![]() |
:heul:heul:heul
Bardzo, bardzo współczuję:( |
Tak Przykro :cry::cry::cry:
|
Marek... ja nadal nie wierze!
Dla mnie to dalej szok... Znam Wisa od malego... to byl prawie jak moj pies... Czuje pustke gdzis tam, w koncu to strata kumpla... Ale... Jak juz Ci mowilam jak sie spotkalismy - biega po zielonej lace, jest cieplo i... nie ma zlych pociagow... |
Bardzo, bardzo Wam współczujemy...Trzymajcie się mocno...
|
:( [*] Niech spoczywa w spokoju ;(
|
jest mi strasznie przykro, szkoda młodziana ...
|
Bardzo, bardzo mi przykro
choc nie znałam Wisuska, to żal, jak odchodzi takie mlode stworzenie... |
Dziękuje Wam... Ach... Kiedyś rozmawiałem z NARVANĄ o tym że żyjemy tylko dla naszych słoneczek... Teraz mojego słoneczka nie ma... Pozostały jedynie ślady jego noska na szybie, zabawki z powygryzanymi oczami i nosami... I dla kogo tutaj żyć??!!?? On był częścią mnie. Częścią mojego serca i duszy... Choć niektórzy nie chcieli w to wierzyć ale byłem z nim jednością. Często rozumieliśmy się bez słów i gestów... Wisuś jest przy nas... W nocy czułem jego obecność a mamie nawet się przyśnił... W niebieskiej bandamce, taki wesolutki, uśmiechnięty z tymi jego kurwikami w oczkach... Widać jego ślady jeszcze na śniegu... Takie wielkie, szerokie łapska... Dlaczego ktoś mi go zabrał?? Dlaczego ktoś zmienił plany i wezwal go do siebie??? Jakim prawem to zrobił?? Nie mogę tego pojąć... On był jeszcze taki młody, taki radosny, taki kochany. Kto zrobi teraz kałuże przy misce? Kto po przyjściu z dworu będzie mnie miział zimnym nosem?? Kto się wtuli we mnie w nocy z główką na poduszeczce? KTO????!!!!????
|
Marek trzymaj się !! Straszna wiadomość!!! Jeszcze pamietam jak w przedszkolu bawił sie z Bowkiem:(((
Pamietajmy takiego Cwaniaka: http://img10.imageshack.us/img10/6146/dsc0102aq.jpg Miał rewelacyjne 10 miesięcty z Tobą!!! |
Pamiętam Wisusa z Późnej. Tylko tam go widziałem, ale to nie istotne, bo to nie był jego czas. Straszna wiadomość. :( Trzymaj się!
|
Marku, trzymaj się ! Szkoda tak wspaniałego psa :(. Cwany miał wspaniały charakter, który mogłem obserwować na wspólnych szkoleniach...
|
Ogromnie nam przykro ... :( ... współczujemy , trzymaj się ...
|
Współczujemy ;(
|
To jest niesprawiedliwe.
Nie wiem co chodzi w tej głupiej aluzji na którą sobie pozwoliła opatrzność w tym przypadku. Takiego opiekuna może sobie tylko wymarzyć każdy pies. Straszna szkoda Wisusa i szkoda Marka, który sobie na coś takiego nie zasłużył. Jestm z tobą Marku. Wisus jako szczeniak był moim ulubieńcem i wielu go chcialo mieć ale był zaklepany dla Ciebie. Podły los. Ale jeszcze mu pokażemy. Dasz radę |
Tak też to słyszałem że: "Tak chciał los, bóg albo że tak miało być" Cholera!! Jak miało być?? Miałem stracić syneczka??!!?? Bóg chciał go wziąć do siebie?? Po jakiego wała się pytam!!
|
:candle................
|
To bardzo zły los.... Tak nie powinno się stać... Bardzo współczuję :cry:.
|
Dziś Wisuś spocznie w brzeźnie (tam gdzie odbyło się grzybobranie)... Pod swoimi choinkami... Tam gdzie wykopał sobie w lato dołek aby się schłodzić... On tam uwielbiał sobie biegać... Niech tam pozostanie... Będzie mógł sobie latać po lasach i kąpać się w jeziorku... Również dziś Wisuś przyszedł do żakusia bo nagle zaczął wołać "Wisuśku, Wisuniu... Połóż się! Mój kochany..." Ah... Mój ukochany syneczek...
|
To straszne, że zostało brutalnie przerwane coś co powinno być długoletnią przyjaźnią.........
Quote:
Co prawda nie widziałam owej parady z taczką na własne oczy, natomiast wszyscy o tym mówili i nie było w Późnej ani jednej osoby która by o tym nie słyszała. |
Strasznie nam przykro ........ wyrazy wspolczucia.............
|
All times are GMT +2. The time now is 20:13. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org