Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Różne (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=17)
-   -   Wodoszczelność wilczakowych pysków- jak to z nimi jest? (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=15802)

btd 27-10-2010 08:53

U Ciri dochodzi jeszcze opieranie nosa o brzeg miski. Wtedy jezykiem wiosluje wode do pyska, lejac oczywiscie dookola. Mistrzyni krasnoludzkiego zlopania :D

No i czasem nie warto zamykac pyska odchodzac od miski i tak fajnie sie leje dookola. A pan rano tak zabawnie sie denerwuje jak wdepnie bez kapci w jeziorko w kuchni ;-)

Grin 27-10-2010 09:19

Quote:

Originally Posted by btd (Bericht 334293)
U Ciri dochodzi jeszcze opieranie nosa o brzeg miski.

A, fakt. Łowca ma to samo. Zastanawiałam się, dlaczego nie przepada za piciem ze swojej miski "podróżnej" - takiej "szmacianej", ale to być może jest odpowiedź; bo nie można o jej brzeg oprzeć nosa. :D

Gaga 27-10-2010 10:00

Skoro już temat zszedł na naczynia i upodobania, to Chey żyje, można rzec, w ścisłej symbiozie z papirusem. Właściwie to chyba jednak bardziej pasożytnictwo, bo nie wiem jakie papirus ma z tego zyski...W każdym razie woda w misce (świeża) jest nie tak dobra, jak ta z wysokiego naczynia, w którym "pływa" papirus:) Musi-jakieś wyjątkowo smaczne "mikroby" tam się znajdują:) I nie ma siły aby zmienić te zwyczaje.

Grin 27-10-2010 10:13

A co się zwierzęciu dziwisz - toż mądre jest; będzie tam pił wstrętną chlorowaną wodę wyzutą z wszelkich bakterii, minerałów i w ogóle życia. Lepsza taka przefiltrowana przez papirus (ciesz się, że nie masz kota, bo przy nim papirus długo by się nie ostał; zostałby zeżarty żywcem; koty uwielbiają papirusy :p ).
Ja już dawno zauważyłam że Łowca przedkłada "żywe wody" ze stawów, stawików, bajorek, a nawet większych kałuż nad tę "domową".

Gaga 27-10-2010 10:25

Woda jest przefiltrowana i ta sama lana w oba naczynia:p
Ale z postu zapamiętam jedno, najważniejsze:
Quote:

toż mądre jest
przyda się w chwilach zwątpienia :D

Grin 27-10-2010 10:31

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 334312)
Woda jest przefiltrowana i ta sama lana w oba naczynia:p
Ale z postu zapamiętam jedno, najważniejsze:

przyda się w chwilach zwątpienia :D

:D
O tym to i ja nie powinnam zapominać, choć czasem trudno. :twisted:
A z tą wodą to faktycznie kto wie - może na skutek kontaktu z rośliną przedostają się z jej ziemi do niej jakieś minerały i bakterie, co sprawia, że nie jest już taka jałowa, albo mu może sam kształt naczynia bardziej odpowiada. :D

Gaga 27-10-2010 10:47

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 334313)
:D
albo mu może sam kształt naczynia bardziej odpowiada. :D

Sugerujesz, że może powinnam rozejrzeć się za nową miską? (fakt, "fontanna" dozująca zawsze bieżącą wodę przykuła na chwilę moją uwagę w hurtowni), ale moi znajomi i tak już twierdzą, że dawno przekroczyłam granicę swoistego szaleństwa, więc może jednak.. pozostanę przy pilnowaniu odpowiedniej ilości wody dla papirusa, TFU! Cheitana :D

I dla ilustracji tematu, miska z jeszcze młodziutkim papirusem (czytaj: preferowany kształt naczynia:D):
http://cheitan.zperonowki.com/blog/uploads/papirus3.jpg

oraz pocieszenie dla Rybki (tak. Shey jest normalny):D
http://cheitan.zperonowki.com/blog/u...enistwaweb.jpg

Grin 27-10-2010 11:03

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 334315)
Sugerujesz, że może powinnam rozejrzeć się za nową miską?

A skąd! Ta... miska jest rewelacyjna! Wcale się Cheyowi nie dziwię. :D

szasztin 27-10-2010 11:55

U nas Imbus pije wodę - z kibelka ....... Próbowaliśmy oduczać - ale na nic to sie zdało. Najbardziej lubi taka świeżą ledwo co spuszczoną. Mamy kibelek z tzw półką i kiedy półka jest sucha Imbus potrafi kilka minut stać nad kibelkiem chcąc dać nam do zrozumienia że jest spragniony:))))

A tu Wisus vel Cwaniak ze swoja miską:

http://img512.imageshack.us/img512/9484/dsc0363a.jpg

http://img525.imageshack.us/img525/2420/dsc0366a.jpg

http://img80.imageshack.us/img80/3171/dsc0369a.jpg

Gaga 27-10-2010 12:01

Lepszym rozwiązaniem bywa bidet-jak się ma na niego miejsce:p

szasztin 27-10-2010 12:02

Niestety na razie nie ma miejsca na bidet :(((
Najgorsze że Imbus uczy Bowka pić z kibelka:(((

Galicja 27-10-2010 18:33

Quote:

Originally Posted by aneta1 (Bericht 333886)
Herka pije tak , najpierw wylewa całą zawartość łapą a potem zlizuje z podłogi nigdy jednak nie do końca. Dlatego też miska z wodą jest wyniesiona na dwór a w kojcu postawione metalowe wiadro przypięte łańcuchem i w metalowej obręczy

U nas identyczny patent, nie dało się inaczej. A szczeniaki miały nalewaną nową co 1-2 godziny, bo tez nie zostawała w misce.

Gaga 27-10-2010 19:17

Quote:

Originally Posted by szasztin (Bericht 334336)
Najgorsze że Imbus uczy Bowka pić z kibelka:(((

Cheitan, nie posiadający umiejętności korzystania z sanitariatów, zobaczył synka Ivju, który pił wodę z kranu umywalki. Ponieważ strasznie się puszył na starszego, ważniejszego i w ogóle "naj" przed synkiem to oczywiście musiał pokazać, że on też umie. Niestety nie wyszło-nie ogarnął wspierania się obydwoma łapami i picia wprost ze strumienia, zawisł za to na szyi próbując coś wychłeptać z dna umywalki. Było mu strasznie niewygodnie, ale nie wymiękł, udawał twardziela do końca. A my leżeliśmy na podłodze turlając się ze śmiechu:)
http://cheitan.zperonowki.com/blog/u...yumywalka1.jpg
http://cheitan.zperonowki.com/blog/u...eyumywalka.jpg

szasztin 28-10-2010 07:50

U nas umywalka była pierwsza - w starym mieszkaniu Imbus stawał przed umywalką i patrzył się na kran. Trwało to tak długo że każdy z domowników zajarzył że Imbus chce pić. Kładł przednie łapy na umywalkę i pił prosto z kranu.
Tak samo robi u znajomych w mieszkaniu - np u Garudy.

Potem zaczął pić z kibelka........

anula 28-10-2010 08:21

Quote:

Originally Posted by szasztin (Bericht 334336)
Niestety na razie nie ma miejsca na bidet :(((
Najgorsze że Imbus uczy Bowka pić z kibelka:(((

ale w kibelku jest czysta, zawsze swieża woda! Zmieniana parę razy dziennie! Samo zdrowie. Moje koty ja piją od lat i żyją ;-)
Musialam tylko zapomniec o kostkach do dezynfekcji...

Gaga 28-10-2010 08:36

Ja tam nie jestem pewna:) To, co się osadza, a niewidoczne jest, na zmianę z chemią czyszczącą....brrrrr.... Ale może natura w postaci naszych zwierzaków wie lepiej? :)

szasztin 28-10-2010 08:59

Quote:

Originally Posted by anula (Bericht 334565)
Musialam tylko zapomniec o kostkach do dezynfekcji...

U nas jest to samo - czyscimy kibel i wtedy Imbus nie wchodzi do łazienki. Po dokładnym spłukaniu znów moze używać swojej "miski".

Ja mam do tego taką teorię: Poprostu Imbus lubi pić ze " strumienia" :)

Grin 28-10-2010 09:07

Picie z klopika ma jeden zasadniczy plus; nawet przy tych z nieszczelnym pyskiem podłoga pozostaje sucha. :D
Natomiast my z rodziną mamy jakoś tak zakodowane, że klopik zamykamy, zatem Łowca aczkowlwiek niekiedy pija i z tego "źródełka", nie miał możliwości wyrobić sobie nawyku i nie doprasza się otwarcia.

szasztin 28-10-2010 09:15

Imbus sam otwiera pokrywę od kibelka - przez długi czas kibel mielismy zawiązany stalową linką. Ale dla nas samych to było niewygodne. I odpusciliśmy.......

W starym mieszkaniu mieliśmy dolnopłuk z którego wystawała spłuczka - trzeba było ją nacisnąc w dół. Imbus z ciekawością przyglądał sie temu jak spuszczałam wodę. Raz nawet skakał na dolnopłuk. Myslę że gdybyśmy w tym mieszkaniu zostali jeszcze kilka miesięcy to Imbus nauczyłby sie sam spuszczać wodę:)

Grin 28-10-2010 09:21

Quote:

Originally Posted by szasztin (Bericht 334574)
Imbus sam otwiera pokrywę od kibelka -

A szelma sprytna. :D
Łowca jest z tych "nieotwierających", :p co ma swoje bardzo dobre strony; lodówka, szafki, szuflady itd. jak do tej pory były i są przy nim bezpieczne. :)


All times are GMT +2. The time now is 01:51.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org