Jak Wam wygodniej. Możemy spotkać się w przyszłym tygodniu. Tylko podajcie mi dokładnie gdzie się spotykamy i o której. Pozdrawiam

A w dniach pracujących też Wam też pasuje? Bo się okazało, że Daniel pracuje w niedzielę :( Najlepiej by było u niego się spotkać :) ... I oczywiście z większością wilczakowatych :D

Dla mnie nie ma problemu tylko że pracuje do 16 i jeszcze muszę dojechać do siebie. A gdzie Daniel mieszka?

Okolice Parzęczewa. No ja to myślę że gdzieś na 17tą można się umówić :) Ale to będziem w kontakcie :)

Wstępnie się spotykamy w niedzielę 13ego - wtedy będzie za dnia i większość będzie mogła wpaść :)

Witam,

czy spotykamy się 13 lutego?

Pozdrawiam

13.02 marsz na marsz!!!! :)

Ano właśnie, w niedzielę jest marsz więc wygląda na to że spotkanie znów trza będzie przełożyć :( Poza tym Ilmuchów teraz w weekend w Łodzi nie będzie... Coś się nam nie składa...

Witajcie,
tu Paweł & Sabnock z Peronówki (SHARN). Od jakiegoś czasu śledzę tę próbę ustalenia wspólnego terminu. Lekko, jak widzę, nie jest :)
Mam zatem wniosek racjonalizatorski :)
Codziennie z Kasią i Acriterem spotykamy się w Łagiewnikach na ok 2,5 godzinnym spacerze. Zwykle są to godziny wieczorne, już po zmroku, bo wtedy żywej ludzkiej duszy się tam nie uświadczy a jeśli już to z rzadka bardzo. Zapraszam w naszym wspólnym imieniu- CHODŹCIE Z NAMI!!! CHODŹCIE Z NAMI!!! ... :)
Oczywiście rozumiem, że nie każdemu pasuje ta godzina czy to miejsce, ale my i tak codziennie wychodzimy z "chłopakami" a zakładam, że i Wy podobnie, zatem dajcie znać kto, o której i gdzie. Jeśli nawet nie uda spotkać się wszstkim na raz to ktoś do kogoś dołączy i może być to doskonały początek do większego spotkania. A może nawet stworzymy nową świecką tradycję wspólnych spacerów :)
WSPÓLNE w POLSCE WILCZKOWEJ SPACERY !!!
Ale ad rem, co sądzicie, póki co o miejszej skali, naszej lokalnej?

Witajcie,
tu Paweł & Sabnock z Peronówki (SHARN). Śledzę od jakiegoś czasu ten wątek i jak widzę lekko nie jest :)
Mam zatem pomysł racjonalizatorski :)
Codziennie z Kasią i Acriterem spotykamy się w Łagiewnikach na 2-3h spacerze. W tygodniu zwykle wieczorem (żywej ludzkiej duszy tam nie uświadczysz) i psy mogą się wybiegać do woli, w weekendy wczesne popołudnie i tu miejscówki są różne: Łagiewniki (zwiększona czujność, bo i ludzi i innych niezwykle zajmujących obiektów więcej, ale głębiej w lesie luzik), jakieś pola pod Zgierzem, Grotniki. Możliwości są praktycznie nieograniczone :) Wystarczy tylko info kto, gdzie i w jakich godzinach będzie, a chętni mogą dołączyć bądź zaproponować swoją wersję godzinowo-miejscową.
My z Sabnockiem oczywiście w imieniu Kasi i Actitera zapraszamy: CHODŹCIE Z NAMI! CHODŹCIE Z NAMI!
A może uda nam się stworzyć do tego nową świecką tradycję :)
I jeśli nawet nie wszystkim uda się spotkać w jednym terminie to i tak wszyscy wychodzimy codziennie na dłuższe lub krótsze spacery zatem można je spędzać w większym gronie.
My dajemy "bazę": dwa mobilne wilczaki:) zapraszamy bądź dojedziemy.
Zaproszenie dotyczy nie tylko łódzkich wilczaków, ale wszystkich chętnych.Zobaczymy jak sprawdzi się ta formuła :), chyba że wolicie uzgadniać wspólny termin przez kolejne 2 miesiące :)

A gdzie się dokładnie spotykacie w Łagiewnikach i w jakich godzinach w tygodniu? A co powiecie na spotykanie się raz w tygodniu w parku Julianowskim w godzinach wieczornych? Prawie nikogo tam wtedy nie ma i psiaki również mogą poszaleć :) W ogóle to można by ustalić takie różne stałe miejscówki w tygodniu i w łikendy - co Wy na to? Jakie są Wasze propozycje :) ?

Wczoraj w Łagiewnikach przez przypadek spotkaliśmy się z Anią, jej mężem i Blizą. Mimo, że było około 14 to psy ze względu na ludzi i inne stworzenia przywoływaliśmy może 3-4 razy, a byliśmy tam ok 3h :)
Wracając do Twojego pytania: spotykamy się zwykle przy wejściu od ul Łagiewnickiej, w godz. 18-19 po wcześniejszym kontakcie telefonicznym.
Park Julianowski mamy przerobiony, spotykaliśmy się tam przez jakiś czas. Ja z Sabnockiem dołączyliśmy do "parkowej grupy" psiarzy, którzy mają tam spotkania ok 18-19. Oprócz tego, że towarzystwo jest bardzo miłe to jest również "stacjonarne"- polanka i już. Przełaziliśmy cały park również z Kasią i Acriterem, jednak czujność trzeba tam zachować szczególną, bo:
1. nie wszystkie psy w parku spotykają się na polanie,
2. joggingowcy
3. amatorzy rowerowej jazdy w ciemnościach bez oświetlenia (a tam raczej mniej światła niż więcej) - jeden z nich miał spotkanie bliskiego stopnia Acriterem - interesujące jakie dziwne dźwięki potrafią z siebie wydobywać nocni kolarze parkowi :)
4. zakochani mniej lub bardziej aktywni
5. melomani + melomanki w samochodach
6. stawy z kaczkami: mamy na swoim koncie już uśmiercenie kaczki, polowania, i kąpiele
Ale wystarczy zachować czujność i bez wątpienia jest to miłe miejsce do spacerów.
Co do ustalania, to zamiast tego może wystarczy zostawić wiadomość kto, gdzie i kiedy się wybiera a osoby zainteresowane mogą dołączyć bądź kontaktować się telefonicznie.
My z Sabnockiem, Kasią i Acriterem będziemy pewnie dziś ok 18.30 w Łagiewnikach (wejście od ulicy Łagiewnickiej/Czapli).
Pozdrawiamy
airmatys & airwolf :)