![]() |
Heheh, no tak- ja Agnieszka i Ty Agnieszka.... ;)
Ja niestety nie mam zdjęcia, jak to wyglądało, bo szybko musiałam zacząć tamować tę krew z wargi :p |
Nowy wilczak nowe zniszczenia - po 4 dniach sam w domu (w godzinach naszej pracy)
1. Podarta poszewka od poduszki 2. Obgryziona z tynku framuga drzwi wejściowych 3. Nadjedzone własne posłanie 4. Zjedzone zaślepki od stołu (takie na śruby) 5. Odgryziona od ściany rura którą były poprowadzone kable pod sprzęt grający cdn.. |
Te zaślepki to jakaś zmora. Ja nie mogłam ich złapać paznokciami a Dewi bez problemów usunęła wszystkie z ławy!
|
Ostatnie dokonania lestata to wyjęta uszczelka z balkonu ,obgryziona ława,"zjedzona" lalka ,poza tym sam dozuje sobie jedzenie otwierając szafki.
|
Jakieś zabezpieczenia? Przymknięcie na czas nieobecności?
Co jak poczęstuje się chemią np tabletkami do zmywarki? Albo po rurce z kablami audio będzie kabel 220? Pochwalicie się tym też? |
Quote:
Poza tym przy nauce pozostawania w domu ZWYKLE sa jakies zniszczenia... Chodzi tylko o to, by bylo ich coraz mniej.... PS. Tapicerke na drzwiach w busie zalatwily mi wilczaki, ktore NIGDY NIC nie rozwalily.... :rock_3 |
Tak, wiem że wilczak uczy pokory. Ale z tego co ja wiem z mojego małego doświadczenia - i tak wszystko sprowadza się do 'człowieków' i ich nie do końca sprawnej wyobraźni.
My od początku uczyliśmy Ciri że jej Dog5 to jest jej najważniejsze miejsce i całkiem szybko sama wiedziała że zbieramy się do pracy i sama szła tam spać. I z tego co widzę z podglądu na webcamie (bycie 'informatykiem' zobowiązuje ;-) ) to zwykle robi. A co do nauki pokory - Ciri raz wyszła z klatki, rozwaliła pudło z monitora, styropiany, zapaliła sobie światło i wyjęła sobie moją bluzę żeby się na niej położyć. Ale jak wykazało dochodzenie - mama która wtedy jeszcze przychodziła wyprowadzić Ciri opierając się o klatkę rozpięła boczną ściankę, którą wystarczyło pociągnąć żeby wyjść. Wszystkiemu winne są 'człowieki' :-) |
:pHej! A oto to, co nastąpiło:
http://img410.imageshack.us/img410/9065/1004513d.jpg http://img410.imageshack.us/img410/6325/1004514.jpg Drzwi obustronnie zdemolowane:evil: Jednakże zaznaczyć muszę, że pierwsze dzieło wykonał stry pies Sari, a drugie dzieło to efekt kilkumiesięcznego żeźbienia Unki8) |
GRABA - u nas było tak samo! Przwie całe drzwi zjedzone!!
Trzymajcie sie!!! http://picasaweb.google.com/imbusek/...41144673973698 |
Jak się psu podtyka pod nos takie mięciutko obite drzwi to nie ma co się potem dziwić, że je oskubał :D Przecież to się cudnie rozszarpuje :)
|
Uuuu zaszalała dziewczyna :rock_3 No ale nie można się nie zgodzić, że ż sie same prosiły o "zeżarcie"...
U nas drzwi od zewnątrz malujemy średnio raz w miesiącu :) |
Furia dekoratorka wnętrz
5 Attachment(s)
Jak wszystkim wiadomo młode umysły bywają niezwykle twórcze i kreatywne ;) do takich niewątpliwie zalicza się także Furia z Braterstwa Wilczaków.
Furia, zwana także Furiuszem, uwielbia zaskakiwać swoich właścicieli i angażować ich w rózne domowe projekty...:roll: Jakież było Nasze "SZCZĘŚCIE" po powrocie do domu... Attachment 1654 ... to brązowe to nie wiem czy miało robić za fuge, czy jak...:evil: Attachment 1655 i po co było drzwi od klatki zamykać na kłódkę???:shock: Attachment 1656 Attachment 1657 Attachment 1658 Aby uzyskać tak spektakularny efekt Furia potrzebowała 2,5h.8) My aby przywrócić chałupę do porządku 5h...:roll: Pozdrawiamy ;-) |
Ale pięnie i jak kolorowo:p "F" ka zaszalała:twisted:
Furcia zaczyna układać świat po swojemu;-) |
To nasza jest chyba w takim razie oazą spokoju ;) Jak raz była sama bez klatki to siedziała pod drzwiami i "tylko" wyła w niebo głosy :)
|
Quote:
Później "Pomysłowy Dobromir" nie tylko wył (co "życzliwi" sąsiedzi nam donieśli), ale także w międzyczasie zjadł kabel od domofonu, wytukł większość talerzy w domu(właściwie to został 1 duży,1 mały i 1 głęboki:roll:), pozrywał wszystkie płaszcze z wieszaków + częściowo zanieczyścił :x, zablokował drzwi wejściowe wywróconym rowerem, wyciągnął spod zlewu i rozsypał pół 15kg worka karmy + kosz ze śmieciami, to już standard8), załatwil swoje potrzeby gdzie uznał za stosowne... Przecież ile można wyć, kiedy rozrywka jest na wyciągnięcie łapy :twisted: ... Szkód to jeszcze było...m.in. : przegryziony kabel od Internetu, przegryziony zasilacz od router'a, pogryzione Pańci dresy i ulubione jeansy + nowy golf (widocznie było mi w nim nietwarzowo...), zjedzone klapki, pogryzione buty Pana, wyjedzone pół fotela... Także podjęta została decyzja o klatce :) Ogólnie pies klatkę lubi i chętnie w niej śpi. Ważne jest dla nas to, że się w niej nie załatwia... Niestety jak ma gorszy dzień to dostaje szału zostając sama w domu:( Oczywiście życzymy, aby Wasza Astarte pozostała grzeczna tak długo, jak to możliwe :) |
Quote:
|
Mogłabym zacząć jak w powieści z dreszczykiem,.....obudził mnie płacz dziecka, zerwałam się z łóżka i pobiegłam do Tomka, dziecko stało w drzwiach,w rączce trzymało przebitą ...piłke plażową.To zasługa intifady!! :))
Po tym ile mój dom i rzeczy w nim będące ucierpiały ze strony wilczaków, ta piłka wydaje się być niczym,nic bardziej mylnego, nie była to zwykła piłka, lecz ULUBIONA piłk czterolatka, jego płacz słyszę od 3 godzin...i nie ma szans na odzyskanie piłki, był to model reklamowy dodawany za darmo do kremów nivea w zeszłym roku. Mój apel, jeśli ktoś ma namiar na taka piłkę prosze o pomoc ;) Nawet Inti rozumie swój błąd, ten płacz ją tak przeraził że siedziała w roku korytarza z wytrzeszczonymi oczami :) Nawet ja od siebie nie musiałam nic dodawać. |
Znalazłam jakąś na Allegro - wysłałam link. :) Tylko niestet nie wiem czy to ta.
|
|
Quote:
|
All times are GMT +2. The time now is 01:45. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org