiec chociaz troche sobie pojezdzi... ;)

Kurcze, zawsze mowilam, ze suczki wilczaka potrafia byc podstepne i wyrachowane. Przeciez Ali mogla wprost powiedziec, ze nie chce szczeniakow, gdyz na wystawe w Nitrze musi byc w szyczytowej formie, bo jedzie tam wygrac.... :twisted: :wink:

No i wyglada dobrze. Czego nie mozna powiedziec o Jolly, ktora wyglada obecnie jak skrzyzowanie wilka z beczka. Zwykle miala taka "objetosc" tuz przez porodem, a w tym roku puchnie w oczach.... Oj, musze jej przypomniec ku przestrodze pewien wierszyk:

Baloniku mój malutki
Rośnij duży, okrąglutki.
Balon rośnie że aż strach,
Przebrał miarę no i bach!

:twisted: 8)

Fotki jutro....

Żeby nie lapki, no i glowa, bylaby sliczna Belusia :cheesy:

Joanna! Ja tu pol dnia siedze nad Photoshopem, skladam kawalki i retuszuje, a Ty jednym postem wszystko ujawniasz.... :evil:
:mrgreen:

Następnym razem postarasz sie bardziej :wink:
Albo zatrudnisz Gage. Ona podobno robi cuda za ptasie mleczka :mrgreen:

:roflmao powiem Romkowi :rofl3