Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Żywienie i zdrowie (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=28)
-   -   Zylexis - Nowoczesny modulator odporności. (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=12211)

wilczakrew 02-10-2009 13:00

Quote:

Originally Posted by AngelsDream (Bericht 240774)
A ja odejdę od tematu wystaw i chodzenia w zbroji i powiem tak - spytam mojego weterynarza i zastanowię się, czy nie podać tego Baajowi w okresie okołozabiegowym, bo młody niby nie choruje, ale lubi złapać sobie drobne, mało uciążliwe, ale jednak infekcje, a wolałabym uniknąć ich po operacji.

Między innymi dlatego je suchą karmę, bo lekarz zaproponował stałe, jednolite żywienie, żeby wykluczyć czynnik diety, jako podwyższający podatność na infekcje. Dodam, że Baajowi dwukrotnie zdarzyło się zwymiotować po tym, jak wylizał miejsce, gdzie załatwiała się suczka. Teraz tego dokładnie pilnujemy, ale czasem trzeba by mieć oczy wszędzie.

Mysle, ze jest to dobry pomysł bo konsultowałem to już z 3 wetami i często to podają w takich sytuacjach. Te drobne infekcje jednak sa uciążliwe bo nigdy nie wiadomo kiedy przerodzą się w coś większego.

wilczakrew 02-10-2009 13:27

Jest on dość drogi.
Jedna dawka kosztuje około 50 zł
Dawkuje sie co 2 dni i minimum to 2 lub 3 dawki.
W cieższych przypadkach dawkowanie wzrasta do 5 dawek.
Zapobiegawczo 2 dawki .
Przy zabiegach 2 dawki przed i jedna dawka po.
Przy chorobie 5 dawek kolejno.

Takie dostałem informacje od weta i takie same znalazłem w internecie.

btd 02-10-2009 14:20

Fajna informacja, dzieki. A to jest do stosowania tylko weterynaryjnego? ;-)

wilczakrew 02-10-2009 21:05

Quote:

Originally Posted by btd (Bericht 240808)
Fajna informacja, dzieki. A to jest do stosowania tylko weterynaryjnego? ;-)

Mnie nie chciał wet zaaplikować :)

Kamoszka 02-10-2009 21:29

Quote:

Originally Posted by btd (Bericht 240772)
Przynajmniej Grzegorz ma problem z biegunką na wystawach a nie z checia wpieprzeniu kazdemu na wystawie :->

O kurde to masz więcej informacji niż my wszyscy razem wzięci. Tylko nie wiem, czy Grzegorz nie będzie miał teraz do Ciebie pretensji, że wyjawiłeś jego wystawowy krępujący sekret, mianowicie że "Grzegorz ma problem z biegunką na wystawach".:shock:
Może dlatego właśnie Braterstwo trzymało się z daleka?
Jakos nie mialem jeszcze okazji poznac osoby, ktora chce kazdemu na wystawie wpieprzyc. Moze dlatego, że nie wytykam nosa z poza Braterstwa? Moze cala reszta jest malo interesująca? Nie chce mi sie wplatywac w intrygi, nie chce żeby ktos placil miz a hotel, nie chce zeby poklepywano mnie po plecach, w ktore za chwile ta sama reka wbije noz. A w szeroko rozumianym Braterstwie czuje sie bezpiecznie. Tak to juz jest jak jeden na drugim moze polegac i odda wszystko, żeby bratu nie zabraklo. Ale widac dla niektorych takie staroswieckie poglady sa obce. Lepiej byc na czasie, lepiej byc metro, lepiej otaczac sie gromada ludzi, żeby reszta widziała jak mnie lubią.
Braterstwo jest zamknietym kręgiem? Hmmm jakoś nie zauważyłem. Każdy kto ma odwagę podchodzi i porozmawia. Tylko właśnie problem chyba tkwi w tej odwadze, która trzeba miec. Ja jak komuś mówię, że zapraszam go na piwko bo chce poznac i pogadac, to na serio stane na uszach żeby tę osobę odnalezc i poznac sie blizej. No ale to ja... Nie wymagam tego od innych.
A co do checi wpieprzenia kazdemu na wystawie - jesli chodzi o mnie to w kwestii wyjasnienia-od rozladowywania nadmiaru agresji mam codziennie sale, maty, worki i cale mnostwo innego sprzetu, o doskonalych sparing-partnerach nie wspominając. Także tutaj czuje sie poza kregiem podejrzanych.
A na wystawy jezdze totalnie wyluzowany i tak samo wyluzowany wracam, bez wzgledu na rezultat. Bo kto by sie przejmowal prywatnymi preferencjami sedziego...

btd 02-10-2009 22:47

Quote:

O kurde to masz więcej informacji niż my wszyscy razem wzięci.
Dobre, idealnie mnie trafiłeś, błąd jak na maturze.

Wiadomo, ze chodzi o psy: dobrze że Grzegorz ma taki problem z psem że pies ma biegunki po wystawach, a nie że pies chce wpieprzyć każdemu innemu psu na wystawie.

Chyba bardziej prosto się nie da? :)

A reszta tekstu: też jestem milusi, tylko tak porykuję przez internet, chyba że faktycznie trzeba inaczej. A do do metro i otaczania się itd - hehe zgadzam się w 100%

GRABA 03-10-2009 15:41

Quote:

Originally Posted by Kamoszka (Bericht 240924)
Jakos nie mialem jeszcze okazji poznac osoby, ktora chce kazdemu na wystawie wpieprzyc. Moze dlatego, że nie wytykam nosa z poza Braterstwa? Moze cala reszta jest malo interesująca? Nie chce mi sie wplatywac w intrygi, nie chce żeby ktos placil miz a hotel, nie chce zeby poklepywano mnie po plecach, w ktore za chwile ta sama reka wbije noz. A w szeroko rozumianym Braterstwie czuje sie bezpiecznie. Tak to juz jest jak jeden na drugim moze polegac i odda wszystko, żeby bratu nie zabraklo. Ale widac dla niektorych takie staroswieckie poglady sa obce. Lepiej byc na czasie, lepiej byc metro, lepiej otaczac sie gromada ludzi, żeby reszta widziała jak mnie lubią.
Braterstwo jest zamknietym kręgiem? Hmmm jakoś nie zauważyłem. Każdy kto ma odwagę podchodzi i porozmawia. Tylko właśnie problem chyba tkwi w tej odwadze, która trzeba miec. Ja jak komuś mówię, że zapraszam go na piwko bo chce poznac i pogadac, to na serio stane na uszach żeby tę osobę odnalezc i poznac sie blizej. No ale to ja... Nie wymagam tego od innych.
A co do checi wpieprzenia kazdemu na wystawie - jesli chodzi o mnie to w kwestii wyjasnienia-od rozladowywania nadmiaru agresji mam codziennie sale, maty, worki i cale mnostwo innego sprzetu, o doskonalych sparing-partnerach nie wspominając. Także tutaj czuje sie poza kregiem podejrzanych.
A na wystawy jezdze totalnie wyluzowany i tak samo wyluzowany wracam, bez wzgledu na rezultat. Bo kto by sie przejmowal prywatnymi preferencjami sedziego...

Nie tylko "znam" niektórych z Braterstwa i przyznać muszę, że jest imponujące jacy to ludzie (brać). Ktoś pomaga słowem w chwilach podłamania, drugi doradzi i pomoże w realizacji planów:p
nie chce zeby poklepywano mnie po plecach, w ktore za chwile ta sama reka wbije noz" - TO JEST DOKŁADNIE IDEA KTÓRĄ WYZNAJĘ i nigdy zdania nie zmienie:p (mam nadzieje, że wiecie o co chodzi).
Co do tematu, to nie wiem, niezbyt wiele mam czasu.... na jak długo taka dawka wystarczy. Ja np. zaobserwowałam u suczy biegunki tylko po surowiźnie podawanej codziennie, zatem sama nie wiem czy wilczandka powinna wcinać samo mięcho i kości, po których ma to co ma, czy może lepiej podawać jej mieszanki, po których kupa wychodzi normalna8)

Rybka 05-10-2009 15:25

Mam Zylexis w pracy, stosuję go w przypadku spadku odporności i gorąco polecam wszystkim, którzy chcą wzmocnić swoje zwierzaki. Preparat cudo- sprawdza się na 150%. Jeżeli macie pytania- zadawajcie :)

Witek 05-10-2009 20:51

Quote:

Originally Posted by Rybka (Bericht 241355)
Mam Zylexis w pracy, stosuję go w przypadku spadku odporności i gorąco polecam wszystkim, którzy chcą wzmocnić swoje zwierzaki. Preparat cudo- sprawdza się na 150%. Jeżeli macie pytania- zadawajcie :)

No to same plusy, a minusy gdzie? Jakieś skutki uboczne?

Rybka 06-10-2009 15:55

Nie ma efektów ubocznych, w ulotce przynajmniej nic nie napisali. To środek bodźcowy- stymuluje układ odpornościowy do większej produkcji przeciwciał, więc nie szkodzi w żaden sposób.
Jedynym minusem jest niestety cena... Nie wszyscy właściciele zwierzaków mogą sobie pozwolić na szczepienie.


All times are GMT +2. The time now is 04:02.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org