Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Sport i szkolenie (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=26)
-   -   Bashtee Wilcza Saga (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=25062)

Jasmina 03-01-2014 17:12

Super! I Baszti i publiczności bardzo się podobało :)

Gia 03-01-2014 17:43

Bashtee jak zawsze świetna :)

anula 03-01-2014 17:59

Królowa Palisady :lol:
super wystep! Szczegolne gratulacje dla Macka!!!

Wlasnie tutaj widze, ze dla wilczaka tempo nie gra roli - raczej samo chcenie, fun, reakcja wlasciciela- u tych psow zero amoku (no, chyba ze mają dzika lub sarne lub wroga w pysku :twisted:). Przyznaje, ze widzialam filmik z Tuckiem na tym samym torze - ozik cwiczy inaczej.

Pisze oczywiscie z perspektywy obserwatora suczek wilczaka i wlasciciela samca nieczulego na takie rozrywki...

my jutro idziemy odswiezac nasza wiedze o tropieniu, mimo pogody i kataru jestem pelna nadziei.

Gaga 03-01-2014 19:38

Aniu, a weź Ty kiedyś spróbuj, tak po prostu, przebiec z Biesiakiem tor. Założę się, że zobaczysz podobny stopień fun'u:) Stawiam dobre winko:p

anula 03-01-2014 20:42

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 459115)
Aniu, a weź Ty kiedyś spróbuj, tak po prostu, przebiec z Biesiakiem tor. Założę się, że zobaczysz podobny stopień fun'u:) Stawiam dobre winko:p

Ja juz kiedys z nim przebieglam tor, nawet pare razy - palisada dla niego to byl pikus (za kazdym razem), kladka tak samo, a najwieksza zdziwka moja byla wlasnie przy kladce, jak Biesiak zszedl po czyms takim chybotliwym bez mrugniecia okiem - czy to znaczy ze mam w domu nieodkryty talent? Jesli tak, to szkoda wielka, ze go tak marnuję w chałupie na wiosce :(
PS. Biegalam z nim na terenie strzelnicy WAT-u w W-wie - mają tam taki normalny tor dla psow, z palisadą, ruchomą kładką, takimi oponami dla psów, płotkami i nie wiem czym jeszcze... Biesiak w przerwie zajęć z posluszenstwa chetniej łaził tam niż gdyby miał się "bawic" z innymi psami... Niestety on jest autystyk i rasista - nie poważa zajęć grupowych, no chyba, ze one się odbywają w obrębie grupy jego najblizszych znajomych i zaprzyjaźnionych psów...

Gaga 03-01-2014 22:26

Acha...no czyli co? Wiszę Ci winko? (z przyjemnością oczywiście) :)

anula 03-01-2014 22:40

a, no i tunel tez nie jest niczym strasznym, nawet za szczeniaka nie byl.

Mam psiego geniusza, ktorego talent zaprzepascilam, bom leniwa byla :lol:...
A winka mi nie stawiaj, im go mniej, tym lepiej dla mnie :)

Wonderfull Wolf ES 04-01-2014 09:23

Quote:

Originally Posted by dorotka_z (Bericht 459107)
No to teraz coś na wesoło :) Pokazywałam już na FB, ale wiem, że nie wszyscy zaglądają (Paweł ;>).


Dzięki serdeczne :)! filmik ekstra - ja się na tym nie znam, więc dla mnie Baszti biega super, Maciek też - choć co się gibie na boki momentami :)

Grin 05-01-2014 11:27

Fajnie się ogląda. :)
W nawiązaniu do wypowiedzi Anuli dodam własną obserwację; być może wilczaki jako rasa mają u niektórych opinię psów strachliwych, temat jak wiadomo do długiej i gorącej dyskusji, które zresztą nie raz i nie dwa się tu przewinęły. Co by nie mówić, z całą pewnością ta domniemana (czy też nie) strachliwość nie dotyczy jednak przeszkód "terenowych", także sztucznych; jak np. te "urządzenia" wykorzystywane w agility. Na kładkach i tunelach widziałam już wymiękające owczarki (bordery, ONy, belgi, briardy) i inne psiaki, ale te wilczaki które znam (włącznie z naszym osobistym), traktowały to jako czysty fun, wręcz same chciały na to, czy do tego włazić. Ciekawość? Pociąg do wyzwań?
Mówię oczywiście o psach nietrenowanych, tylko "świeżynkach".

Gaga 06-01-2014 14:21

Myślę sobie, że nadmiernie eksponowana obawa wobec zjawisk żywych, poruszających się, znajdujących nagle w bezpośredniej strefie psa, jest jednak czymś innym niż instynktowna chęć eksplorowania terenu. Przy czym, samo to poczynione przez Ciebie, zestawienie jest interesujące. Bo faktycznie gros psów, nawet tych później mistrzujących w agility, miewa początkowo opory przy pierwszym pokonywaniu niektórych przeszkód. Czemu tak się dzieje?

dorotka_z 06-01-2014 15:09

Baszti faktycznie nigdy nie miała problemu z wysokością. Co więcej nie ma problemu z huśtawką, a to już jest dość trudna przeszkoda. Faktycznie mam wrażenie, że wszystkie przeszkody traktuje jako wyzwanie i z chęcią się z nimi mierzy. Dotyczy to również zwalonych w lesie drzew, kładek nad strumykami itp.

dorotka_z 06-01-2014 15:12

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 459162)
Bo faktycznie gros psów, nawet tych później mistrzujących w agility, miewa początkowo opory przy pierwszym pokonywaniu niektórych przeszkód. Czemu tak się dzieje?

Bo to nie jest później istotne :) Uczymy psa wszystkich przeszkód. Raz będzie to trwało dłużej, raz krócej, ale w efekcie końcowym nie ma to znaczenia. Dużo ważniejszy jest drive i współpraca z przewodnikiem.

Gaga 06-01-2014 15:53

I trochę to później wygląda jak w bajce o wyścigu żółwia i zająca....mamy przynajmniej te 5 minut radochy, ze nasze szczenię wilczakowe choć raz zapunktuje na ćwiczaku przed innymi:)


All times are GMT +2. The time now is 16:43.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org