Tak rzeczywiscie jest. Psy o ciemnym kolorze siersci czesciej maja tez ciemniejsze oczy. Dlatego tak "ceni sie" psy, ktore sa ciemne (mocno "konstrastowe"), ale oczy maja jasne.... Bo to rzadkosc...

Coś jak naturalne blondynki o ciemnych oczach....;)

Chyba raczej naturalne brunetki z błękitnymi oczami ;)

Nie wiem, czy Bies ma wystarczająco jasne oczy, nie bardzo mam punkt odniesienia - musialabym go porownac z paroma wilczakami w rzedzie obok siebie w tym samym oswietleniu...
Mnie wydaja sie stosunkowo jasne, ale piszę "stosunkowo", poniewaz mam wrazenie, ze jego ciemne futro podbija kontrast - i jego slepka w ciemnej oprawie futra wydaja mi sie jasniejsze. Moze u psa o jasniejszym futrze bylyby za ciemne, nie wiem...
Ja tam lubie jego bandyckie spojrzenie ciemnej mordy:love

Na moje oko ...;-) to Biesio ma jaśniutkie śliczne oko!!
Wonderze za to kolor oka cały czas się zmienia w sensie bardzo wolno i lekko rozjaśnia, wcześniej miała mocno miodowe, teraz albo się rozjaśniło na bardziej lekko miodowe, ale może to też być efekt kontrastu ze śniegiem :) a tak w ogóle, to jej matka i babka mają jasne oczy, ojciec też (choć go na żywo nie widziałem).

Brunetki z jasnymi oczami nie są chyba aż taką "rzadkością"? ;-)

:) dzięki za odpowiedź... widzę, ze wskrzesiłam temat ;) 8) Czyli zostało mi czekać :)

Hmmm, Brunetki z jasno błękitnymi, aż wyblakłymi chyba często się nie zdarzają i chyba chodzi o ciemne "futro" z jasnym okiem ;)

nooo, a jeszcze pewnym ludziom, to co napisałaś trzeba tłuc i tłuc do "łeba":p (czytaj: MI).
Chantalka ma super (jak i całe rodzeństwo) jasne oczy - ale szczerze wolę takie jak miała Twoja suka wcześniej - takie Unkowe, to takie przewidywalne oczy, prawdziwe zwierciadło "duszy".
Prawda Rona? Pisałyśmy kiedyś o tym.
Unkowatej zmienia się kolor zależnie od pory roku, latem, zimą i wczesną wiosną są jaśniutkie, ale też nie zawsze, bo czasem mam wrażenie, że na jej oczy ma też wpływ pora dnia i pogoda.

Wiem, że niektórym trudno w to uwierzyć;) ale naprawdę podobają mi się wszystkie wilczaki, nawet te nie w pełni zgodne ze wzorcem :p. Ale najbardziej lubię tzw. szelmy i pieszczochy, a te cechy najlepiej wyrażają się w wilczakowych ślepiach bez względu na ich kolor. 8) Dlatego m.in tak ujęły mnie chochliki w oczkach Zlaty.:rock_3 Za to kochałam Donkę i Blitz, za to uwielbiam Jezzi, Kalinkę, Evana, Lupiego, Alistair i jej szaloną córeczkę, która leży obok kołami do góry i śni o harcach z kumplami na zaśnieżonych Błoniach ;-). I jeszcze wiele innych wilczaków...:love

Kiedyś pytałem Edit czy jest szansa na rozjaśnienie oka za pomocą diety. Wspominała o mięsie z kurczaka, indyka, kaczki i królika. Może dzięki takiej diecie można delikatnie rozjaśnić oko, ale równie dobrze można zbankrutować ;)

:roflmao
niektóre e-papierosy reklamują jako poprawiające cerę i niwelujące zmarszczki :D I ludzie w to wierzą :evil_lol

musiałaś nie?:p;)
Tak czy owak, naturę ciężko poprawić.

Najprostszy i najtanszy sposob na rozjasnienie oka, to poswiecic mocna latarka w tyl glowy psa :twisted:

No jak prościej powiedzieć, że hodowca wciska Ci kit? Ok, prościej jest z tą latarką :)
Nie Tobie zresztą jedynemu i nie tylko Twój hodowca, takich bajeczek jest całe mnóstwo.

Na szczęście, na ogół, kolor oka czy ilość cm tu i tam, nie ma większego wpływu na stosunek do własnego psa:)

P.S. Jest jeszcze jeden sposób, dość powszechny:) Ale niestety trochę kosztuje (cena pakietu CS, bądź samego photoshopa). Ten sposób zadaje kłam teorii ciemnienia oka, bo na poniższym przykładzie widać wyraźnie, że z wiekiem oko jaśnieje i to bardzo :D
http://cheitan.zperonowki.com/blog/uploads/oko.jpg

Zdjęcia są z bazy WD:)

Gaga te zdjęcia nie widziały Photoshopa (tak dla sprostowania, bo nie wiem czy dobrze zrozumiałem Twoją wypowiedź).
A swoją drogą to dzięki pakietowi Adobe z każdego sierściucha można zdobić ideał wzorca :)

Jak nie widziały?:) Pierwsze jest robione pod słońce, dwa ostatnie maja mniej intensywne światło a barwa z ciemnego brązu stała się niemal cytrynowa:) Może więc darmowy Gimp?
W bazie jest cała masa "PS-utych" zdjęć.

Co to za psiun? Sprawdzę na dużych plikach.

Mhm, tak.:) Można jeszcze poświecić przez ucho, tylko trzeba uważać,żeby mózg nie zasłaniał...ale u wilczaków to raczej nie problem:twisted:

To bez znaczenia jaki. To tylko przykład, żartobliwy, choć mniej zabawne jest jak pomyślimy dlaczego ludziom chce się takie rzeczy robić :evil: