Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Z życia wzięte.... (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=32)
-   -   DeMolka (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=1620)

Sebastian 16-12-2004 15:29

No to czekamy na kolejne pamiętniki. Oj obrodziło w szkodniki... potrzebna chyba jakaś deratyzacja czy też inna destrukcja? :twisted:

Klara_i_Luna 16-12-2004 18:35

Jak do tej pory dzień mija bez większych szkód. Zadziwiło mnie jednak jak Luna zesikała sie na swoje posłanie, kiedyś jej się to już zdarzyło ale myślałam że to przypadek, dzisiaj wysiadłyśmy z auta, zrobiłyśmy mały spacerek, wróciłyśmy do domu i pierwsze co zrobiła to nasikała na nie. Myślałam że psy nie sikają tam gdzie śpią... ? :?

Ynk 16-12-2004 21:55

Kochani
Wybaczcie. Wracam ostatnio zbyt późno do domu by zrobic jakieś sensowne foty.
W sobotę i niedzielę popstrykam i w poniedziałek pojawią się fotki DeMoli na forum. Jako zabytek nie mam cyfrówki, zdjęcia robie klasycznym Canonem A1.
Ciekawostka z dzisiejszego dnia:
DeMola przywitała Mateusza po przyjściu ze szkoły radosnym podskokiem i udziabaniem go w udo :-)
W ciągu jednej sekundy Mat miał rozprute spodnie od kroku az po kolano.
Nie wiem jak to se stało. Miał jeansy, solidne, nie wytarte nówki. Nie wiem jak takie małe słodkie 20cm liczac od końca ogona po czubek nosa moze zrobić dziure w takich spodniach, a co dopiero spruć je tak paskudnie.
Ale spruła. w sekundę :cheesy:
Mat sie załamał, a DeMola poczuła sie dowartosciowana i radośnie odeszła w podskokach demolować moja kamizelką z wełny owczej.
Dziewczyna ma temperament.
A Mat ma głęboki szok, bo to były jego nowe zaj...te jeansy :cheesy:

Sebastian 16-12-2004 22:05

Ja bylem w szoku jak poprosiłem siostrę mojej Nelki o wyprowadzenie psów podczas naszej nieobecności i Taro błyskawicznym ruchem jak miecz samuraja załatwił jej kurtkę skórzaną na amen..... od tego momentu ona już lubi go na dużą odległość :twisted:

Agnieszka 16-12-2004 22:06

Quote:

Originally Posted by Ynk
W ciągu jednej sekundy Mat miał rozprute spodnie od kroku az po kolano.

Nie doceniasz jej igiełek :> jak Varg był taaki malutki, to miał ząbki ostre jak szpileczki. Gdy się bawił... Po prostu całe dłonie, i nie tylko, pocięte jak żyletką :P

Narvana 16-12-2004 22:23

Chlopaka szkoda Musisz mu sprawic nowe :twisted: :mrgreen:

leśniczyna 17-12-2004 15:57

hmm. Ynki... spi na podlodze czy w łóżku? :oops: :wink: hihi

Ynk 18-12-2004 18:23

Quote:

Originally Posted by leśniczyna
hmm. Ynki... spi na podlodze czy w łóżku? :oops: :wink: hihi

To sugestia jakiejs perwersji?! :cheesy:
Spoko, ma legowicho które kocha.. ..gryźć :-)
I ma bude jak te kocie. Taka z gąbęk zamknietą jak dynia z otworem.
Tez z zamiłowaniem ja demoluje.
Ale to fakt, moje wyro odwiedzała. I ma na nie wielka ochote.
W końcu to wyro samca alfa w stadku.
Ale chciałem by się przytuliła i pospała. Niestety to tylko me marzenie.
Żarła co popadło a było w zasiegu szczęki. Wygryzła kolejna dziure w powłoczce na kołdre. W nogach polezała sobie spokojnie tylko jakies dziesięć minut. Potem odkryłem że skubana zjadła sam naroznik kołdry.
A w południe, robiąc porzadki odkryłem że w zmywarce brak uszczelki wokół drzwi. Szczątków jeszcze nie znalazłem :-)
Ale mamy małe sukcesy. Juz wie co oznacza "nie gryź" i "zostaw".
Wie, nie oznacza oczywiście że wykonuje, ale wiem że gówniara wie dokładnie o co mi chodzi gdy to mówie. Czasem zdarza się że reaguje nawet, ale tylko wtedy gdy jej to pasuje. Metoda małego strzału w pysk, gdy przegina pałę działa wyjatkowo leczniczo :-) Pies od razu kuma co i jak.
Mat jeszcze nauczył ja biegać. Komenda brzmi "Tyyy!!!!!!!.." i wydaje sie ja entuzjastycznie i z gestykulacją. Np. gdy znikaja skarpetki lub CD z ulubiona gra :-)
Acha. Jeszcze jedno. Dzis nad ranem otwarłem jedno oko w przekonaniu że jak zwykle zobaczę grzadki gówienek na podłodze zasadzonych nocą do posprzątania. No i tak właśnie było. Powiedziałem sobie - były całą noc, to moge jeszcze 15 minut pospać. Nic sie im nie stanie, a gorzej raczej bardziej nie będzie.
Po ok. pół godzinie obudziłem się ponownie. Okazało sie że DeMola odkryła znaczenie słowa "RECYCLING" i zjadła sniadanie. Mateusz stwierdził że albo pusci pawia, albo dzis DeMola ma szlaban na lizanie go po twarzy :-)
Dziewczęta potrafią szokować :-)
Y.

Sebastian 18-12-2004 18:40

[quote="Ynk"]
Quote:

Originally Posted by leśniczyna
Okazało sie że DeMola odkryła znaczenie słowa "RECYCLING" i zjadła sniadanie. Mateusz stwierdził że albo pusci pawia, albo dzis DeMola ma szlaban na lizanie go po twarzy :-)
Dziewczęta potrafią szokować :-)
Y.

Fujj .... twajożet?????? bleeeeeeeeee

Ynk 18-12-2004 22:41

Uszczelka sie znalazła. Była za lodówką.
Nie wiem jak ja tam wstawiła, ale jest cała, wiec straty sa znikome :-)
A zmywarka juz działa jak dawniej.
Obwachałem DeMoli pysk, nie zalatuje obornikiem.
Dałem wiec jej buzi w nos.
I... zostałem oblizany, obsliniony i .. pogryziony w nos :-)
Z miłosci :-)

Ori 19-12-2004 00:02

przeslodka ta mala De...
czyli od dzisiaj juz nie musisz sprzatac? :twisted:
Amber mase czasu tak robil przy budzie
zostal pare godzin, kupa, nie ma kupy :shock:

co ze zdjeciami, strasznie dlugo to trwa
rozczarowujesz mnie fotografie... :wink:

leśniczyna 19-12-2004 00:40

chodzi o spacer, proszę mnie o nic nie posądzać:)

Klara_i_Luna 19-12-2004 02:03

Z całowaniem mojego kupojada się wstrzymałam jak mnie wet nastraszył kiedy poszłyśmy na badania w sprawie ciągłych sraczek, że mogą to być lambrie... Pomyślałam, jak ona, to i ja :shock: :shock: :shock:
Na szczęście wyniki okazały się dobre, choc w głowie zoatało, i zanim dam jej buzi upewnię się że nie jest po "posiłku" :wink:

leśniczyna 19-12-2004 02:08

nei chcę nic mówić, ale mozę to jeszcze okres inkubacji?..

Ynk 19-12-2004 02:55

Quote:

Originally Posted by leśniczyna
nei chcę nic mówić, ale mozę to jeszcze okres inkubacji?..

Litosci kobieto nie masz. Czasem wiara czyni cuda!
:cheesy:

Dreadlock 19-12-2004 18:38

Quote:

Originally Posted by Ynk
Okazało sie że DeMola odkryła znaczenie słowa "RECYCLING" i zjadła sniadanie.



BLeeeeeeeeeeeeeeeeeee........

ale znam to - moja jmniczka jak byla malutka to miala takie fazy ze bawi sie pilka/patykiem , w pewnej chwili zatrzymuje sie , stawia klocka lapie go w paszcze i aportuje...:shock:
straszna przyjemnosc sprawialo jej ganianie rodzinki rozbiegajacej sie w poplochu ... :cheesy: :cheesy: :cheesy:

na szczescie szybko jej przeszlo...
pozdrawiam
Krzysiek

Dreadlock 19-12-2004 18:43

a co to sa lambrie ???

poprostu robaki czy jakies inne cholerstwo ????

z Peronówki 19-12-2004 21:14

Quote:

Originally Posted by Ynk
p.s. Margo, nie mogłem się do Ciebie dodzwonić od Milana, chyba nie wiedziałaś kto dzwoni, co? :-)

Hmmmm....predzej nie wiedzialam o zadnym telefonie.... :|

Quote:

Originally Posted by Klara
Wczoraj rozłożyła na czynniki pierwsze swoje nowiutkie spanko za ponad 200zł, zapomniałam poprosić o jakiś model ze stali

My dalismy sobie spokoj jeszcze przy Bolu. Najpierw chcielismy aby podrozowal jak krol, ale piekne legowisko wytrzymalo 100 km. Czyli nawet nie dowiezlismy go do domu... :twisted:

Quote:

Originally Posted by Klara
Teraz gazety pożera w oszałamiającym tempie, osikane lub nie, drze na strzępy

Zupelnie jak Balrog. Na poczatku byla wesolo, bo Przemek nauczyl sie dbac o porzadek w swoich czasopismach. :twisted: Ale teraz przerodzilo sie to w manie i biada, jesli Mlody zobaczy kawal papieru lub papier toaletowy.... :x

Quote:

Originally Posted by Agnieszka
U nas też tak było - Varg np. szedł po schodach, stanął nagle na środu i leje ;-) I też potrafił "dolać" w domu, nawet, jeśli przed chwilką się załatwił na podworzu.

To zawsze problem generalizowania - szczeniak zalatwia sie tam, gdzie zalatwial sie u hodowcy. Jesli mial wybieg, to szybko zalapie, ze ma sikac na dworzu. Jesli wychowywany byl w domu lub w klatce, to zwykle chce sie zalatwiac na podobnym podlozu....
U nas ciekawie byla z nauka u Bola - mowilismy fuj, gdy chcial sikac w domu i bralismy na spacer. Maly blad i Bolo zle zrozumial nasze starania. Pomyslal, ze chodzi o zatrzymywanie sie by mogl sie zalatwic 8) i potem juz sikal w marszu.... :mrgreen:

Gaga 19-12-2004 21:21

Quote:

Originally Posted by Margo
My dalismy sobie spokoj jeszcze przy Bolu. Najpierw chcielismy aby podrozowal jak krol, ale piekne legowisko wytrzymalo 100 km. Czyli nawet nie dowiezlismy go do domu... :twisted:


Zupelnie jak Balrog. Na poczatku byla wesolo, bo Przemek nauczyl sie dbac o porzadek w swoich czasopismach. :twisted: Ale teraz przerodzilo sie to w manie i biada, jesli Mlody zobaczy kawal papieru lub papier toaletowy.... :x

No tak czytam sobie i zaleglo mi sie w glowie pytanie czy wilczaki jakos nadmiernie pracuja paszcza?? Inaczej niz pozostale rasy typu : ON czy retrievery??

z Peronówki 19-12-2004 21:38

Quote:

Originally Posted by Gaga
No tak czytam sobie i zaleglo mi sie w glowie pytanie czy wilczaki jakos nadmiernie pracuja paszcza?? Inaczej niz pozostale rasy typu : ON czy retrievery??

Nie, to nie dokladnie tak. Bolo rozwala rzeczy by zwrocic na siebie uwage. W domu nic nie niszczy. Przespi caly dzien. Ale zostaw go na 10 minut, gdy bedzie wiedzial ze zostal OPUSZCZONY przez nas, to z chalupy nie zostanie kamien na kamieniu... :twisted: Nie chodzi o chec gryzienia, bo jesli wiedzialby, ze wiecej uzyska mowiac ludzkim glosem, to by sie juz dawna nauczyl mowic.... 8)

Balrog tez nie niszczy ksiazek, tapet, itd, itp. W domu grzecznie piluje kosci, albo spi. Nawet kabelki zostawil w spokoju. Dziwna reakcje wyzwala u niego widok papieru toaletowe, recznikow kuchennych lub chusteczek higienicznych. Te przerabia na malutkie platki... :mrgreen: Taki uraz z dziecinstwa... :twisted:

Ynk 19-12-2004 21:43

Quote:

Originally Posted by Gaga
No tak czytam sobie i zaleglo mi sie w glowie pytanie czy wilczaki jakos nadmiernie pracuja paszcza?? Inaczej niz pozostale rasy typu : ON czy retrievery??

Szczerze mówiąc myślałem już też o tym. Faktem jest że me doświadczenie z maluchami jest niewielkie, ale tez wydaje mi sie że wilczaki za młodu przynajmniej delikatnie mówiąc nadużywają narzędzia zwanego ryjkiem.
Małgosiu - co Ty na to? Albo może ktos tu jeszcze ma jakieś doświadczenia w temacie, hę?

Ori 20-12-2004 02:02

no nie wiem...
nasz dobek rabal rowno wszystko co wpadlo w paszcze:
legowiska, kocyki, poduszki, parapet, pasy w aucie, nawet nie z opuszczenia, po prostu - samo wlazlo w pyszczek :o

Ynk 20-12-2004 02:15

:cheesy:
Jezu. Bóg nad Toba czuwał Elu.
Przezyłas, i wciąż jestes żywa.
Jesteś zywa czy to Dobek pisze!? :shock:
:cheesy:

Ynk 20-12-2004 20:15

Po dziewięciu stronach oczekiwań,
Po dniach tylu gdy jej twarz była Wam nieznana,
Po chwilach niespełnionej nadzieji i pragnień...
...
Urodziła się pierwszego listopada a.d. 2004,
Narodowości słowackiej,
lecz zmieniła obywatelstwo na polskie 12 grudnia tegoż roku.
Pochodzi z przepieknej lekko egzotycznej górskiej wioski.
Znana z dyskusyjnych akcji,
czarny pas w kung-gryz,
Słodka i kochana,
Dzika i namiętna,
Szybka, skuteczna i bezpardonowa.

Panie i Panowie!

OTO ONA - YNKOWA DEMOLKA !!!

http://nomad.com.pl/Demola/DeMolaInGdynia1.JPG

reszta za chwilę :mrgreen:

Agnieszka 20-12-2004 20:29

DeMolka, nareszcie!! W oczach ma iskierki demolkowania :mrgreen:
Śliczna sunia, wygląda na taką brązową tu :-) Ynk, rzeczywiście jest brązowa?
W ogóle fajnie, że wreszcie ją pokazałeś nam :twisted:

Ynk 20-12-2004 20:31

Powabna

http://www.nomad.com.pl/Demola/DeMolaInGdynia2.JPG

Tajemnicza

http://www.nomad.com.pl/Demola/DeMolaInGdynia3.JPG

Czujna

http://www.nomad.com.pl/Demola/DeMolaInGdynia4.JPG

Słodka

http://www.nomad.com.pl/Demola/DeMolaInGdynia5.JPG

Niebezpieczna

http://www.nomad.com.pl/Demola/DeMolaInGdynia6.JPG

I przerażająco szybka :mrgreen:

http://www.nomad.com.pl/Demola/DeMolaInGdynia7.JPG

Oto nasza kochana córka. Nasza najsłodsza DeMola.
Ynk&Co.


p.s. Jeśli chcecie więcej to mam jeszcze trochę :-)

Sebastian 20-12-2004 20:42

Ale cacko fiu fiu..... :cheesy:

Ynk 20-12-2004 20:47

I po obiadku

http://www.nomad.com.pl/Demola/DeMolaPoObiadku.jpg

:cheesy:

Narvana 20-12-2004 21:03

Ynk-ona jest slodziutka :lol:
Ale ci sie laska trafila :twisted:

Gaga 20-12-2004 21:34

Hej Ynk - DeMolka "Tajemnicza" jest absolutnie przepiekna !!! Te oczka....echnn...zazdroszcze :wink:

Rona 20-12-2004 21:54

Demolka jest ABSOLUTNIE CUDNA. :D A fotki rewelacyjne. Masz talent, Ynk. Gratuluję psa i talentu :)

Agnieszka 20-12-2004 21:59

Mi się strasznie podoba DeMolka - Niebezpieczna :saeek
Ynk, jak masz jeszcze, to dawaj... :-)
Naprawdę fajne zdjęcia, świetnie pokazane wszystkie twarze DeMoli... :)

Ynk 20-12-2004 22:17

A co powiecie na to?
Nosi tytuł:

"JA PIERDYKAM, ALE WYSOKO!"

http://www.nomad.com.pl/Demola/DeMolkaAleWysoko.jpg

:cheesy:

Narvana 20-12-2004 22:18

Mi sie nie otwiera to ostatnie zdjecie! :bigcry2

Ynk 20-12-2004 22:21

Quote:

Originally Posted by Narvana
Mi sie nie otwiera to ostatnie zdjecie! :bigcry2

Bo zrobiłem mały błąd ale juz jest OK :-) Sorry.

Narvana 20-12-2004 22:21

Quote:

Originally Posted by Agnieszka
wygląda na taką brązową tu :-) Ynk, rzeczywiście jest brązowa?

Spokojnie jeszcze moze jej sie futerko zmienic-mowie o masci :wink:
Zobacz na fotki co z Amberem bylo Jaki ciemny A teraz? Piekny psiak (no tez jest ciemny ale sie zmienil 8) )

Ynk 20-12-2004 22:30

Jest faktycznie na główce nieco brązowa.
Ale w zasadzie kolor jej sierści można nazwać
kolorem kurzu spod szafki :-)
Nawet jak sie ją dotyka to ma sie wrażenie że grzebie się w worku od odkurzacza :cheesy:

Klara_i_Luna 20-12-2004 22:41

Nie będę oryginalna i powiem to co od razu ciśnie mi się na język: YNK MASZ CUDOWNĄ CÓRKĘ !!! :mrgreen: Jest urocza, naprawdę taki mały diabełek, i po spojrzeniu widać że całkiem inteligentny dzieciak :wink:
A poza tym, niezłe fotki. Cyfrówki się chowają :evil:

Ynk 20-12-2004 22:53

Klara, kochana jestes, ale samokrytycyzm nie pozwala mi sie z Tobą zgodzić. Jakość jest fatalna i dzięki Bogu na forum wystawiam to w takiej wielkości. Ostrość to pomyłka, a sceny wymagają wykadrowania i obróbki. Ale trzeba było szybko, wiec nie mam kaca że tak poszło.
A co do ostrości to niestety przy takim świetle /robiłem zdjęcia na 1/30 i 1/15 z ręki przy zupełnie otwartej przysłonie/ to nie miało prawa wyjść lepiej. I tak jestem pełen podziwu że jak na jeden film aż tyle fot mi wyszło. A jak dodać jeszcze że mój wzrok ostatnio zostawia coraz więcej do życzenia to sam sie podziwiam :mrgreen:

Klara_i_Luna 20-12-2004 23:08

No co ty, nie bądź tak skromny. Może i na tych fotach DeMola nie zaistnieje w kalendarzu Pirellego ale naprawdę bardzo mi się podobają i już :cheesy:

Jak tak patrzę na nią przypominam sobie moja Lunkę jak była mniejsza, śmiałam się z niej że wygląda jak prosiaczek. Teraz już nie jest taką kuleczką i nie ma takiego chudziutkiego ogonka, jest za to moją myszką :mrgreen:

I nie uwierzę że DeMolka to dla taty tylko DeMolka :wink:

Pozdrawiam

Ynk 21-12-2004 01:52

Quote:

Originally Posted by Klara
I nie uwierzę że DeMolka to dla taty tylko DeMolka :wink:

Dla taty, i dla Mateusza DeMolka jest najpiękniejszym prezentem na gwiazdkę.
Mamy nadzieję że i my będziemy także prezentem takim dla niej.
Nasza mała kochana DeMola.
Nasz straszliwie wielki gryzoń :mrgreen:
Następne zdjęcia jak zrobię kolejny film.

http://www.nomad.com.pl/Demola/DeMola.JPG

Ori 21-12-2004 02:01

no jaka Lalunia!
calkiem do Tatusia podobna :twisted:
ja tez stawiam na "niebezpieczna" to chyba jej prawdziwe oblicze :wink:
Ynk masz cudo!
jakie malusie uszka!
cale futerko jeszcze zmieni wiec co tu mowic o kolorze...
jest przesliczna ale dosc powazna na zdjeciach
pewnie krotko ja trzymasz :twisted: :wink:

Agnieszka 21-12-2004 11:36

Quote:

Originally Posted by Narvana
Spokojnie jeszcze moze jej sie futerko zmienic-mowie o masci :wink:
Zobacz na fotki co z Amberem bylo Jaki ciemny A teraz? Piekny psiak (no tez jest ciemny ale sie zmienil 8) )

Ja wiem, że się zmienia, wiem :twisted: Varg też był torchę inny na początku ;-) I żeby nie było niedomówień: nie chodzi mi o to, że DeMola wydaje mi się na tych zdjęciach jakaś brzydka dla mnie, bo brązowa, czy coś. Śliczne dziecko jest :-) Tylko pytam, czy ona rzeczywiście jest brązowa jak na zdjęciach, czy to tylko takie optyczne złudzenie, bo wiadomo, na fotkach nie zawsze wszystko jst prawdziwe :twisted:

Quote:

Originally Posted by Ynk
Jest faktycznie na główce nieco brązowa.
Ale w zasadzie kolor jej sierści można nazwać
kolorem kurzu spod szafki :-)

No właśnie, czyli mi się tylko wydawało :) Każdy na główce powinien być brązowy. Heh, kolor kurzu spod szafki... :mrgreen:
Pamiętam, jaką Varguś miał cudną sierść w dotyku, jak taki mały był. Jak jakiś hmm... puch? Czy jedwab... :wink: Strasznie fajna, Wasze szczeniaki też pewnie teraz taką mają. Żałuję, że mu się zmieniła :mrgreen: Wyrósł z dziecięcej ;-)

Agnieszka 21-12-2004 11:41

Quote:

Originally Posted by Ori
cale futerko jeszcze zmieni wiec co tu mowic o kolorze...

Wcześniej tego nie przeczytałam.
Tu Ela sprostowała no i bardzo dobrze :twisted:
A na ostatnim zdjęciu DeMola przypomina sentymentalną panią dworu patrzącą na swój dorobek nieco krytycznym, aczkolwiek uradowanym wzrokiem... :mrgreen:
Fajna :)

Ynk 21-12-2004 21:19

Rozrywka DeMoli z dnia dzisiejszego ok. 19:00
Zabawa ma kilka punktów do wykonania:
1. Porwać wełnianą kamizelkę Pana
2. Potarmosić po podłodze co by się nieco dowartościować :-)
3. Wleźć w sam środek kamizeli
4. Wypiąć się i wypaskudzić centralnie w środek
/najlepszy efekt jest gdy ma sie taki "luźny stolec" :mrgreen: /
5. Na deser - aby dopełnić goryczy Pancia - należy wytarmosić kamizelę po podłodze tak by zawartość równo rozrzucić po ubranku i nieco jeszcze po podłodze.
6. Teraz czekamy na reakcję Pancia dalej siedząc w środku kamizeli
7. Panciu zauważył! :mrgreen: "- O kur...!"
8. No to teraz jeszcze pare podskoków na kamizeli i w długą pod łóżko!
Ale jaja! Jak Pancio sie bosko zachowuje! :mrgreen:

Sebastian 21-12-2004 21:44

Quote:

Originally Posted by Ynk
[b]
6. Teraz czekamy na reakcję Pancia dalej siedząc w środku kamizeli
7. Panciu zauważył! :mrgreen: "- O kur...!"
8. No to teraz jeszcze pare podskoków na kamizeli i w długą pod łóżko!
Ale jaja! Jak Pancio sie bosko zachowuje! :mrgreen:

Tłumacząc na nasze od prawie punktu 1.
Pańciu zainteresuj się mną. Nie.... zaraz się zainteresujesz. Dalej oczywiście "kobieta lekkich obyczajów" i reakcja każdego psa na znajomą sytuację ( czytaj zaraz Panciu spuści łomot bo zrobił się czerwony, pora zmykać)

Narvana 21-12-2004 21:55

No fajnie :mrgreen: :twisted:

Dreadlock 21-12-2004 23:29

Kazda nowa chwila niesie nowe paranoje..... :cheesy:

Ale spojz na to z tej strony - Przynajmniej sie nie nudzisz :evil: :evil:

same niespodzianki.......

Ynk 21-12-2004 23:37

A czy ja marudzę? :mrgreen:
Ja jestem nią zauroczony, i z podziwu wyjść nie mogę,
bo ona robi wiekszość rzeczy tych, które ja bym zrobił ale nie mam odwagi. :mrgreen:
:cheesy: :cheesy: :cheesy: :cheesy: :cheesy: :cheesy: :cheesy: :cheesy:

Ynk 21-12-2004 23:39

Quote:

Originally Posted by Sebastian
Quote:

Originally Posted by Ynk
[b]
6. Teraz czekamy na reakcję Pancia dalej siedząc w środku kamizeli
7. Panciu zauważył! :mrgreen: "- O kur...!"
8. No to teraz jeszcze pare podskoków na kamizeli i w długą pod łóżko!
Ale jaja! Jak Pancio sie bosko zachowuje! :mrgreen:

Tłumacząc na nasze od prawie punktu 1.
Pańciu zainteresuj się mną. Nie.... zaraz się zainteresujesz. Dalej oczywiście "kobieta lekkich obyczajów" i reakcja każdego psa na znajomą sytuację ( czytaj zaraz Panciu spuści łomot bo zrobił się czerwony, pora zmykać)

Sebastianie - boskie tłumaczenie. Powinienes iść na psy-chologa :mrgreen:

Sebastian 21-12-2004 23:47

Quote:

Originally Posted by Ynk

Sebastianie - boskie tłumaczenie. Powinienes iść na psy-chologa :mrgreen:

Raczej zbieram kasę na studia z etologii, a wiesz obserwuję dwa psy własne , ciągle próbuję je szkolic i szkolic. Obserwuję jak szkolimy psy ratownicze i słucham co mówią, piszą treserzy oraz obserwuję pracę szkoleniowców. Ciąglę się uczę i niestety tak po ludzku trzeba wytłumaczyć zachowanie demoli a i moje psy nietrudno czasami odczytać? Co z tego jak ich język jest trudny?

Agnieszka 21-12-2004 23:54

Kurcze, Wasza DeMola... niesamowite rzeczy robi :twisted: :mrgreen:

Ynk 23-12-2004 00:43

Agniecha, moge Cie podrapać w to futerko pod bródką?
Tak nęcąco wygląda....

Narvana 23-12-2004 11:21

Hihi
No wlasnie Fotka super

Dreadlock 23-12-2004 14:19

http://www.demolka.republika.pl/missd.jpg

:cheesy: :cheesy: :cheesy: :cheesy: :cheesy: :cheesy:

Ynk 23-12-2004 15:12

Hmmm...
Ktoś mi tu zerżnął na czarno-biało moją DeMolę! :mrgreen:
Dreadlock - naśle na Ciebie:
a) Komisje Ochrony Praw Autorskich za kradzież kolorów
b) Prokuraturę za molestowanie nieletniej
c) Psychiatrę bo jest podejrzenie o występowanie zoofilii
d) Ruskich - pro forma :mrgreen:

p.s. i wszystko powiem Twojej Violli zboku jeden!
Teraz juz nie żyjesz... :mrgreen:

Dreadlock 23-12-2004 15:35

Quote:

Originally Posted by Ynk
Hmmm...
Ktoś mi tu zerżnął na czarno-biało moją DeMolę! :mrgreen:
Dreadlock - naśle na Ciebie:
a) Komisje Ochrony Praw Autorskich za kradzież kolorów
b) Prokuraturę za molestowanie nieletniej
c) Psychiatrę bo jest podejrzenie o występowanie zoofilii
d) Ruskich - pro forma :mrgreen:

p.s. i wszystko powiem Twojej Violli zboku jeden!
Teraz juz nie żyjesz... :mrgreen:

Kurde a myslalem ze sie spodoba :D :cheesy: :cheesy: :D

pracuje nad innymi fotami teraz beda na rozowo....
a Violla to nawet pewnie nie bedzie zaskoczona :twisted:

Ynk 23-12-2004 21:16

Różowo powiadasz...
No tak, różowa landrynka....

Ynk 23-12-2004 22:06

Demolka ostatnio poznaje świat.
Jest młoda, wszystko jest dla niej takie nowe i interesujące.
A że ma ciekawski i poznawczy charakter wciśnie się wszędzie.
Dziś jak widac była całkiem daleko :mrgreen:

http://www.nomad.com.pl/Demola/DemolaNaMarsie.jpg

wersja na pulpit (1024x768, 294kB) TUTAJ

Narvana 23-12-2004 22:08

:cheesy:
Nic dodac nic ujac-rewelka! :cheesy:

Ynk 24-12-2004 19:56

Quote:

Originally Posted by Narvana
:cheesy:
Nic dodac nic ujac-rewelka! :cheesy:

Nie, to jest juz po prostu nienormalne, ona potrafi wleźć wszędzie.
A dziś sporzyła płytke CD z driverami od mojej karty muzycznej.
Bo lezała na parapecie.
A gdzie miała leżeć?
DeMola wlazła na łóżko, potem z łóżka na parapet.
Dobrze że Szprot jest okratowany, bo on tez tam był...
a ja głupi nie wpadłem na to że na parapet można z mego łóżka..
Bo na łózko jej nie wolno.
A wiecie co mi dziś Mat powiedział?
Że ona sobie sypia w moim wyrku jak ja ide do pracy :mrgreen:

Agnieszka 24-12-2004 22:39

Quote:

Originally Posted by Ynk
Agniecha, moge Cie podrapać w to futerko pod bródką?
Tak nęcąco wygląda....

Twoja DeMola kiedyś takie też będzie mieć, więc poczekaj sobie na nią trochę... :twisted:

Agnieszka 24-12-2004 22:41

Quote:

Originally Posted by Ynk
wersja na pulpit (1024x768, 294kB) TUTAJ

Fajna tapeta! Ja jeszcze proponuję DeMolkę na Księżycu, będzie w sam raz dla astronautów ;-)
A tak poza tym - nieźle ją reklamujesz :twisted: ;)

Agnieszka 24-12-2004 22:46

Quote:

Originally Posted by Ynk
Nie, to jest juz po prostu nienormalne, ona potrafi wleźć wszędzie.
A dziś sporzyła płytke CD z driverami od mojej karty muzycznej.
Bo lezała na parapecie.
A gdzie miała leżeć?
DeMola wlazła na łóżko, potem z łóżka na parapet.
Dobrze że Szprot jest okratowany, bo on tez tam był...
a ja głupi nie wpadłem na to że na parapet można z mego łóżka..

Nienormalne? To, co robi, pokazuje, jak bardzo bystre są nasze Wilczaki i zadziwiające... :-)
Na łóżko, z łózka na parapet - wielka pomysłowość, to jest własnie wspaniałe u CzW - potrafią kombinować, spryciule. Dobrze kombinować :twisted:

Quote:

Originally Posted by Ynk
Bo na łózko jej nie wolno.
A wiecie co mi dziś Mat powiedział?
Że ona sobie sypia w moim wyrku jak ja ide do pracy :mrgreen:

Nie wiem, czy się mylę, czy nie, ale czy to nie jest spanie na miejscu hmm... najwyższej rangi w stadzie? Bo u nas też tak się zdarzało z Vargiem, ale go tego oduczyliśmy, natomiast Binguś dalej lecie do łóżka, jak nikt nie patrzy. W sumie, to nie wiem, jak to nazwać, ale czy to nie jest coś w sensie, że pies myśli "pańcio, władca, poszedł, to pokorzystajmy nieco z jego dóbr"? :twisted:

Ynk 25-12-2004 22:58

Quote:

Originally Posted by Agnieszka
czy to nie jest coś w sensie, że pies myśli "pańcio, władca, poszedł, to pokorzystajmy nieco z jego dóbr"? :twisted:

Oczywiście że to to właśnie.
Ale nie pozwolę żeby władza nie miała poszanowania w stadzie.
Mam tylko teraz jeden dylemat.
Powinienem obsikać swoje łóżko.
No wiecie, żeby było wiadomo co i jak.
No i co?! Mam lać w bety?! :mrgreen:

Ori 25-12-2004 23:27

Hej opanuj sie!
Chlopcze!

wystarczy jak jej nasikasz na legowisko :twisted: :twisted: :twisted:
po co Ty masz to wachac :lol:

Ynk zrob Demolke w drinku na Sylwestra, taka fote! zrob!!!
poki mala bo potem sie nie zmiesci :wink:
fajna ta fotka na gorze, robiona zwyklym czy cyfr? :wink:

Ynk 26-12-2004 00:58

Elu, przecie wiesz że nie mam cyfrówy.
A do takich idiotoodpornych pudełek jak ten Twój to mam awersje.
Ja takim w zasadzie to nie umiem zrobić zdjęcia :mrgreen:
Jak nie ma 15 gałek, dźwigni, nastawek i pierścieni to ja wysiadam :cry:

Agnieszka 26-12-2004 02:03

Ja radzę po prostu zamykac drzwi od sypialni, skoro mała tam lubi wparadowywać :roll: ;)

Ynk 26-12-2004 17:12

Dzisiejsze straty: pamiątka - wachlarz chiński z ślicznie pachnącego drzewa sandałowego.
Cholera, ona chyba tez lubi ten zapach....
buu...
Zaczyna chodzić mi po głowie mała wendeta :mrgreen:

Agnieszka 26-12-2004 20:25

Hmm, gustowna panienka ;)

Ynk 30-12-2004 23:51

Gustowna powiadasz...
A co powiesz na wczorajszo-dzisiejszy bilans dnia:
rozwalone 2 talerze, zjedzona ładowarka do komóry, rozszarpana 1 książka i 1 egipski papirusowy obrazek, dziura w policzku /dobrze że nie na wylot/, zmasakrowana butelka Xylometazolinu, rozpruty 15kg-owy wór z karmą mimo że metr obok stoi pełna micha. Całości dopełnia potęzny paw pełen kurzu, gąbki z koja i tego typu innego gówna w centralnie w środku mojego łóżka? Na wczoraj zmienionej na nową pościeli?!
Acha, zapomniałem dodać jeszcze jednego wyszarpanego z szafki kuchennej domowego śmietnika rozwleczonego na trasie kuchnia - przedpokój. Co z tego zeżarła wolę nie wiedzieć.
Zajebista panienka, gustowna, nie? :mrgreen:

Sebastian 30-12-2004 23:56

Quote:

Originally Posted by Ynk
Gustowna powiadasz...
.......
Zajebista panienka, gustowna, nie? :mrgreen:

Hm chyba nadszedł czas na pomoc ochotniczego pogotowia wilczakowego w postaci mojej osoby no dobra to kiedy mamy Was nawiedzić z wizytą?

Ynk 31-12-2004 00:34

Sebastianie :mrgreen:
Kochany z Ciebie facet, ale ja naprawde nie cierpię.
Nie chce powiedzieć że jestem taki zdolny i znam sie świetnie na wychowywaniu psów, ale Demola mimo że broi to jest bardzo kochana, i posłuszna. A że ma temperament, nosi ją itp. to normalne w tym wieku.
Jak dodasz do tego fakt że ze wzgl. na fakt że nie moge jeszcze przez kilka dni wyrwać sie z nią z domu ze wzgl. na szczepienia to ja sie jej wogóle nie dziwię.
Ale 3-go stycznia dostanie w dupę ostatnią serię i zacznę jej życie czynić pełne wrażeń i wysiłku. Wtedy z całą pewnością uspokoi się w domu bo będzie to miejsce gdzie bedzie mogła wreszcie odpocząć :mrgreen:
A co do wizyty to me drzwi są dla Ciebie zawsze otwarte.
A za okazane serce wdzięcznym bardzo jestem. Dobrze jest mieć Takich ludzi koło siebie. Człowiek czuje sie bezpieczniej, nie jest sam. Dziękuję Sebastianie. Bardzo.

Sebastian 31-12-2004 00:40

No to czekamy na tego 3 stycznia. My już jesteśmy sterylni, grzejemy analogową niestety HI 8 i przebieramy nóżkami na spotkanie z malutką. I oczywiście właścicielami. Jak by co to czekam na zutoryzację na gg

Agnieszka 31-12-2004 01:26

Hmmm... Czy gustowna, to teraz już trudno orzec ;p

A xylometazolinu nie polecam, oj. Świństwo dla nosa.

Ynk 31-12-2004 01:52

Quote:

Originally Posted by Sebastian
No to czekamy na tego 3 stycznia. My już jesteśmy sterylni, grzejemy analogową niestety HI 8 i przebieramy nóżkami na spotkanie z malutką. I oczywiście właścicielami. Jak by co to czekam na zutoryzację na gg

Yes Sir! :mrgreen:

Ori 03-01-2005 00:22

To jutro Sebastian zda nam "prawdziwa" relacje o Demolisi :mrgreen:
czekamy :wink:

Drogi Macieju czy nie czas na kolejne zdjecia?

Dreadlock 03-01-2005 15:23

Heja witam wszystkich po kilku dniach niebycia :wink:
Chcialem wszystkim zlozyc Najserdeczniejsze Zyczenia Noworoczne!!!


Quote:

Originally Posted by Ori
To jutro Sebastian zda nam "prawdziwa" relacje o Demolisi :mrgreen:
czekamy :wink:

Qurcze a mialem nadzieje że to Viola bedzie pierwsza osoba z forum ktora zobaczy DeMolke na zywca.. Ale niestety czasu bylo za malo..
mam nadzieje ze uda sie w krotce w razie czego bede pisal




Quote:

Originally Posted by Ori

Drogi Macieju czy nie czas na kolejne zdjecia?


Wlasnie Ynk troche nas zaniedbujesz :D


Quote:

Originally Posted by Ynk
- Elka, ja pier....ę, popatrz co ten facet ma na smyczy! Qr...a, to lis, prawdziwy zajebisty lis!

Dobrze ze bilalych myszek ganiajacych rozowe sloniki nie widzial....

Ori 05-01-2005 03:16

Kogo zjadla Demolka?
 
Od jakiegos czasu nie ma na forum ani Ynka ani Sebastiana!
Chyba od czasu spotkania z Demolka
Sa dwie mozliwosci
- albo pojechali po suczke na Slowacje
- albo Demolka ich zalatwila na dobre

jak myslicie, ktore wersja?

Sebastian 05-01-2005 13:00

Hm do spotkania nie doszło nie wiem urwał się nam kontakt musimy go skleić. Tak więc Wasz reporter dalej grzeje się .

Narvana 05-01-2005 14:52

Moze ta pierwsza! Ynki pojechal po suczke! :mrgreen:

Agnieszka 05-01-2005 15:27

I wróci z całym miotem... aj tam :mrgreen:

Narvana 05-01-2005 16:33

Hmmm
A moze pojechal po jedego ze szczeniat od Uhoste teraz co sa do sprzedania Zawsze to inny rodowod! :mrgreen:

Agnieszka 05-01-2005 16:58

Eh, a potem i tak się okaże, że Ynk cały czas siedział w domu i się zachwycał DeMolą.... ;)

Narvana 05-01-2005 18:17

Quote:

Originally Posted by Agnieszka
Eh, a potem i tak się okaże, że Ynk cały czas siedział w domu i się zachwycał DeMolą.... ;)

8)

z Peronówki 05-01-2005 19:20

Re: Kogo zjadla Demolka?
 
Quote:

Originally Posted by Ori
jak myslicie, ktore wersja?

Zdecydowanie ta druga... :mrgreen:

Sebastian 05-01-2005 19:31

To drugie czyli kolejny szczeniak? Margo zdradź tajemnicę :oops:

z Peronówki 05-01-2005 20:09

Quote:

Originally Posted by Sebastian
To drugie czyli kolejny szczeniak?

Nie, nie. To drugie, czyli "- albo Demolka ich zalatwila na dobre" :mrgreen:

Dreadlock 06-01-2005 13:09

zeczywiscie cos strasznie dawo sie Ynk nie odzywa.!!!!
Co sie dzieje??
Macie jakies informacje??

Agnieszka 06-01-2005 15:17

Ha, ja wiem! Pewnie Ynk pewnego pięknego poranka obudził się i ujzał klawiaturę na lampie zawieszoną, monioter za oknem, a komputer na wpół obgryziony :twisted:

leśniczyna 08-01-2005 12:06

z tego, co wiem, to prawdę prawisz Agnieszko ;)

leśniczyna 08-01-2005 21:15

hm.. to nei można wogóle ze szczeniakiem wychodzić z domu? :shock:

Gaga 08-01-2005 23:23

Quote:

Originally Posted by leśniczyna
hm.. to nei można wogóle ze szczeniakiem wychodzić z domu? :shock:

Kazde szczenie przechodzi okres szczepien ochronnych i w zaleznosci od programu na jaki sie zalapie ma kwarantanne, ktora trwa nawet do miesiaca. Po ostatniej ( np trzeciej) szczepionce piesek uwazany jest za uodpornionego na choroby wirusowe typu nosowka., parwowiroza, kaszel kennlowy itp i moze wychodzic jak wszystkie inne psy. Klopot w tym, ze okres kwarantanny przypada na diabelnie wazny okres socjalizacji szczeniaka i okres ten zmarnowany jest prakltycznie nie do odrobienia. Dlatego wiele osob w tym "zakazanym przez wetow" okresie wyprowadza pieska- na w miare "czyste" tereny aby zapoznac go z ludzmi, psami, ptaszkami, samochodami - ogolnie calym swiatem, w ktorym przyjdzie mu zyc.

leśniczyna 09-01-2005 11:13

no właśnie.. i musi nauczyć się czystości

Agnieszka 11-01-2005 11:39

No nie... wykrakałam? :shock:

Narvana 11-01-2005 15:56

Hmm
Ynkowi komp nie dziala?
Ciekawe z jakich NIEWIADOMYCH przyczyn :twisted:

leśniczyna 15-01-2005 12:43

heh już działa:) zjadła mu obudowę, wygryzła stację CD :shock: i coś tam jeszcze było... 8)

Narvana 15-01-2005 12:55

Czyli juz sie odezwie? :D

leśniczyna 15-01-2005 14:27

trudno powiedziec - Ynki to Ynki

Agnieszka 15-01-2005 20:29

Quote:

Originally Posted by leśniczyna
heh już działa:) zjadła mu obudowę, wygryzła stację CD :shock: i coś tam jeszcze było... 8)

Czyli jednak :shock: DeMola pewnie była zazdrosna o komputer, że Pańcio tak "dużo" mu poświęca czasu 8)


All times are GMT +2. The time now is 04:51.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org