Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Wychowanie i charakter (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=29)
-   -   przed przyjęciem szczeniaka (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=18030)

Grin 05-05-2011 08:36

Jeszcze co do przygotowań "przedszczeniakowych"; nie wiem, jakie macie podłogi, ale jeżeli śliskie (nawet na tym co dla nas nie wydaje się wcale śliskie, szczeniak zwłaszcza na początku będzie się niestety rozjeżdżał), to dobrze by było na czas dorastania porozkładać na nich jakieś dywaniki, czy wykładziny; my np. pozbieraliśmy co się dało od rodziny, która właśnie robiła remont; taniej wyszło. :D
Chodzi o to, że nieuchronne rozjeżdżanie się malucha na śliskich panelach czy kafelkach może przyczynić się później do chorób stawów, a tego przecież nie chcemy. :)
Poza tym temat wklejony przez Ronę; BEZPIECZEŃSTWO! Wilczaki są BARDZO pomysłowe.
Aha! Jeżeli bierzecie urlop "macierzyński", wykorzystajcie go m.in. na przyzwyczajanie młodego do zostawania samemu w domu; nie zróbcie dość częstego błędu, że w czasie urlopu młody będzie miał Was dla siebie 24h na dobę, a nagle mu znikniecie na 8 godzin.
Powodzenia :)

Karina 05-05-2011 09:08

Quote:

Originally Posted by dorotka_z (Bericht 376275)
Na konkretną hodowlę też jeszcze sie nie zdecydowaliśmy, ale oglądam z dużym zainteresowaniem kluski z Wilczej Sagi :)

Jak fajnie byłoby mieć rodzeństwo w stalicy :p ...

Rona 05-05-2011 11:31

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 376374)
Wilczaki są BARDZO pomysłowe.

Półroczna Lorka potrafiła przekręcić zębami zamek GERDA aby wybiec za panem z mieszkania :twisted: Sprawdziła nam się dopiero ciężka zasuwa, której wcześniej szczęśliwie nie zdemontowaliśmy choć były takie plany.

Mieliśmy też problem ze śliską posadzką na klatce schodowej (mozaiką lastrikową), którą jakiś nadgorliwiec pastował od czasu do czasu. Na to pomogła maść przeciwpoślizgowa na łapki. Przy okazji młoda uczyła się podawać łapy do smarowania/wycierania po spacerze.

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 376374)
Aha! Jeżeli bierzecie urlop "macierzyński", wykorzystajcie go m.in. na przyzwyczajanie młodego do zostawania samemu w domu; nie zróbcie dość częstego błędu, że w czasie urlopu młody będzie miał Was dla siebie 24h na dobę, a nagle mu znikniecie na 8 godzin.

To jest bardzo ważne!!! Powolutku przyzwyczajać szczeniaka do faktu, że co dzień musi trochę posiedzieć w klatce. Wychodząc dawaliśmy Lorce do klateczki żwacze, które uwielbiała, a my nie musieliśmy przy okazji wdychać ich obrzydliwego zapachu. ;)

Dobre zabawki to zabawki piszczące. Kiedy piszczą wiadomo, że szczeniak nie 'idzie w szkodę', tylko grzecznie się bawi. Ponadto świetną zabawką jest kong - daje psu zajęcie, a ludziom wytchnienie.

Pamiętam, że oprócz spacerów socjalizacyjnych - po ulicach i 'szalejąco-biegających' oraz 2 razy w tyg. przedszkola, prawie codziennie brałam młodą na 30-40 minut swobodnego węszenia. Chodziłyśmy sobie na przełaj po pustym parku na 8 m flexi, a ona wąchała co chciała - tropy innych psów, wiewiórek, ptaków, ludzi... Robiłam to całkiem spontanicznie, bo zauważyłam, że wracała strasznie padnięta - spała potem kilka godzin i mogłam swobodnie popracować... Z perspektywy czasu widzę, że był to świetny wstępny etap ćwiczenia umiejętności tropienia 8)

dorotka_z 06-05-2011 10:16

A jak myślicie, ile powinnam wziąć wolnego z pracy? Planuję przyzwyczajac pieska do pozostawania samemu w klatce. Na pewno będę uważała, zeby nie siedziec z nim bez przerwy 24 /24, ale ile czasu potrzeba na takie ćwiczenia? Chciałam wziąć tydzień czyli będę miała 9 dni. Wystarczy?

Palpatine 06-05-2011 10:47

Powinno wystarczyć. Ja po przywiezieniu małego wziąłem 10 dni i było ok. Zostawanie samego zaczynaj od 1 min i stopniowo wydłużaj...jeśli był cicho postaraj nagrodzić go czymś dobrym do jedzenia. Jeśli będzie piszczał i ujadał to pamiętaj nie wracaj...mały to zapamięta i będzie wył w wniebogłosy za stadem za każdym razem, jeśli tylko skojarzy, że raz przyniosło to skutek. Odczekaj aż się uspokoi i wtedy witasz go z nagrodą.

Faolan 06-05-2011 16:03

Quote:

Originally Posted by Rona (Bericht 376401)
Mieliśmy też problem ze śliską posadzką na klatce schodowej (mozaiką lastrikową), którą jakiś nadgorliwiec pastował od czasu do czasu. Na to pomogła maść przeciwpoślizgowa na łapki.

O, warto wiedzieć. A którą maść polecasz?

Rona 06-05-2011 18:53

Quote:

Originally Posted by Faolan (Bericht 376588)
O, warto wiedzieć. A którą maść polecasz?

http://www.futrzakowo.pl/produkt-2126.html albo tę:
http://www.futrzakowo.pl/index.php?p...t&prod_id=2928

Warto też zaopatrzyć się w spray na rany (elastyczny bandaż). Zawiera gorycz, która dość długo utrzymuje się na przedmiotach. Działa świetnie jako odstraszacz, lepiej niż inne klasyczne gorzkie spraye.

Faolan 12-05-2011 00:31

Dzięki za info. Wypróbujemy :)

dorotka_z 12-05-2011 16:25

tak a propos slizgania myślicie, ze jezeli kupie jakias wykladzine gumowa (gumoleum czy cos takiego) i zrobie z niego sciezki w mieszkaniu to powinno wystarczyc? W mieszkaniu mam panele, deske barlinecka i plytki gresowe. Niestety wszystko gładkie, koty sie slizgaja, wiec szczeniak tymbardziej :?

Gaga 12-05-2011 17:50

Jak zrobisz ścieżki, to prawem Murhpy'ego szczeniak będzie chodził wokół nich, w dodatku je pościąga i poprzemieszcza. Nie polecam takich wykładzin na jakimkolwiek drewnie (panele, parkiet, dechy) przy sikającym szczeniaku. Choćby nie wiem jak uważać- wilgoć dostaje się pod wykładzinę i bardzo niszczy podłogę.
Nawet zawinięcie jej brzegów na ścianę niewiele pomaga:(
Chyba najlepszym rpozwiązaniem są tanie wykładziny, takie "targowe", po jakim czasie się je wyrzuci, bo będa zasikane:)
Przy starszym psie "gołe" podłogi też nie są super, chyba że je wybieramy pod kątem śliskości.
Ja dla komfortu psa przykryłam swoje wymarzone panele chodnikiem, bo szybko przemieszczający się pies zwyczajnie się ślizga;/ A to nigdy nie jest bezpieczne.

Rona 13-05-2011 13:14

Taki najczęściej jest los wykładziny przy szczeniaku czw::lol:
https://lh3.googleusercontent.com/_b...ta%C5%82am.jpg

Dobrze też zaopatrzyć się w dużą ilość pluszaków w second-handach i dawać szczeniakowi do zabawy (kiedy jest mały można wyjąć wcześniej oczy, żeby czasem nie połknął). Kiedy nasza młoda brała do pyska coś zakazanego od razu podtykaliśmy pluszaka na wymianę - walały się po całym domu. Po jakimś czasie załapała, że przedmioty dzielą się na psie i ludzkie. 8) Do psich należały też wszelkie opakowania, pudełka, butelki PET itd. Kiedy przychodziła karma, czekała z wypiekami na pysku aż rozpakuję paczkę i dam pudełko do szarpania. :)

Jeśli chodzi o klatkę, nam wystarczyła DOG V, wzmocniona (usztywniona) metalowymi podwójnymi nakrętkami. Też przeszliśmy krótki 'kryzys klatkowy', ale nasza bura nigdy z klatki sama nie wyszła - tylko wyła i wciągała przedmioty.

Grin 13-05-2011 13:38

Quote:

Originally Posted by dorotka_z (Bericht 377490)
tak a propos slizgania myślicie, ze jezeli kupie jakias wykladzine gumowa (gumoleum czy cos takiego) i zrobie z niego sciezki w mieszkaniu to powinno wystarczyc? W mieszkaniu mam panele, deske barlinecka i plytki gresowe. Niestety wszystko gładkie, koty sie slizgaja, wiec szczeniak tymbardziej :?

Udało mi się odgrzebać post, w którym opisałam "patent" Jacka na zabezpieczenie spełniające funkję zarówno "antysikową", jak i antypoślizgową, może się przyda :)
http://www.wolfdog.org/forum/showpos...42&postcount=6

dorotka_z 14-05-2011 11:31

Dobry pomysł. Myślę, ze spróbuje przykleić wykładzinę remontową bezpośrednio do podłogi na dwustronną taśmę. Tylko ciekawa jestem czy sie tę taśmę da później jakoś zeskrobać :?

Grin 14-05-2011 14:05

Quote:

Originally Posted by dorotka_z (Bericht 377743)
Dobry pomysł. Myślę, ze spróbuje przykleić wykładzinę remontową bezpośrednio do podłogi na dwustronną taśmę. Tylko ciekawa jestem czy sie tę taśmę da później jakoś zeskrobać :?

Jakoś się na pewno da, bo u nas po niej nie został nawet ślad, ale nie pamiętam, ile Jacek się przy tym napracował. Jak się obudzi z drzemki pospacerowej, to go zapytam. :D
EDIT
Nooo pytałam, więc... fakt, Jacek nie wspomina zbyt dobrze momentu ściągania tej taśmy z podłogi, niemniej dał radę. :p

jaskier 15-05-2011 10:59

Quote:

Originally Posted by dorotka_z (Bericht 377743)
Tylko ciekawa jestem czy sie tę taśmę da później jakoś zeskrobać :?

Wszystko zależy od taśmy. Przy zakupie sprawdź koniecznie, czy część klejąca ma wbudowaną "siateczkę" wzmacniającą. Niektóre taśmy jej nie mają - o wiele trudniej jest je później odkleić. I pozostaje właśnie żmudne skrobanie. Przerabiałem już to ;) Taśma z siateczką schodzi o wiele łatwiej.


All times are GMT +2. The time now is 07:14.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org