Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Sport i szkolenie (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=26)
-   -   Wolfdog Adventure Racing, 24.09.2011, Dolina Będkowska (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=20706)

sssmok 29-09-2011 00:45

Quote:

Originally Posted by Wonderfull Wolf ES (Bericht 406618)

a to jedna z moich ulubionych fotek :)

https://lh3.googleusercontent.com/-N...s720/bieg3.JPG

Tia.. Bruxa, ktora koniecznie chiala isc skrotem :twisted:

GRABA 29-09-2011 07:06

https://lh6.googleusercontent.com/-c...s640/bieg2.JPG
Widzę, że Aga jednak wykorzystała "zdolności" Larsika:p:p:p

P.S. Na fotkach widoczne było strzelanie, to też było do zaliczenia czy to własna inicjatywa:)

Gaga 29-09-2011 08:43

Quote:

Originally Posted by Rybka (Bericht 406643)
Jeszcze Zygzakowy do rodzinki naszej szanownej należy,:)

Zygzaczek i Cayo-ulubiona siostrzyczka, toż mówię, że Paweł zgotował mi ucztę :)
Liszkam i Uruk jako siostrzeńcy...bo taaaką mamay wielgachną rodzinkę ;)

Wonderfull Wolf ES 29-09-2011 09:57

Quote:

Originally Posted by GRABA (Bericht 406657)
P.S. Na fotkach widoczne było strzelanie, to też było do zaliczenia czy to własna inicjatywa:)


Zaliczenie, a jakże :)

Gaga 29-09-2011 10:27

patrząc na zdjęcie Marcina to UFFFF, ze nie inicjatywa własna :D

Gipson 29-09-2011 11:29

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 406714)
patrząc na zdjęcie Marcina to UFFFF, ze nie inicjatywa własna :D

Strzelać to trafiać. Musiałem się skupić.
Pan punktowy zapytał się mnie czy jestem policjantem? Podobno mało kto mógł trafić do celu, ale co się dziwić kiedy ktoś gna do mety.

GRABA 29-09-2011 17:47

Quote:

Originally Posted by Wonderfull Wolf ES (Bericht 406699)
Zaliczenie, a jakże :)

A widzisz, kolejny argument, żeby szef wziął udział:lol:

Spider 29-09-2011 22:09

Fajnie ,pan punktowy stwierdził że tomek (Spider) to chyba do służb specjalnych nalęży bo upolował wszystkie puszki 8). Zabawa przednia była szkoda że tak krótko... pozdrawiam.Spiderka

Agni 29-09-2011 23:35

Tu jeszcze kilka fotek :)
https://picasaweb.google.com/1003807...J7X3JeJip6AlwE

Spider 29-09-2011 23:47

Super foty:lol: a na tyrolce uśmiech Sebastiana i Scylli BEZCENNY.Brawo dla fotograf-ki:lol::lol::lol:. Spiderka & Czakram team:?

Rybka 30-09-2011 09:52

Quote:

Originally Posted by Agni (Bericht 406982)

Agni, mogę swoje ukraść? Są genialne! Szczególnie moja otwarta buzia przy zjeździe na tyrolce...
Ślicznie dziękuję za obfotografowanie. To była dla nas ważna chwila :)

Wonderfull Wolf ES 30-09-2011 10:38

Quote:

Originally Posted by Rybka (Bericht 407047)
Szczególnie moja otwarta buzia przy zjeździe na tyrolce...

Jak rybka bez wody :D

Rybka 30-09-2011 10:45

Quote:

Originally Posted by Wonderfull Wolf ES (Bericht 407054)
Jak rybka bez wody :D

Bo to była wersja "latającej rybki" :twisted:
...rybka latająca z wilkami... ech...

MagdaW 30-09-2011 11:33

A tutaj kilka moich zdjęć doliny będkowskiej i wilczaków:
https://picasaweb.google.com/1046744...24/UrlopWARItp

Agni 30-09-2011 11:37

Quote:

Originally Posted by Rybka (Bericht 407047)
Agni, mogę swoje ukraść? Są genialne! Szczególnie moja otwarta buzia przy zjeździe na tyrolce...
Ślicznie dziękuję za obfotografowanie. To była dla nas ważna chwila :)

Kradnij, kradnij :lol:. Dla wiekszości z nas to były ważne chwile :lol:

Lupusek 03-10-2011 20:12

Ja również chciałabym pogratulować organizatorom II WAR organizacji zawodów. Podobnie jak w ubiegłym roku, punkty zadaniowe były obsługiwane przez specjalistów, co istotnie i pozytywnie wpływało na moje poczucie bezpieczeństwa.
To, co wymagało zmiany po I WAR, to uwzględnienie czasu oczekiwania na punktach na wykonanie zadania, w ostatecznej klasyfikacji. Niestety przez to niedociągnięcie i w tym roku nie wygrał najszybszy i najsprawniejszy zawodnik, tylko ten, który nie musiał czekać w kolejce na punktach. Dowodem tego jest numer startowy zawodnika, który wygrał, czyli numer 1.
Regulamin zawodów informował, że wszyscy zawodnicy startują równocześnie (pkt. VII, 1. e). To dawało szansę na wygraną tym najszybszym, a mnie zachęciło do przejechania całej Polski, żeby się zmierzyć z najlepszymi i sprawdzić swoje możliwości. Zmiana dotycząca startu zespołów została ogłoszona na odprawie przed startem. Dowiedzieliśmy się, że co cztery minuty będą startowały 3 zespoły w kolejności zgłoszeń na zawody, czyli kolejno numery: 1,2,3, potem 4,5,6, itd. Celem było uniknięcie kolejek na punktach :-) Dodam ze swojej strony, że startowałam z numerem 12, a na punktach straciłam łącznie ponad pół godziny czekając na uprzęże. Podobno późniejsze numery miały jeszcze większe straty czasu.

Kolejnym nieporozumieniem tegorocznych zawodów były zmiany w regulaminie, o których dowiedzieliśmy się już po zakończeniu zawodów! Dodałam wykrzyknik, bo to jest niedopuszczalne na zawodach takiej klasy.
Otóż w pkt. VII, 1. regulaminu czytamy: d) Za niewykonanie zadania specjalnego zespoły zaliczają dodatkowo minuty karne.
f) Zespoły zostaną sklasyfikowane na podstawie czasu pokonania trasy.



Zatem regulamin dopuszczał niezaliczenie punktu lub punktów, co zostało potwierdzone podczas odprawy zawodników.

Ani w regulaminie, ani na odprawie przed startem, nie było mowy o tym, że nagrody i jednocześnie pierwsze trzy miejsca będą przyznane jedynie osobom, które zaliczą wszystkie punkty.


Najbardziej zainteresowani zapewne dostrzegli, że osoba na czwartym miejscu ma lepszy czas od osoby na miejscu trzecim. Niestety w tym przypadku oficjalnie zajęte przez Magdę miejsce 4 nie jest niczym uzasadnione poza ludzkim błędem podczas podliczania wyników. To akurat może się przydarzyć każdemu, szczególnie gdy czasy są liczone "na gorąco". Może się też zdarzyć, że dopiero po ogłoszeniu wyników pomyłka zostanie dostrzeżona. Ale po co od razu naginać zasady i regulamin do własnych błędów? Przecież wystarczy sprostować wyniki.

Taka postawa organizatorów zniechęca do udziału w zawodach, bo brakuje jasnych, czytelnych zasad. Wydawało się, ze regulamin te zasady określa, jednak w rzeczywistości przebieg zawodów i klasyfikacja generalna ma się nijak do oficjalnego regulaminu podpisanego przez organizatorów.



Gdyby w tym momencie odnieść się do cytowanych powyżej punktów regulaminu WAR, oficjalnie miejsce trzecie zajęła Magda z Liskammem, a miejsce czwarte Paweł z Sharnem.


Moje spostrzeżenia nie są osobistymi wycieczkami. Nie mam nic do Magdy i Andrzeja, Pawła, ani nikogo innego. Uważam że trzeba mówić/pisać o tym co jest ważne. Dla mnie te zawody były ważne, przygotowywałam się do nich długo i długą drogę pokonałam, żeby wziąć w nich udział. Ktoś mógłby stwierdzić, ze najważniejsza jest dobra zabawa. Zgadzam się, takie spotkanie i przygody na trasie to przede wszystkim dobra zabawa, jednak w moim przypadku zabawa nie wyklucza zdrowej rywalizacji. A zdrowa rywalizacja wymaga czytelnych zasad.



Oczekuję odniesienia się uczestników zawodów do powyższych spostrzeżeń. Czy zgadzacie się na zmiany w regulaminie, które nie zostały oficjalnie ogłoszone, zmiany wprowadzone po zakończeniu zawodów? Te zmiany miały na celu wybrnięcie z trudnej sytuacji, która powstała na skutek ludzkiego błędu. W efekcie tych zmian, zawodnik z gorszym czasem jest zaklasyfikowany wyżej od zawodnika z lepszym czasem.

Ja nie mam na to zgody.

Galicja 03-10-2011 21:09

Szkoda że to nie Ty korespondowałaś ze mną ostatnimi dniami tylko Magda, szkoda że na tą korespondencję się teraz powołujesz.

Tak,masz rację w wielu punktach, ale..
Powiem szczerze aż nie chce mi się brnąć w tą dyskusję, ale niejako muszę.
Po pierwsze nie wiem czy zauważyłaś, ale całe zawody opierały się niejako na wzajemnym zaufaniu, (konkurencja najlepszym cenzorem ) każdego zawodnika pytałam co i jak zaliczył, jak zauważyłaś brakowało nam ludzi na punktach którzy by wpisywali dokładne dane, tak więc po przybyciu na metę Magda oznajmiła że nie pokonała jednej przeszkody (wpis w karcie ) po jakimś czasie zaznaczyłaś (TY) że nie wykonała innego zadania w pełni ( +15 min ) do czego Magda się nie przyznała....jednak przytaknęła gdy Ty to powiedziałaś. I tak,to zaważyło że licząc minuty automatycznie pominęłam Magdę. ( 2min różnicy )

Prawda jest taka że gdyby brać te zawody tak jak inne,to nie biegałabym po polu zbierając,pilnując czy wszyscy oddali karty,nie wnikałabym czy ta "ksywa " wpisana na karcie to ta czy inna osoba, bo jako organizator nie mam obowiązku znać osobiście każdego startującego!!

Co do numerów startowych a miejsc zajmowanych to było różnie, i nie chce tu przytaczać przykładów.

Rozumiem w pełni że ktoś podszedł do zawodów i rywalizacji poważnie,szanuję to .szkoda że mówisz tu za Magdę.

Rozumiem Twoje rację, zrozum moje.

jack&lars 03-10-2011 21:49

Witam. Organizacja zawodów super. Fakt, muszę trochę przyznać rację Lupuskowi iż czas oczekiwania na uprzęże powinien być odliczony. Niestety ja równiez straciłem co najmniej 0,40 min gdyż nie ukrywam: przede mną biegli zawodnicy z nr. 5 i 6. Byli bez wątpienia lepsi w bieganiu ( zresztą sami przyznali że uczestniczą w biegach, maratonach) ale na pkt. kontrolnych musiałem czekać aż zaliczą zadania a przy wspinaczce jeszcze przede mnie "wcisł" się jakiś zagubiony dziennikarz. Druga sprawa to jak by nie było: znajomość trasy uczestników I WAR. Niestety byłem nowicjuszem i tym bardziej pewnie zaskoczyłem wraz z Eskelem co niektórych.
Czyli w przyszłym roku trzeba wziąć własną uprząż :)

jack&lars 03-10-2011 21:53

aha :
"Ani w regulaminie, ani na odprawie przed startem, nie było mowy o tym, że nagrody i jednocześnie pierwsze trzy miejsca będą przyznane jedynie osobom, które zaliczą wszystkie punkty. "
było powiedziane, że kto nie zaliczy pkt kontrolnego dopisuje się 30 min do przebytego czasu.
Pozdrawiam wszystkich zarówno uczestników jak i obserwatorów :)

Witek 03-10-2011 22:00

Jeśli o mnie chodzi ja chciałem miło spędzić dzień dobrze się bawiąc w doborowym warszawskim towarzystwie:), no ale nie o tym jednego nie rozumiem minuty karne były za niezaliczenie punktu (brak dziurek na karcie) więc jak to jest że jeden mówił że zaliczył a drugi że nie (jeden drugiemu odbijał na zasadzie nie chce mi się iść odbij mi?). Dla mnie sprawa wydawała się jasna startuje o 10 wracam na metę o 15 bach 5 godzin jeden punkt np niezaliczony doliczamy karne minuty i gotowe, tak przynajmniej to zrozumiałem i wydawało się logiczne. Fakt faktem musicie Magduś pomyśleć na przyszły rok nad rozwiązaniem problemu kolejek na punktach i czekaniu, my tak mniej więcej na czekaniu straciliśmy około godziny. Reasumując było super, co roku lepiej wiec z optymizmem oczekuje przyszłorocznego wara:)
To pisałem ja Witek

MagdaW 03-10-2011 22:04

Quote:

Originally Posted by Galicja (Bericht 407492)
Tak,masz rację w wielu punktach, ale..
Powiem szczerze aż nie chce mi się brnąć w tą dyskusję, ale niejako muszę.
Po pierwsze nie wiem czy zauważyłaś, ale całe zawody opierały się niejako na wzajemnym zaufaniu, (konkurencja najlepszym cenzorem ) każdego zawodnika pytałam co i jak zaliczył, jak zauważyłaś brakowało nam ludzi na punktach którzy by wpisywali dokładne dane, tak więc po przybyciu na metę Magda oznajmiła że nie pokonała jednej przeszkody (wpis w karcie ) po jakimś czasie zaznaczyłaś (TY) że nie wykonała innego zadania w pełni ( +15 min ) do czego Magda się nie przyznała....jednak przytaknęła gdy Ty to powiedziałaś. I tak,to zaważyło że licząc minuty automatycznie pominęłam Magdę. ( 2min różnicy )

Magdo robisz z igły widły.
Po przybyciu na metę powiedziałam Ci czego nie zaliczyłam: tyrolkę tylko sama i całego zjazdu, widocznie nie dosłyszałaś lub nie zrozumiałaś, ale chyba po coś były te perforatory? Przecież nie miałam dziurek w punkcie ze zjazdem!

Lupusek 03-10-2011 22:10

Quote:

Originally Posted by Galicja (Bericht 407492)
Szkoda że to nie Ty korespondowałaś ze mną ostatnimi dniami tylko Magda, szkoda że na tą korespondencję się teraz powołujesz.

Nie powołałam się na żadną korespondencję, tylko na oficjalnie przedstawione wyniki oraz na regulamin podpisany przez organizatorów imprezy.

Quote:

Originally Posted by Galicja (Bericht 407492)
Tak,masz rację w wielu punktach, ale..
Powiem szczerze aż nie chce mi się brnąć w tą dyskusję, ale niejako muszę.
Po pierwsze nie wiem czy zauważyłaś, ale całe zawody opierały się niejako na wzajemnym zaufaniu, (konkurencja najlepszym cenzorem ) każdego zawodnika pytałam co i jak zaliczył, jak zauważyłaś brakowało nam ludzi na punktach którzy by wpisywali dokładne dane, tak więc po przybyciu na metę Magda oznajmiła że nie pokonała jednej przeszkody (wpis w karcie ) po jakimś czasie zaznaczyłaś (TY) że nie wykonała innego zadania w pełni ( +15 min ) do czego Magda się nie przyznała....jednak przytaknęła gdy Ty to powiedziałaś. I tak,to zaważyło że licząc minuty automatycznie pominęłam Magdę. ( 2min różnicy )

Co nie zmienia FAKTU, że Magda miała trzeci czas, mimo dodania 45 minut za niewykonane zadania lub wykonane bez psa. Ten fakt nie zmienił oficjalnej klasyfikacji, w której pozostała na miejscu czwartym. Uważam, ze to nie jest w porządku.

Quote:

Originally Posted by Galicja (Bericht 407492)
Prawda jest taka że gdyby brać te zawody tak jak inne,to nie biegałabym po polu zbierając,pilnując czy wszyscy oddali karty,nie wnikałabym czy ta "ksywa " wpisana na karcie to ta czy inna osoba, bo jako organizator nie mam obowiązku znać osobiście każdego startującego!!

A to już Twoje żale do uczestników. Może warto wziąć je także pod uwagę przy organizacji następnych zawodów.

Quote:

Originally Posted by Galicja (Bericht 407492)
Co do numerów startowych a miejsc zajmowanych to było różnie, i nie chce tu przytaczać przykładów.

Tak, było różnie. Jednak prawdą jest, ze zawodnik z numerem 1 przybiegał na pusty punkt i nie musiał czekać w kilkuosobowej kolejce na wykonanie zadania. Szczęściarz?

Quote:

Originally Posted by Galicja (Bericht 407492)
Rozumiem w pełni że ktoś podszedł do zawodów i rywalizacji poważnie,szanuję to .szkoda że mówisz tu za Magdę.

Ja tego nie ukrywałam i nie zamierzam ukrywać, że podchodzę do każdych zawodów poważnie. To powinno cieszyć organizatorów. Udział kosztuje mnie wiele wysiłku. Nie mówię niczego za Magdę, wyrażam swoje zdanie - zdanie uczestnika tych zawodów. Nie lubię bałaganu i ignorowania faktów. Zmiany regulaminu oczywiście są dopuszczalne, ale przed startem, a nie po zakończeniu zawodów. Regulamin jest formą umowy między organizatorem imprezy a uczestnikami. Szanowanie tej umowy, jest szanowaniem uczestników.

Quote:

Originally Posted by Galicja (Bericht 407492)
Rozumiem Twoje rację, zrozum moje.

Chętnie spróbuję je zrozumieć, tylko najpierw muszę je poznać. Podejrzewam, że pozostali uczestnicy zawodów są również zainteresowani Twoimi racjami.

Lupusek 03-10-2011 22:18

Quote:

Originally Posted by jack&lars (Bericht 407499)
aha :
"Ani w regulaminie, ani na odprawie przed startem, nie było mowy o tym, że nagrody i jednocześnie pierwsze trzy miejsca będą przyznane jedynie osobom, które zaliczą wszystkie punkty. "
było powiedziane, że kto nie zaliczy pkt kontrolnego dopisuje się 30 min do przebytego czasu.
Pozdrawiam wszystkich zarówno uczestników jak i obserwatorów :)

A nawet więcej: kto zaliczy punkt bez psa, np. tyrolkę, dostaje + 15 min. Ale ja nie o tym pisałam, tylko o tym, że Magda mimo doliczonego czasu za niewykonane zadania, z powodu pomyłki w obliczeniach nie znalazła się na miejscu 3 choć jej całkowity czas (po doliczeniu minut karnych) był lepszy od czasu Pawła, który zatrzymał miejsce 3.

jack&lars 04-10-2011 15:14

Quote:

Originally Posted by Lupusek (Bericht 407504)


Tak, było różnie. Jednak prawdą jest, ze zawodnik z numerem 1 przybiegał na pusty punkt i nie musiał czekać w kilkuosobowej kolejce na wykonanie zadania. Szczęściarz?

Pewnie szczęściarz :lol:
Przyjechałem spotkać się z innymi i dla mnie to była zabawa. A że wygrałem... cóż widocznie tak miało być; ale nieprawdą jest byśmy przychodzili na pusty punkt co potwierdzić może zarówno obsługa która była obecna jak również zawodnicy z nr 5 i 6 którym "deptaliśmy po ogonach" i jakoś spokojnie czekaliśmy aż oni pierwsi wykonają zadania. Owszem jedynie na pkt 8 dotarłem z Eskelem sam. A także jeśli chodzi o tor agility to też nam się nie spieszyło (jeszcze nas poganiali) co kto widział to wie.
Poza tym gdybym potraktował te zawody poważnie to taką trasę + sprawności taternickie przebyłbym w o wiele krótszym czasie. I wtedy rzeczywiście nr 1 daje przewagę jeśli chodzi o brak czasu na oczekiwanie. Ale traktowałem to jako przyjemność i sprawdzian dla psa:rock_3
Można by było poprawić w przyszłym roku: odliczać czas oczekiwania na uprzęże.
A jeżeli mówimy o uczciwości i poważnym traktowaniu zawodów to już w zupełności nie rozumiem jak niektórzy zawodnicy mogą sobie nawzajem podbijać karty i jeszcze się tym chwalić. Albo robię coś co sprawia mi satysfakcję albo oszukuję. Tylko kogo?
Cóż... zjawiliśmy się znikąd i zgarnęliśmy wszystko; nie wszystkim musi się to podobać. Pewnie psa też mam ze "złej hodowli";-)
Ale i tak do zobaczenia w przyszłym roku:lol: bo zawody były bardzo fajne i dobrze zorganizowane i jakoś nie wszystkim zawadzaliśmy:rock_3

Wonderfull Wolf ES 04-10-2011 17:31

Quote:

Originally Posted by jack&lars (Bericht 407580)
Pewnie szczęściarz :lol:
Przyjechałem spotkać się z innymi i dla mnie to była zabawa. A że wygrałem... cóż widocznie tak miało być; ale nieprawdą jest byśmy przychodzili na pusty punkt co potwierdzić może zarówno obsługa która była obecna jak również zawodnicy z nr 5 i 6 którym "deptaliśmy po ogonach" i jakoś spokojnie czekaliśmy aż oni pierwsi wykonają zadania. Owszem jedynie na pkt 8 dotarłem z Eskelem sam. A także jeśli chodzi o tor agility to też nam się nie spieszyło (jeszcze nas poganiali) co kto widział to wie.
Poza tym gdybym potraktował te zawody poważnie to taką trasę + sprawności taternickie przebyłbym w o wiele krótszym czasie. I wtedy rzeczywiście nr 1 daje przewagę jeśli chodzi o brak czasu na oczekiwanie. Ale traktowałem to jako przyjemność i sprawdzian dla psa:rock_3
Można by było poprawić w przyszłym roku: odliczać czas oczekiwania na uprzęże.
A jeżeli mówimy o uczciwości i poważnym traktowaniu zawodów to już w zupełności nie rozumiem jak niektórzy zawodnicy mogą sobie nawzajem podbijać karty i jeszcze się tym chwalić. Albo robię coś co sprawia mi satysfakcję albo oszukuję. Tylko kogo?
Cóż... zjawiliśmy się znikąd i zgarnęliśmy wszystko; nie wszystkim musi się to podobać. Pewnie psa też mam ze "złej hodowli";-)
Ale i tak do zobaczenia w przyszłym roku:lol: bo zawody były bardzo fajne i dobrze zorganizowane i jakoś nie wszystkim zawadzaliśmy:rock_3



Jack&Lars, po co to? Alicja Ci nic nie zarzuca. Miałeś najlepszy czas i wygrałeś. Należało Ci się to. Nie podlega to żadnym dyskusjom.
Kurczę, ostatnio w który wątek nie zajrzę to jak bumerang powraca - z jakiej hodowli, ze śmakiej hodowli. Jeszcze WAR w to mieszany. Moim skromnym zdaniem wszyscy mieliśmy psa - CZECHOSŁOWACKIEGO WILCZAKA. I z całym szacunkiem do hodowców i posiadaczy - nazwa hodowli mnie w ogóle nie interesowała i nie miała znaczenia!!!!!!
Cholera jasna, Gaga już pisała, Gipson się podłączył - zapalmy wszyscy razem coś i wyluzujmy! Po co te boje? Bo już nie uwierzę, że dla dobra rasy. Jedynie chyba dla niesmaku. Nie sądzę, żeby organizatorów interesowała hodowla z jakiej uczestniczące psy są, więc po co zacierać dobre wrażenie po super imprezie??
Myślę, że Alicja pisze tu o czymś innym, o tym, że organizacyjnie coś nie zostało w 100% dopilnowane - a dokładnie czasy "czołówki" z podium, ba nawet konkretnie powiedziała o miejscu 3 i 4, i to tyle. Ja nie konkurowałem, więc tego nie odczułem, bo nie miało dla mnie znaczenia, ale rozumiem, że osoby które faktycznie startowały w biegu mogą mieć poczucie niesprawiedliwości. Rozumiem argumenty Alicji i to że o tym pisze, bo po co ma z tym zostawać sama, czy snuć "plotki" za plecami? chce rozwiązać sytuację, żeby wrażenie oczyścić i to moim zdaniem jest bardzo OK.

Lupusek 04-10-2011 20:45

Quote:

Originally Posted by jack&lars (Bericht 407580)
Pewnie szczęściarz :lol:
Przyjechałem spotkać się z innymi i dla mnie to była zabawa. A że wygrałem... cóż widocznie tak miało być; ale nieprawdą jest byśmy przychodzili na pusty punkt co potwierdzić może zarówno obsługa która była obecna jak również zawodnicy z nr 5 i 6 którym "deptaliśmy po ogonach" i jakoś spokojnie czekaliśmy aż oni pierwsi wykonają zadania. Owszem jedynie na pkt 8 dotarłem z Eskelem sam. A także jeśli chodzi o tor agility to też nam się nie spieszyło (jeszcze nas poganiali) co kto widział to wie.

Jacku, napisałam szczęściarz, bo miałeś pierwszy numer startowy i już przed startem wiedziałam, ze jeśli którakolwiek z osób startujących w zespołach przede mną, będzie biegła, mam niewielkie szanse na wygraną mając numer 12. Tak jak już wspominałam, problem kolejek na punktach nie zmienił się od ubiegłej edycji zawodów, zatem taka sytuacja była łatwa do przewidzenia. Zazdrościłam nie tylko Tobie, ale wszystkim uczestnikom startującym w pierwszym "wypuszczanym" teamie. Biorąc pod uwagę mój numer i fakt, że tylko Ty biegłeś spośród numerów 1-11 i tak miałam szczęście, bo udało mi się zająć 2 miejsce.

Quote:

Originally Posted by jack&lars (Bericht 407580)
Poza tym gdybym potraktował te zawody poważnie to taką trasę + sprawności taternickie przebyłbym w o wiele krótszym czasie. I wtedy rzeczywiście nr 1 daje przewagę jeśli chodzi o brak czasu na oczekiwanie. Ale traktowałem to jako przyjemność i sprawdzian dla psa:rock_3
Można by było poprawić w przyszłym roku: odliczać czas oczekiwania na uprzęże.

Mimo że parę osób starało się przebyć trasę i zaliczyć zadania w jak najkrótszym czasie, i tak nie wiemy, kto z nas jest najszybszy. Bo każdy miał postoje na punktach - jedni dłuższe, inni krótsze. Biorąc pod uwagę fakt, że nawet nazwa zawodów sugeruje wyścig, dobrze by było poznać najszybszych zawodników. Oczywiście nie każdy musi się ścigać, ale postawy "spacerujące" nie mogą zniekształcać idei zawodów. A jeśli ktoś nie zrozumiał nazwy imprezy, to polecam słownik angielsko-polski (dostępny również w formie elektornicznej).

Quote:

Originally Posted by jack&lars (Bericht 407580)
A jeżeli mówimy o uczciwości i poważnym traktowaniu zawodów to już w zupełności nie rozumiem jak niektórzy zawodnicy mogą sobie nawzajem podbijać karty i jeszcze się tym chwalić. Albo robię coś co sprawia mi satysfakcję albo oszukuję. Tylko kogo?

Jeśli komuś zarzucasz oszustwo, to dobrze by było, żebyś powiedział o tym wprost i imiennie, bo ogólniki typu "niektórzy zawodnicy" mogą doprowadzić do wielu niepotrzebnych nieporozumień.

Quote:

Originally Posted by jack&lars (Bericht 407580)
Cóż... zjawiliśmy się znikąd i zgarnęliśmy wszystko; nie wszystkim musi się to podobać.

Nie mam do Ciebie Jacku żadnych zarzutów i pretensji. Nie powiedziałam też, że nie podoba mi się to, że zająłeś pierwsze miejsce. Szczerze Ci gratuluję. Pisałam o tym, że osoby z dalszymi numerami startowymi miały mniejsze szanse na wygraną, a taka sytuacja nie powinna mieć miejsca na zawodach. Zabrakło warunków gwarantujących równe szanse wszystkim zawodnikom, niezależnie od ich numerów startowych. Na to chciałam zwrócić uwagę, bo mam nadzieję, że w przyszłym roku WAR znowu się odbędzie i może ten szczegół zostanie zmieniony. Dopiero wówczas będziemy mieli szansę poznać najszybszego uczestnika Wyścigu.

Quote:

Originally Posted by jack&lars (Bericht 407580)
Pewnie psa też mam ze "złej hodowli";-)

Jeśli masz kompleksy związane z przydomkiem hodowlanym swojego psa, to proponuję założenie oddzielnego wątku, bo w tym rozmawiamy na inny temat.

Quote:

Originally Posted by jack&lars (Bericht 407580)
Ale i tak do zobaczenia w przyszłym roku:lol: bo zawody były bardzo fajne i dobrze zorganizowane i jakoś nie wszystkim zawadzaliśmy:rock_3

Do zobaczenia :-) I oby co roku organizacja była coraz lepsza. M. in. w tym celu dyskutujemy o minionych zawodach.

Witek 04-10-2011 21:19

Nie żebym się czepiał bo nie oto chodzi ale z tego co zauważyłem numer startowy był równoważy ze zgłoszeniem s (czyli kto pierwszy ten ma lepszy numer startowy), choć być może się mylę, ale to wyjaśni Magda:)
To pisałem ja Witek

Lupusek 04-10-2011 21:50

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 407619)
Nie żebym się czepiał bo nie oto chodzi ale z tego co zauważyłem numer startowy był równoważy ze zgłoszeniem s (czyli kto pierwszy ten ma lepszy numer startowy), choć być może się mylę, ale to wyjaśni Magda:)
To pisałem ja Witek

Tak, dokładnie tak było. I takie rozwiązanie nie gwarantuje równych szans zawodnikom. Od dwóch lat startuję w różnych zawodach i jedynie w tym wyścigu większą rolę odgrywa fart niż faktyczne umiejętności i szybkość.

Rychol 10-10-2011 11:31

My dopiero wróciliśmy i dosiedliśmy się do forum.
Dzieki wszystkim za miłą atmosferę na imprezie. Miło było poznać nowe wilczakowe mordki i ich właścicieli ;)
Co do organizacji to jest nad czym pracować ale myślę, że dla samej przyjemności spotkania się z ludźmi i psiakami warto było zrobić te jedyne 600km więc osobiście jestem zadowolony i za rok na pewno też się wybiorę :)

pb_lobo 26-10-2011 12:32

a my dopiero teraz sie ogarnelismy z Urukiem ;)
dzieki za swietna zabawe! tyrolka super! milo bylo poznac nowych wilczakowcow :) mam nadzieje,ze spotkamy sie w przyszlym roku na WAR!
Troche zdjec zamiescilam tutaj :https://picasaweb.google.com/1144184...CL3J3PPX3raEdg
Pozdrawiamy,
Beata & Uruk.

dorotka_z 26-10-2011 12:40

chyba link nie działa

Galicja 26-10-2011 13:39

http://s1143.photobucket.com/albums/n632/Galicja_m/
A tu troszkę naszych zdjęć


All times are GMT +2. The time now is 00:41.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org