z Peronówki |
14-07-2005 10:51 |
Quote:
Originally Posted by Agnieszka
Aj, ja żartowałam ;). Chodziło mi o tę VZ 100km, ze kurcze ja bym nie dała rady :oops: :wink: .
|
W sumie nie chodzi tu o danie rady lub nie.... Bo cale szczescie to nie test dla wlasciciela, a dla psa. Najwazniejsza rzecza jest utrzymanie takiego tempa, jakie najbardziej odpowiada psu - to czlowiek musie sie dostosowac. Czyli lepiej wymieniac sie z jakas inna osoba, aby rowerzysta byl stale wypoczety, niz hamowac psa w ruchu, bo nie jest sie juz w stanie pedalowac.... :wink:
|