z Peronówki |
21-06-2010 22:28 |
Quote:
Originally Posted by trunksia&witgor
(Bericht 308982)
A ja rozmawiał dzisiaj z Panią z Storat'u i Pani powiedziała, że z doświadczenia wie, że wilczaki się nie nadają ze względu na swoją strachliwość w sytuacjach stersowych (powiedziała, że 99/100 wilczaków się wycofa).
|
Trudno sie im dziwic, ze maja takie podejscie... Bo jako super wybitnych ratownikow rzeczywiscie reklamowano w Polsce psy, ktore nie dosyc, ze sie do tej pracy KOMPLETNIE nie nadawaly, to nawet jak na wilczaki byly ekstremalnie strachliwe lub n najlepszym wypadku "slabe" charakterem...
Ale co do wilczakow to pani sie myli - we Wloszech w ratownictwie pracuje sporo CzW i liczba ich rosnie. Tylko trzeba brac te nadajace sie.... ;)
Wilczaki na serio "nosem" i wytrzymanoscia bija inne psy. Wiem, ze moga tez pracowac o wiele dluzej niz inne rasy. Porownywalne wytrzymaloscia so belgi. Z tym, ze tu jest roznica, ktora jest plusem lub minusem - belg lepiej pracuje z panem (jest posluszniejszy), wilczak wiecej uzywa glowki - latwiej radzi sobie w sytuacjach, ktore odbiegaja od normy...gdzie i pies musi pomyslec...
Jakbym ja miala mowic o pracy na rekawie i wyborze psa do takiego szkolenia to moge Wam powiedziec, ze wywalilabym 99 na 100 owczarkow, ktore mielismy na szkoleniu... Za cholerycznosc, strachliwosc, zerowe zainteresowanie aportem, itd... ;) A nadal twierdze, ze jak ktos chce robic sportowa obrone to niech kupuje ONa.... ;-) Tylko WYBIERZE DOBREGO... ;)
|