Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Wychowanie i charakter (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=29)
-   -   Klatka: jaka i gdzie...? (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=10950)

Padre 15-01-2012 15:09

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 419028)
Czyli 1:0 dla wilczaka, standard:D

Póki wszyscy są zadowoleni, niech młody "punktuje" :D

orlos 15-01-2012 16:22

Quote:

Originally Posted by anija (Bericht 418977)
my ją mamy, skusiła mnie cena. porządna, szkoda tylko, że drzwiczki tak szybko ześniedziały. Trzeba włożyć koc między kuwete a kratę ponieważ gdy się po niej chodzi wydaje mało suptelne dźwięki... albo wyjąć kuwete - jak tak zrobiłam. same zasówki nie powstrzymają wilczaka przed wyjściem, trzeba używać karabińczyków ;)

Cena kusi chyba najbardziej:) co do "dźwięków" to juz słyszałem od użytkowników tej klatki o wytłumianiu.

dziekuje za radę odnośnie karabińczyków:)

Aniju, wnioskuje po twoim poście, że przy odrobinie dodatkowych nakładów klatka nadaje się do pełnienia swoejj funkcji :)??

(w sumie, ta klatka wygląda podobnie i nie widać jakis dodatkowych zabezpieczeń prócz tych zasówek... http://www.youtube.com/watch?feature...&v=eNIqVuL1t8A )

anula 15-01-2012 16:36

Quote:

Originally Posted by orlos (Bericht 419056)
C

Aniju, wnioskuje po twoim poście, że przy odrobinie dodatkowych nakładów klatka nadaje się do pełnienia swoejj funkcji :)??

(w sumie, ta klatka wygląda podobnie i nie widać jakis dodatkowych zabezpieczeń prócz tych zasówek... http://www.youtube.com/watch?feature...&v=eNIqVuL1t8A )

jesli wilczak bedzie wystarczająco zdesperowany, to takie coś Wam nie wystarczy, jestem pewna :lol:. Poczytaj sobe na forum o klatkach, to się dowiesz, jaka jest naprawde wilczakoodporna. Chociaz ja raczej staralabym sie uczyc zostawania, niz fundowac pancerna klatke...
My z tych bezklatkowych, bo i mozliwosci zostawania samemu inne niz w mieszkaniu. Ale z drugiej strony widzialam mojego psa w akcji, jak sie wkurzyl, ze on musi być w ogrodze, a ja sobie siedze w ciezarówce u pana przywożącego olej opalowy i podpisuje fakture - 1/3 naszej jarzębiny stracila wtedy galęzie ze złości:evil:

jefta 15-01-2012 17:12

Sexy w swojej klacie:
http://www.youtube.com/watch?v=R-M1D...ature=youtu.be

wyje do ...... miotly, filmik powstal bo bylam ciekawa jak sie zachowuje jak slyszy zamiatanie :lol:

anula 15-01-2012 17:18

Quote:

Originally Posted by jefta (Bericht 419068)
Sexy w swojej klacie:
http://www.youtube.com/watch?v=R-M1D...ature=youtu.be

wyje do ...... miotly, filmik powstal bo bylam ciekawa jak sie zachowuje jak slyszy zamiatanie :lol:

To wyglada jakby zza kadru wyla Lalka, poniewaz Sexy wcale się nie rusza... :twisted:

Lupusek 15-01-2012 18:02

Quote:

Originally Posted by MagdaW (Bericht 419008)
Te zdjęcia nadają się na nowy temat "psi pańcio w dziwnych miejscach" :lol:

:-D Magdo, popieram!!! Ale Gipsona i tak raczej nikt nie przebije ;-)

jefta 15-01-2012 18:09

Lalka wyje bardziej wilczo :lol:

anija 15-01-2012 20:07

Quote:

Originally Posted by anula (Bericht 419058)
jesli wilczak bedzie wystarczająco zdesperowany, to takie coś Wam nie wystarczy, jestem pewna :lol:. Poczytaj sobe na forum o klatkach, to się dowiesz, jaka jest naprawde wilczakoodporna. Chociaz ja raczej staralabym sie uczyc zostawania, niz fundowac pancerna klatke...
My z tych bezklatkowych, bo i mozliwosci zostawania samemu inne niz w mieszkaniu. Ale z drugiej strony widzialam mojego psa w akcji, jak sie wkurzyl, ze on musi być w ogrodze, a ja sobie siedze w ciezarówce u pana przywożącego olej opalowy i podpisuje fakture - 1/3 naszej jarzębiny stracila wtedy galęzie ze złości:evil:

No pewnie, jeśli wilczak będzie moco chciał to i tak wyjdzie, nawet z super turbo pancernej klatki. Do klatki trzeba koniecznie stopniowo przyzwyczajać.
A z tej o której pisałam jestem zadowolona, więc tak, mogę ją polecić ;)

jefta 15-01-2012 20:28

z tej na filmiku nie wyjdzie nawet tygrys 8)

anija 15-01-2012 21:05

Quote:

Originally Posted by jefta (Bericht 419097)
z tej na filmiku nie wyjdzie nawet tygrys 8)

no nie powiem, wyglada imponująco ;) gdzie się takie kupuje? :rock_3

jefta 15-01-2012 21:08

robil mi kowal po uprzednim naocznym zapoznaniu sie z mozliwosciami Seksika :roll:

Padre 19-01-2012 11:34

Po kilku nocach mogę z czystym (jako-tako) sumieniem polecić klatkę przy łóżku. Psisko kima od 22:30 do 6:20, z szybkim wypadem na siknięcie ok. 2:00. Poza tym cisza i spokój. Jedyny minus to fakt, że śpimy głowami w stronę klatki i jak Amra puści bąka, to włosy siwieją ;)

Duz 19-01-2012 13:36

hej, Diesel jest z nami od 3 tygodni i nie ma problemu z zostawaniem w domu, gdyż przebywa "pod opieką" naszego Szamana - mieszańca owczarka niem;) zauważyłam jednak, iż jak tylko nadarzy się okazja to wilk włazi do szafy albo skrzyni na pościel:D więc ewidentnie ma taką potrzebę... nie chciałabym go pakować do klatki i tam zamykać, bo i po co... więc zmontuję mu jakiś karton, schowek, pudło drewniane żeby mógł sobie tam uprawiać swój kamuflaż;) co Wy na to?:)

Bajka 19-01-2012 15:13

Quote:

Originally Posted by Duz (Bericht 419598)
hej, Diesel jest z nami od 3 tygodni i nie ma problemu z zostawaniem w domu, gdyż przebywa "pod opieką" naszego Szamana - mieszańca owczarka niem;) zauważyłam jednak, iż jak tylko nadarzy się okazja to wilk włazi do szafy albo skrzyni na pościel:D więc ewidentnie ma taką potrzebę... nie chciałabym go pakować do klatki i tam zamykać, bo i po co... więc zmontuję mu jakiś karton, schowek, pudło drewniane żeby mógł sobie tam uprawiać swój kamuflaż;) co Wy na to?:)

Fajny pomysł żeby psiak miał swoją "norę" skoro lubi:) A dlaczego nie chcesz przyzwyczajać do klatki? Z klatką było by o tyle fajniej,że też można ją osłonić np kocem, więc psiak będzie miał "norę" tak jak chce, a gdyby kiedyś pojawiła się potrzeba zamknięcia psiaka w klatce to już będzie miał tą umiejętność:) U nas młoda nie poznała klatki za młodu i nagle trzeba było gdy miała ponad rok uczyć od podstaw wszystkiego (na okoliczność wyjazdu). poszło łatwo, ale zdaję sobie sprawę, że to wyjątek od reguły i mogę za to wielce psu podziękować, że okazał spokój ducha;)

Duz 20-01-2012 19:04

heh, rzeczywiście... teraz patrzę na to w nieco innym świetle: nora, a nie ograniczenie wolności;) dzięki:)

Salvator 21-01-2012 07:23

Quote:

karton, schowek, pudło drewniane

będzie "Co ja gryzę" :D a ile funu.

Quote:

heh, rzeczywiście... teraz patrzę na to w nieco innym świetle: nora, a nie ograniczenie wolności;) dzięki:)
;) czasem też powinien od nas odpocząć w swoim własnym "M" ;)

Rybka 26-01-2012 01:49

Zna ktoś takie klatki?
http://allegro.pl/promocja-klatka-cz...079510928.html

Widziałam w tym roku czarne w Poznaniu na wystawie. Nie wiem czy różnią się czymś od tych z serii dog V poza kolorem i trochę większym rozmiarem?

Salvator 26-01-2012 02:43

Zwykła klatka ;) w wersji elegant. ( mam taką samą tylko srebrną)

Nie wiem jak ze zjadalnością tego plastiku podłogi, u mnie jest blacha (plastik pozwoli pewnie uniknąć bębnienia przy czynnościach takich jak jedzenie kości czy bunt psa który znajduje co jakiś czas talent perkusisty -_-)

Co do wytrzymałości pewnie każdy ci powie co wy na wilczaka musi być pręt!

Mamy tą klatkę cały czas nie wygląda może już jak nówka ale cały czas używamy
pies uwolnił się może 3x z czego wszystkie 3 z mojej winy bo miałem nadzieje że jak raz rozkmnił jak wyleźć nie powtórzy, niedoceniłem. Ale wziąłem plastikowe ściski (ściągacze) dałem w newralgicznych miejscach a na drzwiczkach których używam mam 2 kłódeczki piesek wie że nie podoła i od paru miesięcy jest luz.

Jak otworzył klatkę otóż wyważając ściankę :) przez prety dociągnął koc z łóżka i wciągał go do środka aż sie otworzyły (wciągneły i wygieły) boczne drzwiczki ;)

Rekordem było że do naszej klatki ? nie wiem ile ona ma długości ? 100 ? 90 ? ??? Weszły na raz z własnej woli dwa dorosłe dogi niemieckie ;)

jaskier 26-01-2012 08:15

Ja mam podobną klatkę, ale rozmiar mniejszą. Na tej aukcji klatka jest w jakimś fancy-kartonie. Nie daj się zwieść - te wszystkie czarne klatki są takie same. Moja był w szarym, obskubanym kartonie, na pewno tańsza i na pewno taka sama.

Druga sprawa to rozmiar - to jest potwór. Wiem, bo na początku właśnie taką sobie kupiłem. Potem zamieniłem na mniejszą. Miej tego świadomość. Widziałaś fotki Marcina od Larsa ;)

Sama klatka sprawuje się dobrze. Plastik, wbrew pozorom także dudni. Może trochę mniej niż blacha, ale ciszy nie ma co oczekiwać. Jak każdą taką składaną klatkę, warto ją sobie dodatkowo zabezpieczyć w strategicznych miejscach spinając krawędzie klatki jakąś metalową klamrą.

I generalnie, poza kolorem i plastikowym spodem, nie różni się niczym od dog V. Akurat ta z aukcji jest jeszcze większa, ale można znaleźć również w mniejszym rozmiarze.

dorotka_z 26-01-2012 11:21

Dudnieniu można łatwo zapobiec. Potrzebne są trzy koce :) Jeden pod klatkę, jeden między klatkę a kuwetę no i trzeci na górę pod psa :)

My stjuningowaliśmy i wytłumiliśmy po tym jak sąsiad z dołu zapytał czy otworzyliśmy warsztat stolarski :)

PS. widze, ze wszystkie psy mają podobne metody wychodzenia z klatki bez jej otwierania. Nasza jest pospinana karabińczykami w kazdym rogu :D

jaskier 26-01-2012 12:56

Quote:

Originally Posted by dorotka_z (Bericht 420357)
Dudnieniu można łatwo zapobiec. Potrzebne są trzy koce :) Jeden pod klatkę, jeden między klatkę a kuwetę no i trzeci na górę pod psa :)

Takie rozwiązanie dobre jest dla jednego na sto wilczaków :) Jaskier wszelkie koce kotłuje, a wszystko co jest umieszczone poza klatką i w zasięgu pyska, wciąga do środka. A podczas wciągania ma idealną sposobność do tego, żeby takim kocem wyłamać wszystkie pręciki, połamać podłogę itp. Więc ja wolę nie ryzykować ;)

anija 26-01-2012 16:30

Quote:

Originally Posted by jaskier (Bericht 420363)
Takie rozwiązanie dobre jest dla jednego na sto wilczaków :) Jaskier wszelkie koce kotłuje, a wszystko co jest umieszczone poza klatką i w zasięgu pyska, wciąga do środka. A podczas wciągania ma idealną sposobność do tego, żeby takim kocem wyłamać wszystkie pręciki, połamać podłogę itp. Więc ja wolę nie ryzykować ;)

To dokładnie jak z Bystrą.. właśnie ostatnio to zrobiła... wciągneła ten cholerny koc. Pod klatką jest aktualnie kawałek tektury, a w klatce nie ma kuwety bo ją za bardzo powyginała tylko stary kocyk i stare reczniki.. wszystko w kawałkach.. :twisted:

dorotka_z 26-01-2012 16:45

My tez mieliśmy w kawałkach aż do momentu, kiedy odkryliśmy, że nie drze polaru :rock_3

Kupiliśmy kocyki polarowe z IKEA (chyba 13 zł/szt) i jest super.
Ręczniki darła jak wściekła :twisted:

Grin 26-01-2012 16:56

Quote:

Originally Posted by dorotka_z (Bericht 420387)
My tez mieliśmy w kawałkach aż do momentu, kiedy odkryliśmy, że nie drze polaru :rock_3

Kupiliśmy kocyki polarowe z IKEA (chyba 13 zł/szt) i jest super.
Ręczniki darła jak wściekła :twisted:

Naprawdę? Łoj, to muszę sprawdzić, czy i u nas to zadziała. :D

Gaga 26-01-2012 17:50

Błękitne z IKEI są po 5,99 :)
A pod blachę polecam karimatę-tez wygłusza, a nie da się jej wyciągnąć, zwłaszcza jak przytniemy ciut mniej po obwodzie:)

anija 26-01-2012 18:14

Bystrej wszystko jedno czy z polaru czy nie... zamienia w ser szwajcarski błękitne kocyki z Ikei raz dwa... A karimata u nas na bank nie zda egzaminu gdyż Bystra wygryza z miedzy kratek płaską dwardą tekture... nie mam pojęcia jak ona w ogóle jest wstanie ją złapać zębami na samym środku bo jest całkowicie płaska i twarda, a jednak... :twisted:

btd 26-01-2012 18:29

my mielismy gabke wygluszajaca podpanelowa wsadzona pod dno. oczywiscie
tak przycieta zeby nie bylo widac :)

a kocyki dostawaly fredzelkow wszystkie - polar nie polar, jak miala ochote na rekodzielo to nie robilo roznicy

Elentia 26-01-2012 20:33

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 420399)
Błękitne z IKEI są po 5,99 :)

potwierdzam, niebieskie jeszcze tańsze i o dziwo Marrok ich nie gryzie, są ok.

Widzę, że to standard, wychodzenie z klatki na wciągnięty koc. U nas tak pies wyszedł 2 razy zanim zrezygnowaliśmy z narzutek an klatkę. Wciągał przez drzwiczki i w ten sposób wpychał je do środka i wychodził :/ niestety 2 razy wystarczyły żeby skumał że trzeba majstrować przy drzwiczkach i teraz narzuty nei ma ale nadal walczy z prętami. Wzmocniliśmy jak pozostali, metalowe karabińczyki i taśma. Jednak nadal kombinuje....

Grin 26-01-2012 20:51

Ja rozumiem wciągnięty do klatki koc, narzutę itd. itp., ale Łowca raz wciągnął do klatki twardą, sztywną... wykładzinę dywanową, na której zresztą stała ta klatka w celach właśnie wygłuszających. Jak on to zrobił, nie mam pojęcia do dzisiaj...
W jakim stanie była potem klatka, wolę nie mówić...

Morandir 26-01-2012 21:56

My tez uzywamy 3 kocow z IKEI, jesli 2 spod klatki wystaja rowniez sluza do zdemolowania / przemieszczenia klatki;)

jefta 26-01-2012 23:11

klatki nie o konca sa takie same, niektore ocynki sa ze sztywnych drutow (latwiej sie wylamujacych ale nie wyginajacych), a czarne i niektore ocynki sa z bardziej elastycznych (latwiej sie wyginajacych ale nie lamiacych) ;-)

moja o dziwo podlog nie rusza wiec w domowej mam ciezka drewniana podloge, a w samochoowej dokladnie przyklejony chodniczek (Biedronka ok.10 zl)


Warto popatrzec na uzywane klatki, bo mozna tanio kupic niezniszczona po spokojnym psie albo po kims kto kupil za wielka.

Rybka 27-01-2012 17:45

Kupiłam czarną (element lansiarski być musi) ale tak jak napomknął Kuba- troszkę mniejszą. Czyli zamiast 120 cm ma 105 cm długości. Zauważyłam, że klatki długie na 100-120 cm mają różną wysokość. Oscyluje pomiędzy 70-85 cm co u wilczaka jest ważne bo dorosły samiec ma zazwyczaj prawie 70 cm w kłębie i jakby wstał to by nie mógł głowy podnieść. Takie niskie (70-75 cm) często zdarzają się w tych czarnych, srebrne są zazwyczaj wyższe.
Nam się udało i czarną i wysoką wynaleźć :)

Predator 28-03-2012 14:24

1 Attachment(s)
Dziś wydarzyła się nieprzyjemna przygoda - malec zaczął histerie w klatce bo Pancio musiał wyjść ale tak niefortunnie trafił, że zablokował mu się jeden palec... podczas ataku paniki sam siebie podciął i wylądował na glebie z nogą wykręconą i palcem zablokowanym. Szczęśliwie skończyło się dobrze bo malca uwolniłem i pomimo, że mnie ostro pokąsał w panice ;) to nic mu się nie stało choć wyglądało to przerażająco i na pewno dobrze by się nie skończyło bez mojej interwencji... dlatego warto swoje klatki unowocześnić/zabezpieczyć aby psu nie dał rady tam wleźć palec...

Pozdrawiam ;)

orlos 15-04-2012 13:10

jaka tacka?
 
Hej,
1. powiedzcie mi, jak byście mieli wybór pomiędzy takimi samymi klatkami, tylko że jedna miała by w zestawie tackę metalowa a inna plastikowa to jaką byście wybrali ?

2. a jaką byście wybrali jezeli chodzi o klatke samą: metalowa, czy powleczoną czarnym plastikiem?

Morandir 15-04-2012 13:19

To zalezy ktoredy ma wychodzic wilczak?;-)

Metalowa oczywiscie.

orlos 15-04-2012 13:26

Quote:

Originally Posted by Morandir (Bericht 428461)
To zalezy ktoredy ma wychodzic wilczak?;-)

Metalowa oczywiscie.

Oczywiście że otwartymi drzwiczkami;) a metalowa klatka w sensie nie powlekana czy metalowa tacka;>??

Morandir 15-04-2012 13:28

Wilczak wychodzi z klatki jej najslabszym fragmentem ;)

Metalowa tacka w metalowej klatce. To oczywiscie wydluza tylko czas wyjscia ale to juz cos:)

Grin 15-04-2012 17:41

Quote:

Originally Posted by Morandir (Bericht 428463)
Wilczak wychodzi z klatki jej najslabszym fragmentem ;)

Metalowa tacka w metalowej klatce. To oczywiscie wydluza tylko czas wyjscia ale to juz cos:)

:)
Łowca swego czasu parę razy "zabił" swoją klatkę na amen...
Ale plastikowa "szuflada" pozostała nietknięta do dziś dnia.
W sumie jak o tym pomyślę, dochodzę do wniosku, że za każdym razem była to nasza wina; bo działo się to na skutek pozostawienia w jego zasięgu czegoś do wciągnięcia do środka (dywan, wykładzina itp.); faktem jest, że nie podejrzewaliśmy, iż ten zasięg jest aż TAK duży. :shock:
Teraz Łowca zostaje sam bez klatki i mam nadzieję tak już pozostanie. :)

Rybka 15-04-2012 18:50

Klatka powlekana czarnym czymś ma bardzo miękkie pręty. Wilczak może sobie ją dowolnie powyginać. Sama taką kupiłam i żałuję.
Także polecam metalową- taką mieliśmy w wakacje zanim Shyboy (moja siostra) nie wywiozła jej do mieszkania w Lublinie.
Minus czarnej jest też taki, że jeżeli pies lubi sobie wskoczyć i poleżeć na klatce (Shey uwielbia) to czarna będzie się widocznie uginać i odkształcać.

orlos 15-04-2012 18:56

Quote:

Originally Posted by Rybka (Bericht 428496)
Klatka powlekana czarnym czymś ma bardzo miękkie pręty. Wilczak może sobie ją dowolnie powyginać. Sama taką kupiłam i żałuję.
Także polecam metalową- taką mieliśmy w wakacje zanim Shyboy (moja siostra) nie wywiozła jej do mieszkania w Lublinie.
Minus czarnej jest też taki, że jeżeli pies lubi sobie wskoczyć i poleżeć na klatce (Shey uwielbia) to czarna będzie się widocznie uginać i odkształcać.

dzieki za info, myślałem, że oba "typy" sa zrobione z takich samych prętów

Predator 15-04-2012 22:20

Podobno jest też różnica czy klatka wykonana jest po prostu z drutu ocynkowanego czy jest oksydowana. Piszą, że oksydowane są odporne na amoniak(mocz) i warunki atmosferyczne.... na aledrogo są i takie i takie do wyboru.

ps. klatkę i tak trzeba zabezpieczyć bo nawet mój "aniołek" ;) ma talent np. potrafi wysunąć CAŁĄ metalową tacę poza klatkę stojąc na niej (żebym ja to mógł zrobić z zewnątrz musiałem za każdym razem mocno naprężać klatkę - wtedy tace można wyciągnąć - teraz już nie można bo jest na stałe zablokowana) i podobnie jak u Grin klatka musi być w odpowiedniej odległości od JAKICHKOLWIEK przedmiotów które sięgnie choćby końcówką języka ;) bo wciąga wszystko (zerwał firankę i po pocięciu zrobił sobie posłanie :D, zassał do środka wytłumienie materiałowe na którym stała taca więc i on) no i stały numer to "jeżdżenie" klatką po pokoju choć kafli na podłodze nie mam - potrafi ją przesunąć będąc w środku aż napotka jakiś opór tzn jakiś mebel.

Pozdrawiam ;)

orlos 15-04-2012 22:34

Quote:

Originally Posted by Predator (Bericht 428520)
...klatka musi być w odpowiedniej odległości od JAKICHKOLWIEK przedmiotów które sięgnie choćby końcówką języka ;) ...

czy do przedmiotów zaliczamy równiez ściany ;>??

avgrunn 15-04-2012 22:47

Quote:

Originally Posted by Predator (Bericht 428520)
no i stały numer to "jeżdżenie" klatką po pokoju choć kafli na podłodze nie mam - potrafi ją przesunąć będąc w środku aż napotka jakiś opór tzn jakiś mebel. )

:shock: serio? zdolna bestia, nie wiem moze to norma wsrod wilczakow, ale my klatki nie mielismy, wiec dla mnie przesuwanie klatki bedac w srodku to jednak spory wyczyn

Predator 15-04-2012 23:15

Quote:

Originally Posted by orlos (Bericht 428524)
czy do przedmiotów zaliczamy równiez ściany ;>??

Lupus lekko poorał ścianę ale nie zębami ale klatką... jednak jestem na 100% pewien, że gdyby tylko miał ją w zasięgu ząbków... :lol:

Quote:

Originally Posted by avgrunn (Bericht 428526)
:shock: serio? zdolna bestia

Napiszę tylko tyle, że gdybym nie zobaczył to bym nie uwierzył... :) to samo zresztą odnośnie wysunięcia zablokowanej tacy na której się stoi :) hehe
Widać, że jest wysoko zmotywowany żeby podążyć za tatusiem(mną) :D

Pozdrawiam :)

orlos 15-04-2012 23:43

Quote:

Originally Posted by Predator (Bericht 428528)
Lupus lekko poorał ścianę ale nie zębami ale klatką... jednak jestem na 100% pewien, że gdyby tylko miał ją w zasięgu ząbków... :lol:

a jesli chodzi o nękanie ściany łapką zaopatrzoną w pazury to co? nie ma takich pomysłów;>?

Shyboy 15-04-2012 23:57

Ja pamiętam fajną sytuację. Narsil siedział sobie w klatce, a Shey kombinując co by tu fajnego zrobić, podszedł, wyciągnął zębami kawał koca spod Narsila i woził go po całym pokoju :twisted::twisted::twisted:
Ze śmiechu aż brzuchy bolały :lol:

Predator 16-04-2012 00:12

Quote:

Originally Posted by orlos (Bericht 428530)
a jesli chodzi o nękanie ściany łapką zaopatrzoną w pazury to co? nie ma takich pomysłów;>?

żeby poorał ścianę pazurami klatka musiałaby się stykać ze ścianą... nie daję mu takich przywilejów :lol: a pomysły to pewnie ma (ze 100 na min i to widać ;) )
Quote:

Originally Posted by Shyboy (Bericht 428531)
wyciągnął zębami kawał koca spod Narsila i woził go po całym pokoju

:lol: czyli 2 wilczaki to jeszcze więcej radochy :D

Pozdrawiam ;)

Rona 16-04-2012 08:43

Quote:

Originally Posted by Predator (Bericht 428528)
Napiszę tylko tyle, że gdybym nie zobaczył to bym nie uwierzył... :) to samo zresztą odnośnie wysunięcia zablokowanej tacy na której się stoi :) hehe
Widać, że jest wysoko zmotywowany żeby podążyć za tatusiem(mną) :D

Uwielbiam wilczaki za to, że tak szybko i skutecznie uczą swoich pewnych siebie państwa pokory :p Oby sobie tylko krzywdy przy tym nie robiły... :| 1:0 dla tych którzy ostrzegali przed zostawianiem psa samego przed sklepem. Trzydzieści wilczaków grzecznie posiedzi i poczeka, a trzydziesty pierwszy zachowa się tak, że potem właściciel napisze:
Quote:

gdybym nie zobaczył to bym nie uwierzył.
Nasza bura w wieku 7 miesięcy sama zębami przekręciła dwukrotnie zamek gerda aby towarzyszyć swojemu panu - cud, że nie straciła wtedy życia :(. Gdy miała 4 miesiące sama otwierała okno (musieliśmy zainstalować zamek na kluczyk). Wyciągnęła z głębi zasuniętej i spiętej klipsami szafy części garderoby i nadała im designerski wygląd, ale uwaga: wybrała wyłącznie te, które nosiliśmy na spacery z nią.:rock_3 Poza tym zamknięta w klatce, wciągnęła do niej puchaty pontonik i zmieliła go na strzępy, załatwiła też obicie drzwi wejściowych zabezpieczone mosiężną siatką. Za każdym razem, tak jak pisze Bożenka - przyczyna była po naszej stronie - zabrakło nam wyobraźni, żeby "pomyśleć wilczakiem", bo Lorka to racjonalna istota i w porównaniu z wieloma innymi burymi wydaje się dość przewidywalna i współpracująca.

Dlatego zastanów się dobrze, zanim następnym razem będziesz wymyślał od cykorów i histeryków ludziom którzy wierzą, bo zobaczyli :p

Predator 16-04-2012 13:01

Quote:

Originally Posted by Rona (Bericht 428537)
Uwielbiam wilczaki za to, że tak szybko i skutecznie uczą swoich pewnych siebie państwa pokory :p

Pochopne wnioski Rona wyciągasz... co takiego niby zrobił żeby mnie nauczyć pokory? że zmielił firankę czy przesuwa klatkę? a co ma niby robić? :D

Quote:

Originally Posted by Rona (Bericht 428537)
Dlatego zastanów się dobrze, zanim następnym razem będziesz wymyślał od cykorów i histeryków ludziom którzy wierzą, bo zobaczyli :p

musiałabyś się cofnąć do dyskusji z tamtego wątku - nie wymyślałem ludziom którzy racjonalnie podchodzili do sprawy i pisali NA TEMAT. Tak jak pisałem - temat BRZMIAŁ "JAK NAUCZYĆ" a nie "CZY ZOSTAWIAĆ". Dostrzegasz subtelną różnicę? Inną sprawą jest to, że NIGDY nie napisałem tam, że np wilczak NAPEWNO nikogo nie ugryzie czy nie ucieknie - po prostu liczę się z tym i tyle. Tak jak napisałem to PIES(w dodatku wilczy ;) ) więc swoje instynkty ma ale nie będę popadał w paranoje i przywiązywał go do nogi 10 cm łańcuchem fi 100mm ;) , zakładał mu betonowych bucików, kamizelki kevlarowej i klosza na pysk tak aby NAPEWNO nic nigdy nie zrobił. A znając podejście co poniektórych to pewnie gdyby dachówka spadła mu na łeb i go zabiła to byście napisali, że właściciel idiota bo pisaliśmy WILCZAK musi być w KAPSULE ;) ewentualnie właściciel idiota bo betonowe buciki spowolniły ruch wilczaka bądź :) właściciel idiota bo klosz na psyku i 10cm smycz uniemożliwiły wilczakowi przechwycenie spadającego zagrożenia :lol:

Powtórzę ponownie - nie dajmy się zwariować :)

a jeśli ktoś nie godzi się na jakiekolwiek straty mając psa z genami wilka to po prostu to nie pies dla niego i tyle. Oczywiście straty należy minimalizować (co też czynię) ale nie mam i nigdy nie miałem złudzeń, że będą. Więc do mojej pokory Rona jeszcze BAAAAARDZO daleko.

ps. zamek Lupus przekręcał już w wieku 3,5 mc ;)

Pozdrawiam ;) i nie psujmy wątku... a jak chcesz powymieniać się poglądami to załóż jakiś temat i tam BARDZO chętnie podejmę rękawicę....

Rona 16-04-2012 17:22

Quote:

Originally Posted by Predator (Bericht 428573)
Tak jak napisałem to PIES(w dodatku wilczy ;) ) więc swoje instynkty ma ale nie będę popadał w paranoje i przywiązywał go do nogi 10 cm łańcuchem fi 100mm ;) , zakładał mu betonowych bucików, kamizelki kevlarowej i klosza na pysk tak aby NAPEWNO nic nigdy nie zrobił. A znając podejście co poniektórych to pewnie gdyby dachówka spadła mu na łeb i go zabiła to byście napisali, że właściciel idiota bo pisaliśmy WILCZAK musi być w KAPSULE ;) ewentualnie właściciel idiota bo betonowe buciki spowolniły ruch wilczaka bądź :) właściciel idiota bo klosz na psyku i 10cm smycz uniemożliwiły wilczakowi przechwycenie spadającego zagrożenia :lol:

Nie, to Ty nie rozumiesz tego, co inni i ja próbujemy Ci powiedzieć. Sam napisałeś "nie uwierzyłbym, gdybym nie zobaczył". Wierz mi - dla dobra Twojego psa lepiej, żebyś uwierzył, zanim zobaczysz!
Nie sugeruję i nigdy nie sugerowałam, że należy wilczaka pod kloszem trzymać, ani że nie należy uczyć go zostawania jako takiego. Ci, którzy z nami chodzą na spacery dobrze o tym wiedzą.

Chodzi mi tylko o to, że ludzie którzy dłużej z tymi psami żyją pod jednym dachem lepiej je czują i lepiej znają sposoby ich reagowania w różnych sytuacjach. To, że ktoś chce się podzielić swoim doświadczeniem, ostrzec kogoś kto jeszcze "nie wierzy, bo nie zobaczył", poświęca swój czas na napisanie posta, to tylko jego dobra wola. Wymyślanie mu od tchórzy jest zwyczajnie niegrzeczne. Jestem starszą osobą, w sumie żyję z wilczakiem od 19 lat (z roczną przerwą) i chciałam Ci tylko dać dobrą radę. Mogłeś podziękować i nie skorzystać, ale nie - dostałam odzywkę w stylu klasycznego dziecka Onetu. Dlatego pasuję – nie zamierzam z Tobą więcej dyskutować, bo widzę, że szkoda czasu. :|

I nie martw się, nic straconego. Jeśli nie tym razem, to jeszcze Twój wilczak nauczy Cię pokory. Masz to jak banku, bo taki już ich wdzięk..:p

Predator 16-04-2012 22:07

Hehe Margo mnie pewnie zbanuje :lol: za te dyskusje no ale co tam ;) Margo tylko nie pisz, że nie próbowałem dowód tutaj:
Quote:

Originally Posted by Predator (Bericht 428573)
Pozdrawiam ;) i nie psujmy wątku... a jak chcesz powymieniać się poglądami to załóż jakiś temat i tam BARDZO chętnie podejmę rękawicę....

Quote:

Originally Posted by Rona (Bericht 428603)
Nie, to Ty nie rozumiesz tego, co inni i ja próbujemy Ci powiedzieć. Sam napisałeś "nie uwierzyłbym, gdybym nie zobaczył". Wierz mi - dla dobra Twojego psa lepiej, żebyś uwierzył, zanim zobaczysz!

Boże święty Rona daj spokój... wyciągnąłem lekcje: trzeba BARDZO uważać na dobór słów - tyczy się to "nie uwierzyłbym, gdybym nie zobaczył". Nie znasz mnie dlatego nie wiesz, że używam CZĘSTO takich sformułowań. Dla Ciebie to zmienię ;)

Quote:

Originally Posted by Rona (Bericht 428603)
To, że ktoś chce się podzielić swoim doświadczeniem, ostrzec kogoś kto jeszcze "nie wierzy, bo nie zobaczył", poświęca swój czas na napisanie posta, to tylko jego dobra wola.

Tak zgadzam się z JEDNYM dużym ale... otóż jeśli nie chcesz tutaj onetu albo innego chłamu to zacznij od siebie tzn PISZ NA TEMAT DOKŁADNIE ODPOWIADAJĄC NA ZADANE PYTANIE-> jeśli nie na temat -> TWORZYMY NOWY WĄTEK -> nie śmiecimy ;) Idąc dalej tym tropem(wiesz taka przenośnia żeby nie było ;) ) należy zauważyć, że jeżeli ktoś pyta o klatkę to nie odpowiadam mu: "wiesz klatka nie ma sensu bo masz za małe mieszkanie" lub np "wiesz nie zostawiaj wilczaka w klatce bo jak się zacznie palić mieszkanie to wilczak spłonie" ROZUMIESZ SUGESTIĘ? NA TEMAT tylko o to proszę. Tyle i tylko tyle ;) Doprawdy prościej nie mogę.

Quote:

Originally Posted by Rona (Bericht 428603)
Wymyślanie mu od tchórzy jest zwyczajnie niegrzeczne.

Tak masz rację potrafię być niegrzeczy jeśli ktoś mnie irytuje...

Quote:

Originally Posted by Rona (Bericht 428603)
Jestem starszą osobą, w sumie żyję z wilczakiem od 19 lat (z roczną przerwą) i chciałam Ci tylko dać dobrą radę. Mogłeś podziękować i nie skorzystać, ale nie - dostałam odzywkę w stylu klasycznego dziecka Onetu.

Dziękuję bardzo(naprawdę) ale chciałbym zauważyć, że skoro jesteś starszą osobą powinnaś już wiedzieć, że opieranie się na "słyszałam gdzieś", "na mieście mówią" można sobie w ekhmm wsadzić. Tyczy się to oczywiście Twoich "płonących zapałek i młodzieży" i "porwań psów Gagi". Dając radę i bulwersując się potem nawet nie pomyślałaś, że może chcę go zostawić przed sklepem na zamkniętym osiedlu ogrodzonym jak Guantanamo a z góry założyłaś, że masz rację i u mnie lata taka młodzież jak u Ciebie.... Jak już sobie tak "radzimy" to moja rada dla Ciebie: chcesz być traktowana poważnie? opieraj się na faktach a nie zasłyszanych/wydumanych historiach. Inaczej to właśnie jest poziom Onetu...

Quote:

Originally Posted by Rona (Bericht 428603)
Dlatego pasuję – nie zamierzam z Tobą więcej dyskutować, bo widzę, że szkoda czasu. :|

Skąd ja to znam...ja się nie ma ARGUMENTÓW (zasłyszanych opowieści o duchach nie liczę) to lepiej uciec... ;)

Quote:

Originally Posted by Rona (Bericht 428603)
I nie martw się, nic straconego. Jeśli nie tym razem, to jeszcze Twój wilczak nauczy Cię pokory.

Będę niegrzeczny... ciągle piszesz to OKLEPANE hasło a czy już doszłaś z Gagą do porozumienia kto je wymyślił? Swoją drogą gdybyś mnie poznała bliżej(nie z forum czy na być może kiedyś na 2 spotkaniach) to zauważyłabyś, że ogólnie to mam pokłady pokory i to naprawdę duże... ale zahukany też nie jestem. Swoją drogą druga rada ode mnie dla Ciebie: "nie jesteś w stanie przewidzieć wszystkiego i nie masz wpływu na wszystko/wszystkich dookoła. Myśląc, że masz wpływ oszukujesz samą siebie... (jak nie wierzysz weź kartkę i zacznij kreślić KAŻDY możliwy scenariusz zobaczysz, że piramida ponziego to pikuś)"

ps. Oczywiście za rady mogłabyś podziękować (pomimo, że trochę nie na temat główny) bo zgodnie z tym co pisałaś podzieliłem się swoim doświadczeniem z Tobą.....

Pozdrawiam ;)

Trustno1 16-04-2012 23:25

Przepraszam, może to ze zmęczenia, ale myślałam, że się jogurtem uduszę ze śmiechu:

Quote:

Originally Posted by Predator (Bericht 428649)
"wiesz nie zostawiaj wilczaka w klatce bo jak się zacznie palić mieszkanie to wilczak spłonie"

:lol::lol:

Mam dość czarne poczucie humoru, może dlatego... :twisted:

Przepraszam za offtop, ale i tak jest tu już offowo ;P


All times are GMT +2. The time now is 20:14.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org