Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Różne (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=17)
-   -   Rozstanie z Przyjacielem -Członkiem rodziny (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=20896)

konek 15-09-2011 17:47

Bardzo Wam współczujemy. Szkoda odszedł kolejny wilczak otoczony kochającą Rodziną.

Gosia 15-09-2011 19:12

Bardzo nam przykro :( współczujemy :(

igienator 16-09-2011 06:24

Współczuję [*]

btd 17-09-2011 06:51

Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia i otuchy.

Dla porządku wkleję co napisaliśmy jak u nas się to potoczyło, potem będzie można to wrzucić do osobnego wątku o którym pisała Graba.

Quote:

Jakiś czas temu Ciri mimo iż jadła normalne porcje, zaczęła mocno chudnąć. Zgłosiliśmy się do naszej lecznicy, tam Ciri dostała leki na odrobaczenie. Po dwóch tygodniach, ponieważ alej chudła, zgłosiliśmy się ponownie do lecznicy. Otrzymaliśmy kolejny lek. Po dwóch dniach brzuch Ciri powiększył się, wyglądała jakby miała wzdęcie. Pojechaliśmy do lecznicy. Tam na podstawie badania USG lekarz zdiagnozował guz w śledzionie oraz sporą ilość wody w brzuchu. Punkcja brzucha wykazała, że była to krew z wodą. Zdecydował o natychmiastowej operacji usunięcia śledziony. To był ubiegły piątek. Ciri bardzo dobrze zniosła zabieg i ładnie wybudziła się z narkozy. W sobotę była kroplówka wzmacnająca i z antybiotykami. Wszystko szło w dobrą stronę. Niestety po kilku dniach radości, że wszystko będzie dobrze, nastąpiło załamanie. Wynki badań krwi wskazywały, że przestają pracować nerki, są problemy z wątrobą a Ciri opadła z sił. Dostała kroplówkę i kolejną ... W piątek rano lekarz był zadawowlny z poprawy. Niestety w domy Ciri zaczęła wymiotować krwią i miała krwawą biegunkę. Do tego bolał ją brzuch, miała skurcze brzuszka. Udaliśmy się do lecznicy. Badanie krwi pokazało, że nerki zaczęły pracować i wszystko miało być mniej więcej ok. Na bolący brzuszek dostała pyralginę. I niestety kiedy niosłem ją do auta dostała zapaści, przestała oddychać. Lekarz długo ją reanimował. Niestety jej wierne, kochające serduszko nie dało rady.

szasztin 17-09-2011 09:19

To jakies fatum..... Varg, Ciri...... Takie młode i pełne życia......
Strasznie nam przykro - łzy same cisną sie do oczu........ Trzymajcie się!!!
Ciri była z Wami szczęśliwa!!!!!!!!!!!!


All times are GMT +2. The time now is 14:33.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org