![]() |
Wiejskie burki według mnie opisuje stereotypowy wciąż dominujący krajobraz i kto kolwiek powie mi ze to jest mniejszość niech nie mówi już nic.
Co do psów samopas w lesie. O CZYM WGL tu dyskutować Quote:
kto to łamie niech liczy się z konsekwencjami i tyle nie widze tu miejsca na żadne dywagacje i inne "pies musi mieć się gdzie wybiegać" Tej zimy na moich oczach psy zagryzyly jedynego kozła ze stada saren jakim sie opiekuje. |
A mógłbys rozwinac , bo nie za bardzo rozumiem o jakim stereotypie piszesz.
|
owczarek post niemiecki wzrost 20 - 50cm ujadajaco strachliwo agresywny. Wypadajacy z otwartej bramy jeżeli taka jest . Biegnacy za autem lub czymkolwiek co sie porusza w celu ugryzienia najczęściej poniżej kolan. Występuje w chmarach . Jest jeszcze wersja z łańcuchem kotwicznym.
|
Pudelek ,babciny, który załatwia sie na chodniku w miescie ,zucajacy sie na kazdego złego człowieka , w obronie swojego pańcia wcale nie wystepuje rzadziej :twisted: Gaga ten tekst nie jest do ciebie:oops:, po prostu denerwuje mnie jak ktos zarzuca ze zwierzeta na wsi to mordercy, i ze sie je skazuje na smierc
|
Quote:
Quote:
Nieopodal, w Pieninach, pilnające owiec białasy uczą respektu dla pastuchów, w Bieszczadach akcja spaliła na panewce :( Quote:
A pisząc o beztroskich właścicielach, którzy pozawalają swoim psom na hucbę w lesie, nie miałam na myśli psów wiejskich. Akurat tu nie ;) Quote:
|
Niestety masz racje u nas wilki nawet szczekajace owce zrzeraja, ale jednak respekt ,,jeszcze'' maja przed kaukazami i im podobnymi molosowatymi
|
Quote:
A co do odstrzałów: W działania prewencyjne typu szukanie właścicieli i kary, wywożenie do schronisk nie wierze. |
Quote:
O psach stricte służbowych nie mówię, uderzyłeś w wysokie tony, ale one tu jakby...nie na miejscu. Quote:
Jeśli pies na Twoich oczach kłusował to czy znaleźliście właściciela i wyciągnęliście konsekwencje czy wystarczyło spuścić adrenalinę pociągając za spust? Bo zakładam, że nie był to maratończyk, który zjawił się nagle w okolicy i wcześniej nikt go nie widział (no nie przy pracy leśniczych, zwłaszcza zimą!). A przysłowiowy wyrzucony z samochodu pies nie potrafi ot tak, w pojedynkę zabić takiego zwierza. Ja rozumiem i potępiam kłusownictwo i puszczanie psa na "hulaj dusza", ale potępiam też taki podział, jaki sugerujesz. |
Będe strzelał do bezpańskich psów wałęsających się po lesie bez mrugnięcia oka skoro my możemy ja i Martyna mieć Wilczaka bulteriera doga argentyńskiego na smyczy to inni mogą miec burka czy pudelka.
Sranie psów i nie sprzątanie po nich to inny temat nie zbaczajmy z głownego kursu PIES BEZ SMYCZY W LESIE PAŃSTWOWYM edit: Jesli pies jest zagubiony zregoly trzyma sie ludzi ciagnei do nich a nie biega po lesie wykazujac podstawowe cechy zdziczenia jakie przeciez sa widoczne |
Quote:
|
Salvator, przystopuj z tym co mówisz, wybił byś wszystkie psy? wiesz co to prawa zwierzat ? nie ? to sobie poczytaj:
Uchwalona 21.9.1977 r. w Londynie przez Międzynarodową Federację Praw Zwierzęcia, zał. 2.4.1977 w Genewie. Deklaracja przedłożona została UNESCO wraz z podpisami dwu i pół miliona osób, członków europejskich towarzystw opieki i ochrony zwierząt: "Z uwagi na to, że każde zwierzę ma pewne prawa, że nieznajomość i lekceważenie tych praw sprowadziły człowieka i prowadzą go nadal na drogę przestępstw przeciwko naturze i zwierzętom; że uznania przez gatunek ludzki prawa innych gatunków zwierzęcych do egzystencji stanowi podstawę współistnienia wszystkich istot żywych; że człowiek popełnia zbrodnię ludobójstwa; że poszanowanie zwierząt przez człowieka wiąże się z poszanowaniem ludzi między sobą i że już od najmłodszych lat należy człowieka uczyć obserwować, rozumieć, szanować i kochać zwierzęta; Niniejszym obwieszcza się Art.1. Wszystkie zwierzęta rodzą się równe wobec życia i mają te same prawa do egzystencji Art.2. a) każde zwierzę ma prawo do szacunku b) człowiek, jako gatunek zwierzęcy, nie może rościć sobie prawa do tępienia innych zwierząt lub do ich wyzyskiwania. Ma natomiast obowiązek wykorzystania całej swej wiedzy w służbie zwierząt, c) każde zwierzę ma prawo oczekiwać od człowieka poszanowania, opieki i ochrony. Art.3. a) żadne zwierzę nie może być przedmiotem maltretowania i aktów okrucieństwa b) jeśli okaże się, że zwierzę musi być zabite, należy je uśmiercić szybko, nie narażając je na ból i trwogę. Art.4. Każde zwierzę, które należy do gatunku dzikiego, ma prawo do życia na wolności w swym naturalnym otoczeniu, ziemskim, powietrznym lub wodnym oraz prawo do rozmnażania się. Każde pozbawienie wolności, choćby w celach edukacyjnych, jest z tym prawem sprzeczne. Art.5. a) każde zwierzę należące do gatunku, które żyje zazwyczaj w środowisku ludzkim, ma prawo żyć i rosnąć zgodnie z rytmem i warunkami życia i wolności właściwymi dla swego gatunku, b) każde zakłócenie tego rytmu i tych warunków przez człowieka w celach merkantylnych jest z tym prawem sprzeczne. Art.6. a) każde zwierzę, które człowiek wybrał na swego towarzysza, ma prawo żyć tak długo, jak długo pozwala na to jego gatunkowa natura, b) porzucenie zwierzęcia jest aktem okrutnym i nikczemnym. Art.7. Każde zwierzę pracujące ma prawo do pewnych ograniczeń czasu i intensywności tej pracy, do odpowiedniego wyżywienia i odpoczynku. Art.8. a) doświadczenia na zwierzętach, które wiążą się z cierpieniem fizycznym i psychicznym niezgodne są z literą prawa zwierząt, zarówno w wypadku doświadczeń medycznych, naukowych, handlowych, jak i wszystkich innych, b) należy rozwijać i stosować w tym celu zastępcze metody techniczne. Art.9. Jeśli człowiek hoduje zwierzę w celach żywnościowych, należy je karmić, hodować, przewozić i zabijać, nie narażając go na niepokój i ból. Art.10. a) żadne zwierzę nie może służyć rozrywce człowieka, b) wystawianie zwierząt na pokaz oraz widowiska z udziałem zwierząt narażają na szwank godność zwierzęcia. Art.11. Każdy akt prowadzący do zabicia zwierzęcia bez koniecznej przyczyny jest mordem, czyli zbrodnią przeciwko życiu. Art.12. a) każdy akt prowadzący do uśmiercenia dużej ilości zwierząt dzikich jest masowym morderstwem, czyli zbrodnią przeciwko gatunkowi, b) zanieczyszczenie i niszczenie środowiska naturalnego sieje śmierć. Art.13. a) zwierzę martwe należy traktować z poszanowaniem, b) sceny przemocy, której ofiarą padają zwierzęta, nie powinny mieć wstępu na ekrany kin i telewizji, chyba, że mają inny cel poza samym tylko pokazywaniem, jak gwałci się prawa zwierząt. Art.14. a) stowarzyszenia ochrony i opieki zwierząt powinny mieć reprezentantów na szczeblu rządowym, b) prawa zwierząt powinny być rozpowszechniane na równi z prawami człowieka." |
Gaga , bo to przeta wilk był, ale gdybys widziała jak hucuły sobie z wilkami radzą:lol: niezapomniany obraz
|
Quote:
Facet, wyłącz tego agresora, proszę Cię! Skąd Ci się to bierze? Za dużo broni w magazynku? naprawdę uważasz, że znalazłeś tu stado kretynów, odpowiedzialnych za spustoszenie w Twoim lesie? Parafrazując Maksia z Seksmisji: za śmieci, szkła i złom w lesie też jesteśmy odpowiedzialni? Zamiast uprawiać zbiorowe oskarżenia, złap za łeb tych, których widzisz. BTW: mój państwowy, zaśmiecony po czubki sosen las, jakoś nikomu snu z powiek nie spędza, leśniczym też, nie martwią się, że się jakaś jedyna, ostatnia sztuka zatruje leżącym azbestem... Nie traktujmy problemów wybiórczo. p.s. pewnie czytałeś o zastrzelonej suce wilczaka, którą służby dopadły przy zwierzynie. Sorry, ale nie dziwię się - zdarzyło sie niejako na miejscu zbrodni. Tu rozumiem. Nie rozumiem za to przypadków zabijania "na wszelki wypadek", a takich przypadków było mnóstwo, także tuż przy dzieciach, które były z psami. Rozmawiamy (oboje) o NADUŻYWANIU. I tym, że ustawa dająca tak szerokie uprawnienia myśliwym, uprawnienia właśnie nadużywane, jest głupia. I niczego nie rozwiązuje. |
Quote:
|
Facet, wyłącz tego agresora, proszę Cię! Skąd Ci się to bierze? Za dużo broni w magazynku? naprawdę uważasz, że znalazłeś tu stado krerynów, odpowiedzialnych za spustoszenie w Twoim lesie? Parafrazując Maksia z Seksmisji: za śmieci, szkła i złom w lesie tez jesteśmy odpowiedzialni?
Zamiast uprawiać zbiorowe oskarżenia, złap za łeb tych, których widzisz. BTW: mój państwowy, zaśmiecony po czubki sosen las, jakoś nikomu sny z powiek nie spędza, leśniczym też, nie martwią się, że się jakaś jedyna, ostatnia sztuka zatruje leżącym azbestem... Nie traktujmy problemów wybiórczo. Gaga mentorze mój:klatsch Ale że co hoduje??:shock: |
napiszcie mi co byście zrobili w takiej sytuacji:
idziecie sobie duktem leśnym, nagle 100 metrów od Was przebiega sarna z młodym, a za nimi dwa owczarkopodobne? |
Quote:
|
Quote:
|
Dura lex sed lex Czemu psiarze nie mogą pojąc że jest regulacja prawna i tyle ? Na boga nie jest tak ze jestem fanem mordowania i zbieram uszy odstrzelonych psów.
Po prostu nie mogę znieść tych tekstów z jakimi sie spotykam pań i panów z psami bez smyczy którzy sa najmądrzejsi w lesie . Każdy zanim strzeli mysli 10 razy a przynajmniej powinien szkoda ze ten który puszcza psa luzem najczęściej nie myśli wcale. A cierpi na tym środowisko nawet nie wiecie jakim problemem są koty trzebiące populacje ptaków. Mówisz zaśmiecony las ... ? Ja za każdym razem jak gdzieś idę biorę śmiecie wystarczy kilka butelek z granicy lasu jak każdy będzie tak robił powoli będzie ubywać ... Co do Leśniczych zalezy czy według niego las to skład desek czy cenny ekosystem w ktorym sie odpowiedzialnie gospodaruje Polowanie to nie jest banda debili z karabinami maszynowymi wchodząca jedna na 2 i strzelająca do tego co sie rusza |
gończopodobne na polowaniu...i gonią za sarną z młodym?
nie ma takiego polowania... więc co robicie? i kto jeszcze z Szanownych Kolegów i Koleżanek zbiera śmieci w lesie oprócz mnie i Salvatora? |
Ha ha dobre,to tak jak kiedys wygłądałam przez okno w zimie( co roku w okolicach BN, mamy na ogrodzie stada bażantów i kuropatw) a moje koty ( 8 ) siedza na schodkach i nic , siedza i patrza , to ja w strachu że zaczna sobie polowanko,i przez okno wołam po cichu , nic , z balkonu z karma, nic tylko siedza a ptaki sobie po ogrodzie paradują.
|
sprobuj je nie karmic i potem zobaczymy czy beda siedzieć
|
Quote:
Nie wiem co robię - ja z zasady nie maszeruję z bronią, moje ego tego nie potrzebuje. Quote:
Bo domyślam się, że z racji pełnionej funkcji jakieś posiadasz? Quote:
Quote:
Quote:
|
Yyy to chyba nie ten temat , bo nie rozmawiamy o smieciach tylko o zwierzetach no chyba ze właśnie je masz na myśli piszac ,,zbiera''i ,,śmieci''
|
Wiesz moje zwierzeta sa karmione, wiec zejdz im z goonów:twisted:
|
Quote:
|
o wybacz że nadszarpnęłam twoja dumę ,ale Gaga pisała o mysliwych
|
Quote:
Koloryzując temat: mam pozwolenie na broń, noszę ją ze sobą. Ty mi strzelasz do psa a ja strzelam do Ciebie, nawet nie żeby zabić, wystarczy ranić (napadłeś mnie na przykład, no coś da się wymyślić) - to ten mechanizm właśnie. I moje nielubienie polowań nie ma tu nic do rzeczy. Nie kwestionuję Waszej pracy, kwestionuję obronę patologii w imię solidarności zawodowej. |
Bronie myśliwych bo o wiele trudniej dostać się do koła a potem uzyskać pozwolenie na broń niż zostać posiadaczem psa
Poczytaj czym zajmują się koła i dowiedz się ile polowań jest w roku Quote:
Dominuje tu populacja Dzika i Lisa ktora musi byc kontrolowana bo nie ma zadnych drapieżników jakie mogły by to zrobić same . To jest proste i nie podważalne ... Każdy kto gada ze mysliwy to terminator zabijajacy biedne zwierzątka przedstawia po prostu swoja nie wiedzę o tym co ci ludzie robią przez cały rok od zimowego dokarmiania zaczynając na regulacji lisa ktory wpierdzielilby wszystko inne gdyby byl pozostawiony samopas Prezentujecie jak zawsze postawę skrajną bez konkretnych argumentów ... Poza tym ja siedząc w lasach całej polski od dziecka czy nawet teraz będąc na odłowach nietoperzy przez 2 tyg w rożnych częściach TPK nie natknolem sie na żadnego krwiożerczego myśliwego co świadczy samo o tym ze w ogole szansa spotkania myśliwego na drodze przypadku jest mała. Acha żeby jeszcze was rozpalić jaki czlowiek kochający przyrodę i zwierzęta nie mam żalu kiedy widzę rozjechane jenoty lisy szopy pracze norki koty kundle (puszczone samopas) gołębie Bo te gatunki tak popularne i ekspansywne zabijają to co tak kocham i staram sie chronic. edit nie mieszajcie leśniczych do mysliwch 0_o czesto są mysliwymi ale jednak zakres pracy a hobby to co innego |
Quote:
Pas. |
Quote:
|
Acha żeby jeszcze was rozpalić jaki czlowiek kochający przyrodę i zwierzęta nie mam żalu kiedy widzę rozjechane jenoty lisy szopy pracze norki koty kundle (puszczone samopas) gołębie Bo te gatunki tak popularne i ekspansywne zabijają to co tak kocham i staram sie chronic.
no to co ty kochasz ? zwierzeta którymi żywia sie te gatunki które wymieniłeś? i ty mówisz ze kochasz przyrode?:shock: |
gaga ale wybacz mówimy o czymś co jest regulowane prawnie
dziecko pozostawione bez opieki jest odbierane według regulacji prawnej rodzicom a no jest ? pies puszczony samopas najczęściej regularnie latający bez smyczy według prawa może zginać ? może Co wystarczy zrobić żeby ci nie zabili psa ? Stosować się do prawa . Miru: Widzisz po prostu nie rozumiesz że żeby chronić trzeba podejmować działania które zwykle budzą skrajne opinie. Ale po prostu tak trzeba bo już dawien dawna namieszaliśmy wycinając lasy budując bez ladu skladu i kontroli Trzeba dążyć do właściwego trofizmu selekcji pozwalającej utrzymać ta cienka granice a wszystkie nie rodzime gatunki musza być eksterminowane. Przytoczę ci np przykład z okolic Nowej Zelandii europejczycy przywieźli na wyspy kozy które rozmnażały się jak szalone obecnie likwiduje się obca populacje nie zgadniesz jak . Latając helikopterem i strzelając z karabinów maszynowych Hardcore ? co nie ale to wciaz ochrona przyrody |
Nie gaga spokojnie to tylko powiazania skrajnie Lewicowe
|
Hola hola nie pisz takich pierdół , bo Ja obrażasz ,przeczytałes prawa jakie obowiazuja , czy mam ci to jakos przełozyć?
|
Co maja wspulnego kozły , czy króliki w Australii z polskimi realiami.Troche za daleko sie zagalopowałes.
|
Quote:
Jenot Norka Szopy pracze Żółw czewonolicy to tylko kilku najeźdźców Widzisz mamy podobny problem jak przytoczone przyklady ale nieiwle osob o tym wie. Ale wracając do psów to są podobnie jak gatunki obce niebezpieczne łatwo i skutecznie się rozmnażają sa poza kontrolą i zagrażają rodzimej faunie. Postarajcie się to zrozumieć a nie kierujcie "ojej biedy piesek taki jak mój wilczak" trzeba odpowiadać za swoje zwierze, kiedy to robimy nie ma problemu. Jakoś nie ma na tym forum osób bezpośrednio poszkodowanych przez bezczelnych myśliwych. Czemu nie walczycie o całoroczne wprowadzanie psów na Plaże ? Czy o rozwiązanie sprawy odchodów ? To boli ale nie każdy zbiera, ost mialem dane na ten temat psie odchody w dużym mieście to nawet kilka ton zalegających uroczo na ulicy. Toczy się tu walka typowo polska bo z prawem juz dawno ustalonym. ? Czemu nie można poprostu wziaśc burego na smycz ? wtedy nikt go nie zastrzeli. i to jest chyba meritum zacznijmy stosować się do prawa a ubędzie nam problemów |
Mam pytanie do Salvator. Jeżeli zdaży sie że mój wilczak ucieknie mi bez smyczy za sarną, wbiegnie za nią do lasu, tam jakimś cudem ją złapie i zobaczy to myśliwy. Co w takiej sytuacji zrobi ten mysliwy??
|
Z regóły strzela się
1 kundle które maja widoczne cechy zdziczenia czyli uciekają od człowieka wykazują agresje ludzie alarmuja o psach wałęsających sie w lesie 2 Psy na gorącym uczynku czyli wpierdzielające zwierzynę osobiście jeżeli to byla by gonitwa bez chęci zabicia to starałbym się jej zaprzestać jeśli miała by cechy ataku na zwierzę na sarnę to bym strzelał 1 nie w cel (nie zabić) 2 w cel ( zabić ) dodatkowo z Wilczakiem na poludniu jest problem bo jest podobny do wilka i raczej myśliwy by go nie zabił wlasnie z tego powodu |
Ta jasne jakby mój pies cie zobaczył i zwiał ( a boi sie obcych) to co strzelił bys bo jest agresywny i dziki??
|
Quote:
|
a nie tylko wilczaki są podobne do wilków!!
|
no hubsen ma racje ;-) wilków pod Rzeszowem nie było a pare lat temu zaatakowały stado arabów z Albigowej
|
wilk jest chroniony całej Polsce i nie można na niego polować.
to może ktoś mi jednak napisze co zrobić z wałęsającymi się po lesie psami, skoro nie można ich wyeliminować z lasu poprzez odstrzał to jak inaczej? co zrobić w praktyce? idę po lesie i widzę dwa psy (jakiekolwiek rasy, bo z tym były problemy) goniące za sarną z młodym, co mam wtedy według Was zrobić, jak mam się zachować? |
To może podyskutujemy również, co zrobić z włażącymi (i także pradon; syfiącymi) w ostoje zwierząt grzybiarzami i jagodziarzami, którzy (a jakże by inaczej) podjeżdżają se tam na miejsce samochodami? Albo z nagminnymi ostatnio użytkownikami quadów, którzy czują się bezkarnie, bo zgonie z prawem nie muszę mieć nawet tablic rejestracyjnych? :rock_3
|
Quote:
PS My sprzątaliśmy w lesie nie raz i nie mówię o sprzątaniu po sobie... PS2 Quote:
|
Quote:
|
Pułapki zywołowne na psy świetnie :D no a potem co do schroniska ? chyba już lepsza dla zdziczałych jest eutanazja .... Musimy rozwiązywać nadmiar psów odwołuje sie do przykładu skandynawskiego tam się udało łamy nasza menatalnosc kupowania psa na bazarze wprowadźmy przymus sterylizacji kundli i kotów...
Nie jestem ekspertem ale naprawdę głos psiarzy jest emocjonalny i bez ugruntowanej wiedzy większość tez nie zna żadnego kola łowieckiego ani jego działalności na tyle żeby się wypowiadać o jego działaniach |
Quote:
Zresztą hobby powiadacie... i tu właśnie jest to co zawsze będę powtarzać. Jeśli ktoś zabija dla przyjemności jest osobą niezrównoważoną psychicznie z zaburzeniami. I nikt nie sprawi, że zmienię zdanie. Zabijanie dla przyjemności jest obrzydliwe! I taka osoba zabijająca na polowaniu chętnie będzie zabijać też poza nim. I nie ważne co to będzie. Czy łoś w środku miasta, czy osiołek czy pies w lesie! |
Zgodnie z art.33a ust 3 o ochronie zwierząt można zwalczać zdziczałe psy i koty przebywające bez opieki i dozoru człowieka na terenie obwodów łowieckich w odległości większej niż 200m od zabudowań mieszkalnych (czyli nie od ogrodzenia posesji lub budynków gospodarczych) i stanowiące zagrożenie dla zwierząt dziko żyjących.
I aby strzelić do psa te cztery warunki muszą być spełnione jednocześnie. Do tego jest art 166 kodeksu wykroczeń, w którym jest napisane, że pies na terenie leśnym nie może być puszczany luzem (nie dotyczy polowań). Ten przepis nie obowiązuje na terenach polnych. Jak widać prawnie ta kwestia jest dosyć dobrze opisana zarówno z perspektywy psiarza jak i myśliwego. Nikt nawet nie spróbował odpowiedzieć na moje pytanie, jak postąpić w przypadku zauważenia psów goniących za zwierzyną, bo nie ma w tym momencie lepszych sposobów niż te jakie są obecnie. Złapanie obcego psa w lesie jest niesamowitym wyczynem, znalezienie jego właściciela w jednej z 10 wioch otaczających las jest niemal niemożliwe, a udowodnienie, że to jego pies gonił np sarnę to już prawdziwy cud. Wg mnie jedyny humanitarny sposób na uporanie się z tym problemem to bezpłatna, zakrojona na szeroką skalę akcja sterylizacji psów i kotów z jednoczesną akcją informacyjną z ulotkami, ogłoszeniami, informacjami w mediach itp Ale ktoś się tym musi zająć...pytanie tylko kto i za czyje pieniądze? |
Quote:
Ile ty masz lat 12 ? Wilkot ma racje sterylizacja, zapobieganie namnażaniu się kundli i przestrzeganie prawa to jest droga jaka należny obrać kto nie będzie przestrzegał i będzie się buntował niech liczy się z konsekwencja jaka jest odstrzelenie psa. |
Quote:
|
Quote:
W mieście od tych spraw jest zaginiona instytucja zwana HYCEL odławiająca bezpańskie / wałęsające się psy . Leśniczówka to nie schronisko wiejskich burków które najczęściej sa odstrzeliwane |
Quote:
|
Quote:
Tak ponieważ z przytoczonej ustawy oraz ustawy o łowiectwie / broni palnej wynika iż nie można używać broni palnej na terenie zabudowanym Z reszta hycla nigdy nie widziałem przypomnę ze w dawnych czasach hycel zabierał psa a po bodaj 2 tyg jeśli nie został odebrany był usypiany. Wiec wychodzi na to samo A ręcze ze gro osób los psa obchodzi tyle co posprzątanie swojego obejścia |
Quote:
|
Quote:
czytaj co pisze "kiedyś" . A według mnie szkoda powinniśmy sie przemóc bo w większości schronów psy cierpią a adopcje z reguły działają sprawnie jedynie przez fora i klub konkretnych ras psów reszta dozywa smierci w schronisku. ale humanitarniej jest KASTROWAĆ NA DUZA SKALE |
Quote:
|
Quote:
Owszem spuszczenie ze smyczy psa w lesie jest zakazane, ale to znaczy, ze psa zalatwiajacego sie na trawniku z tabliczka zakazujaca mu wstepu, tez mamy zastrzelic? Albo takiego bez kaganca w autobusie? Nie. Na ta okolicznosc dostajemy mandat. Nikt nie jest w stanie ocenic w 5 sekund czy pies jest dziki czy nie. Moze po prostu wyposazyc mysliwych w srodki usypiajace - wlasnie na taka okazje. Pies po uspieniu zostanie odtransportowany do wlasciciela lub schroniska - caly i zdrowy. A ewentualny wlasciciel obciazony kosztami. |
Quote:
|
Quote:
I słusznie psów i kotów jest miliony w niekontrolowanej populacji a zwierzyny łownej i chronionej bardzo nie wiele dlamnie takie mendy to również quadowcy i właściciele owych biegających luzem psów |
sssmok powiedział coś trafnego co warto zauważyć ztym ze nie mozna z tego co wiem strzelać takimi pociskami z każdej broni ...
ale co podkreślę nie pamiętam żeby w mojej okolicy zabito jakiegos rasowego psa ktory bylby w obrozy lub faktycznie zagubiony. Przecież każdy Myśliwy czy leśnik ma własnego psa .... wiec nie może być chyba bestia bez serca. Problem nagłaśniają według mnie makowe panienki które mdleją na widok broni a myśliwych uważają za bestie bo nie rozumieją istoty działania kola łowieckiego ani nie maja po prostu o tym pojęcia oraz osoby które straciły psa przez własna pychę i głupotę a teraz urażone szukają zemsty. popatrzmy przyklady http://www.pressmedia.com.pl/sn/inde...6053&Itemid=40 3 psy luzem świadomie bez smyczy http://www.jelonka.com/?mod=news&scr...&article=23598 świadomie bez smyczy gonił kozła nawet na stronie uciśnionych ofiar artykuły świadczą o tym ze zwierzaki były świadomie puszczane luzem no na boga sami łamali prawo a jeszcze maja pretensje http://www.stopodstrzalom.pl/?page_id=229 pies luzem http://www.stopodstrzalom.pl/?page_id=37 pies luzem ITD..... |
Quote:
|
Quote:
|
oni pija sok w kartonie
|
|
Oczywiście w psim świecie wszyscy to ideały a pseudo hodowle to wymysł ludzi chorych umysłowo ;>
Droga koleżanko tym ze myśliwi są chorzy na głowę dajesz sobie świadectwo wiec się już nie pucuj. NA BOGA i do UJA :D "Co jakiś czas prasa donosi o zabiciu psów, które były puszczane luzem na spacerach pod opieka swoich opiekunów." ONI ŁAMALI PRAWO CZY TO JEST W POLSCE NIE DO ZROZUMIENIA !!!!!!! :D ? |
Quote:
|
Wiesz co Salvator , to ja moze ci pomoge , przyjedziesz w Bieszczady , zapakujesz sie do AN-tka i sobie postrzelasz , albo nie pomoge ci wybić do nogi wszystkue KUNDLE , no oprócz tych z hodowli,i bedzie jak za AW:twisted:
|
Quote:
|
Quote:
A myśliwy który strzela do psa pomimo tego, że nie zostały spełnione wszystkie kryteria też łamie prawo. Ale co tam, to zawsze jest wyższa konieczność. A nóż Ci ludzie z plecakami byli kłusownikami i psy im pomagały? A w plecakach mieli trofea. A jak?! |
Quote:
to zmieniaj jest demokracja ... dlamnie i dla ustawodawców oraz ekspertów w WFOŚ widać nie jest złe skoro powstało Ja bym jeszcze wnioskował o przymusowa kastracje psów nie rasowych. Miru gdzie są wilki psy nie wlaza raczej do lasu wiec problem sie rozwiazuje |
Trunksia ja to ze szlaku całe kilogramy tego znosze.
|
Quote:
|
Quote:
|
Quote:
|
Quote:
|
Nie włażą , no to naprawde dziwne, bo psy powoli zatracaja zdolnosci terytorialne przynajmniej w miescie , jak to ktos pieknie wczoraj napisał wsiowe burki gonia za nim jak opetane i chca zezrec a one poprostu sa terytorialne. I nie powiesz mi ze tak nie jest , bo pomysle ze za duzo azbestu.
|
oj psiarze psiarze mentalność jak u quadowców a dysputa sprowadzona na manowce
|
Quote:
|
A zapomniała bym, miesiąc temu była akcja lis ( tj. zrzucaliśmy szczepiaki przeciw wściekliznie ze samolotów) to według ciebie co powinniśmy zrobić????
|
Quote:
|
Quote:
Żeby psa zastrzelić w majestacie prawa, powinien on o ile mi wiadomo jeszcze nosić znamiona zdziczenia, być 200 m od zabudowań i bez właściciela. |
Ponadto myśliwy ma obowiązek zabezpieczyć zwłoki, a nie wsiąść do samochodu i dać dyla. Ale co tam- to też konieczność. Nie daj boże właściciel psa będzie rościł pretensje na drodze cywilnej i co wtedy?
|
pare stron wczesniej zamiesciłam art. prawne dotyczace zwierzat No ale pan chyba ich nie zrozumiał
|
Bo to jest wybiórcze rozumienie prawa. Szanowny pan sobie wybiera parę paragrafów, które mu pasują a reszta jest już zdecydowanie mniej ważna. W zasadzie nieistotna. Najlepiej ją zamazać korektorem albo jakiś mazakiem.
|
no jak dla mnie tam nic wybiórczego niema , a jesli ktos oczekuje szacunku a niema go dla innych to ja nie będę takiego kogos szanowała, nie ma mowy, ządasz szacunku to zacznij szanowac innych
|
Quote:
Nie mam teraz czasu na szukanie, ale sporo bylo artykulow na temat odstrzeliwania psow spacerujacych z wlascicielami - nie zawsze na terenach lesnych, ale tez na polach - w okolicach Warszawy... Warto sprawdzac obie strony medalu. P.S. Mysliwy i tak ma ze soba caly arsenal, wiec co to za problem, miec ze soba dodatkowa bron na naboje usypiajace. Skonczylyby sie wszelkie awantury i ciaganie po sadach, a niewinne psy nie zostalyby zastrzelone przez glupote wlascicieli lub mysliwych. |
Quote:
|
Quote:
Kocham takich miłośników zwierząt.... |
Quote:
Więc kto tu ma mentalność quadowców? |
jeśli w taki sam sposób uczył się o tym co wolno a co nie to ja osobiscie bała bym sie go spotkać :)
|
no wiesz ja radziłam panu żeby u nas jak UPA pozbył sie problemu
|
Quote:
Puszczenie psa luzem w lesie jest złamaniem przepisu porządkowego, drobnym wykroczeniem, za które grozi mandat. Zabicie psa jest przestępstwem, za które grozi kara do roku pozbawienia wolności - lub dwóch, jeżeli czynu dokonano ze szczególnym okrucieństwem. Mało tego. Jeżeli ten sam mój pies, jak najbardziej domowy (a nie zdziczały), połknie całe stado dzików i zagryzie lisem, też NIKT NIE MA PRAWA DO NIEGO STRZELAĆ. Owszem, ja mogę dostać taką grzywnę, że się nie pozbieram - i słusznie!, choć nie pozwalam na polowanie z całkiem innych powodów - ale każda próba zrobienia krzywdy psu jest przestępstwem. Quote:
|
Quote:
Quote:
Quote:
Quote:
O żesz. A ja myślałam, że żeby dostać pozwolenie na broń ostrą, trzeba przejść jakieś badania w celu określenia m.in. stabilności psychicznej... Sorry, ale jeżeli ktoś taki się zakwalifikował, to równie dobrze można sprzedawać uzi w supermarkecie. |
to jestesmy oboje mendami. ja i moj pies. Dzieki Salvator, w koncu wiem kim jestem i gdzie moje miejsce w szeregu.
godny nastepca Linneusza..;) swoja drogą chyba lubisz prowokowac, co?;) |
All times are GMT +2. The time now is 09:37. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org