Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Hodowla (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=30)
-   -   Polecane hodowle (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=16289)

Grin 17-12-2010 10:46

Quote:

Wiec jesli ktos poszukuje szczeniaka to po prostu musi wybrac rodzicow, ktorzy mu sie podobaja... To wszystko...
Wiśta wio, łatwo powiedzieć... :p
Zastanawiam się, czy nawet dzisiaj potrafiłabym samodzielnie dokonać wyboru wg powyższego "przepisu". W końcu większość rodziców obecnych miotów i tak znam tylko ze zdjęć, a ze zdjęciami wiadomo jak jest. Pewnie że odpowiedzialny przyszły właściciel powinien pojechać do hodowli, ale tam też najczęściej może na własne oczy obejrzeć tylko mamę.
Nie wszyscy są aż tak odpowiedzialni, żeby przed zakupem poświęcić ogromną ilość czasu na jeżdżenie po wystawach, obozach, spotkaniach, bonitacjach,gdzie można wiele psów zobaczyć na własne oczy (mówię oczywiście o osobach świeżych w temacie, nie tych wgryzionych i zarażonych :p ).
W każdym razie gdy przypomnę sobie nasze "starania o wilczaka", to wiem jedno; NAWET gdybyśmy odbyli te wszystkie "peregrynacje" i tak nie potrafilibyśmy wybrać, a nawet jeśli byśmy wybrali, to wcale niekoniecznie optymalnie. Wtedy po prostu wiedzieliśmy na ten temat TAK mało, że jedynie co wydawało nam się słuszne, to po prostu zaufanie właśnie "marce" hodowli, bo na własną wiedzę liczyć nie mogliśmy. Po prostu zufaliśmy, że wybierając taką a nie inną hodowlę, możemy liczyć na odpowiednie dobór rodziców i na to, że w efekcie nie będziemy rozczarowani i w naszym przypadku nasze droga się sprawdziła.
Zatem podsumowując myślę, że wielu nowych przyszłych właścicieli wilczaków dokonuje wyboru w podobny sposób zwłaszcza jeśli nie zamierzają podobnie jak my hodować, a w psie chcą widzieć jedynie (albo aż) przyjaciela i zawsze jednak "marka" hodowli będzie miała znaczenie.
Kwestią zupełnie odrębną jest, w jaki sposób się tę markę "wyrabia". Załączony artykuł bardzo celnie wypunktowuje te sposoby. :D Co daje też do myślenia; bo okazuje się, że przy wyborze szczeniaka przydatna może być nie tylko wiedza o rasie, ale także umiejętność czytania, zwłaszcza między wierszami. :D

GRABA 17-12-2010 10:58

marzenie Margo wilczak o wyglądzie tego wilka:p

P.S. Tu podziękowania Małgosiu za rady i cenne uwagi:p (tu dla tych co puszczają w obieg plotę, że Margo się wiedzą nie dzieli: jak umiesz pytać, to odpowiedź otrzymasz;))

A tak jedna "dziewczynka" napisała o swoim wilczakowym marzeniu:
"Jakie ja lubię wilczaki?
Uwielbiam piękne głowy, małe uszka, intensywne kolory i gęste futro, jasne i skośne oczka, brzuch wciągnięty, piękne smukłe łapki i ruch, ruch tak delikatny jakby pies unosił się nad ziemią..."

Myślę, że to piękne podsumowanie wspólnego zdania na temat wymarzonego wilczaka.

z Peronówki 17-12-2010 12:40

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 345749)
Nie wszyscy są aż tak odpowiedzialni, żeby przed zakupem poświęcić ogromną ilość czasu na jeżdżenie po wystawach, obozach, spotkaniach, bonitacjach,gdzie można wiele psów zobaczyć na własne oczy (mówię oczywiście o osobach świeżych w temacie, nie tych wgryzionych i zarażonych :p ).
W każdym razie gdy przypomnę sobie nasze "starania o wilczaka", to wiem jedno; NAWET gdybyśmy odbyli te wszystkie "peregrynacje" i tak nie potrafilibyśmy wybrać, a nawet jeśli byśmy wybrali, to wcale niekoniecznie optymalnie.

Niestety nawet "wgryzienie" w temat nie ulatwia wyboru... Ja tez pamietam, ze jedynie co do pierwszego wilczaka bylam absolutnie pewna, ze "to ten jeden, jedyny i najlepszy". Bo przeciez byl "po championie".... :rock_3 Potem wybory byly o wiele staranniejsze, ale nie oznacza to, ze latwiejsze. ;)
Tak samo bylo z reproduktorami - pierwszy byl wybrany "na pewniaka". Bez zatrzezen (tytulow nie mial, ale mial dobry kod bonitacyjny i byl ojcem pieknych i zdrowych psow o super charakterach). To byl wlasnie TEN pies. Niestety im wiecej czlowiek wie, tym wiecej czlowiek widzi... Nadal wybieranie reproduktora jest jak wybieranie szczeniaka - jest masa ladnych psow, z ktorych kazdy ma jakies zalety i kazdy ma jakies wady... Tu tez czesto ufa sie "marce" - bo czesto od przydomka zalezy, czy np w danej linii sa ukrywane problemy zdrowotne, czy tez pies jest z hodowli, ktora szczerze o nich informuje...

Swiadome wybory nie sa latwe, ale chyba nawet jeszcze trudniejsze. Ale jedno jest pewne - popelnia sie przy nich o wiele mniej bledow niz idac "na zywiol"... ;)

wolfin 17-12-2010 13:09

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 345749)
Wiśta wio, łatwo powiedzieć... :p
Zastanawiam się, czy nawet dzisiaj potrafiłabym samodzielnie dokonać wyboru wg powyższego "przepisu".

oi niemow- ja wieciej niz 10 lat z wilczakami a to jest TAK malo- teras jesli musialam kupic pierwszego psa to wiem tylko kraj z ktorego, ale... i tam marudzilam duzo- to suka ok - pies nie, to dlaczego w tym rodowodzie jest ten albo ten pies a tego nie ma i tak dalej dalej dalej.

dla tego ja juz szybczej... wychoduje dla siebie to co chce ( mam nadzieje ze uda sie) bo kupic ... prawe nie mozliwe :)

wolfin 17-12-2010 13:26

przypomnialam slowa jednej sedziny ( w swojej rasie siedzi okolo 40 lat czy nawet wieciej):

"Jesli hodowca zerkajac na psa ze swojej hodowli powie- to IDEAL rasy i nie bedzie widziec w nim niedostatkow czy wad- to ja polecam takiemu hodowcy od tego samego dnia przestac hodowac psy"

Gia 17-12-2010 14:15

Prawdziwe słowa...

7th_son 17-12-2010 17:09

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi! To, że z głupego pytania powstał wątek zawierający tyle wiedzy i pomocy co do wyboru szczeniaka przyprawia mnie o dumę i utwierdza w tym, że warto zadawać pytania nawet te najbardziej błache i mało istotne, bo odpowiedź może pomóc nie tylko nam ;) Uświadomiliście mi wiele rzeczy, jaka to jest odpowiedzialność i jak trudno dobrze wybrać hodowlę z której przygarniemy szczeniaka. Trochę się boję, ale to dobry motywujący strach, motywujący do dobrego i przemyślanego wyboru! Dziekuję jeszcze raz i mam nadzieję, że ten wątek nie zginie i będzie dalej się rozwijał, bo wiedzy, doświadczeń, którą/którymi możemy się dzielić nigdy zbyt wiele!

Pozdrawiam!
Jakub Ziemowit

Bajka 17-12-2010 17:20

Quote:

Originally Posted by wolfin (Bericht 345778)

"Jesli hodowca zerkajac na psa ze swojej hodowli powie- to IDEAL rasy i nie bedzie widziec w nim niedostatkow czy wad- to ja polecam takiemu hodowcy od tego samego dnia przestac hodowac psy"

No to jest sedno sprawy, nic dodać nic ująć.

Rona 17-12-2010 20:46

Quote:

Originally Posted by wolfin (Bericht 345778)
przypomnialam slowa jednej sedziny ( w swojej rasie siedzi okolo 40 lat czy nawet wieciej):

"Jesli hodowca zerkajac na psa ze swojej hodowli powie- to IDEAL rasy i nie bedzie widziec w nim niedostatkow czy wad- to ja polecam takiemu hodowcy od tego samego dnia przestac hodowac psy"

To czy powinien, czy nie zależy chyba też od tego, czy ów hodowca faktycznie nie widzi u swojego psa wad, czy tylko produkuje takie lub podobne teksty w necie, w ramach reklamy hodowli :p:)

DanielZ 17-12-2010 21:04

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 345749)
Wiśta wio, łatwo powiedzieć... :p
Zastanawiam się, czy nawet dzisiaj potrafiłabym samodzielnie dokonać wyboru wg powyższego "przepisu". W końcu większość rodziców obecnych miotów i tak znam tylko ze zdjęć, a ze zdjęciami wiadomo jak jest. Pewnie że odpowiedzialny przyszły właściciel powinien pojechać do hodowli, ale tam też najczęściej może na własne oczy obejrzeć tylko mamę. ...... :D

Może czasami trzeba zamknąć oczy i skoczyć na fale i zobaczyć gdzie nas poniesie .... :)
Quote:

Prawda o hodowli
Hodowanie psów to sztuka. Niesłychanie trudna, poparta wiedzą i doświadczeniem, które przychodzą z czasem, stopniowo, przez lata. Z drugiej strony, im więcej wiemy, tym jest trudniej. Oprócz doświadczenia niezbędne jest jeszcze coś, czego nie nabędzie się z czasem, nie kupi za żadne pieniądze. Można to nazwać fartem, intuicją, szczęściem. Obdarzeni tym przymiotem rzadko mylą się w doborze reproduktora, bezbłędnie wybierają najlepsze szczenię w miocie, choć czasami nie potrafią wyjaśnić motywów swojej decyzji.

Gdyby hodowanie psów było takie łatwe, jak się wydaje nowicjuszom, to skąd by się brały rzesze zwierząt ledwie przypominających swym wyglądem wzorzec? Wszyscy prezentowaliby piękne psy, a sędziowie, których zadaniem jest ocenianie efektów pracy hodowcy podczas wystaw, mieliby nie lada kłopot z wyborem konkurenta najpiękniejszego z najpiękniejszych.


Anna Redlicka

Przed tym fragmentem artykułu hyle czoła .To każdy hodowca powinien mieć wydrukowane i powieszone nad łóżkiem ,a każdy przyszły właściciel przeczytać kilka razy przed zakupem wymarzonego pieska.
Pamiętając że matka natura jest bardzo figlarna (czasem wręcz złośliwa) i żadna "marka" przy tak młodej rasie może nie pomóc .

wolfin 17-12-2010 21:14

Quote:

Originally Posted by Rona (Bericht 345890)
To czy powinien, czy nie zależy chyba też od tego, czy ów hodowca faktycznie nie widzi u swojego psa wad, czy tylko produkuje takie lub podobne teksty w necie, w ramach reklamy hodowli :p:)

oi tak - teras to duzo kto pracuje tylko nad "niech zyje PR"

Grin 17-12-2010 21:21

Quote:

Originally Posted by Rona (Bericht 345890)
To czy powinien, czy nie zależy chyba też od tego, czy ów hodowca faktycznie nie widzi u swojego psa wad, czy tylko produkuje takie lub podobne teksty w necie, w ramach reklamy hodowli :p:)

Innymi słowy; czy należy do "Dzieci Midasa" czy ich wersji "ulepszonej". :D
Quote:

Może czasami trzeba zamknąć oczy i skoczyć na fale i zobaczyć gdzie nas poniesie ....
A wiesz Daniel, że ja często tak robię nawet niekoniecznie świadomie i co dziwne - dobrze na tym wychodzę. Ale nie polecam tej metody nikomu - nie chcę brać odpowiedzialności. :D

wolfin 17-12-2010 21:24

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 345899)
I
...że ja często tak robię nawet niekoniecznie świadomie i co dziwne - dobrze na tym wychodzę. Ale nie polecam tej metody nikomu - nie chcę brać odpowiedzialności. :D

to nazywa sie kobiecia intuicia :twisted::rock_38):roll:

Grin 17-12-2010 21:28

Quote:

Originally Posted by wolfin (Bericht 345900)
to nazywa sie kobiecia intuicia :twisted::rock_38):roll:

A wiesz, że coś w tym jest. :) W każdym razie u kobiet chyba łatwiej dochodzi (ta intuicja znaczy) do głosu. :)

wolfin 17-12-2010 21:31

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 345904)
A wiesz, że coś w tym jest. :) W każdym razie u kobiet chyba łatwiej dochodzi (ta intuicja znaczy) do głosu. :)

no bo kazda kobieta to - wiedzma ( z dobrej strony) - kazda kobieta ma przeczytac kziaske " Biegnąca z wilkami. Archetyp Dzikiej Kobiety w mitach i legendach"

oi troche off robie


All times are GMT +2. The time now is 16:27.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org