Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Z życia wzięte.... (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=32)
-   -   DeMolka (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=1620)

Manu 09-02-2005 15:01

No fajną zabawkę ma Twój pies... http://manu.dogomania.pl/emot/aetsch.gif

Narvana 09-02-2005 15:05

Ale bierze ja tylko w skarajnych przypadkach :)

Agnieszka 09-02-2005 15:05

Biedny chomik, maltretujesz go :twisted:;)

Narvana 09-02-2005 15:14

Quote:

Originally Posted by Agnieszka
Biedny chomik, maltretujesz go :twisted:;)

Nie
Nie ja
Pies :mrgreen:

Manu 10-02-2005 11:46

Fascynująca lektura ! http://manu.dogomania.pl/emot/rotfl.gif

pauliczek 10-02-2005 16:16

Naginamy troche prawko??? A jak! :)

Ynk 11-02-2005 02:48

Nie boisz sie że któregoś razu chomik mimo wszystko nie da się już z gardła wyciągnąć?
Może to tylko chomik ale to żywe i czujące zwierzątko, a pies mimo wszystko jeszcze nie głoduje.....

Y'n'Co.

Ynk 11-02-2005 02:54

A jak!
A co!
A pies im morde lizał!
I jeszcze jeden! I jeszcze raz! Kolejny przepis dzis w d...e mam!
100 lat! 100 lat! Prawo w jelicie mam!

:cheesy: :cheesy: :cheesy: :cheesy: :cheesy: :cheesy: :cheesy: :cheesy: :cheesy:

Y'n'Co.

leśniczyna 11-02-2005 10:07

Ynkus.. troszke chyba przeginasz, wiesz?
:twisted:

Narvana 11-02-2005 11:38

Nie no Ynk bez przesady :)
CHomik byl w pysku ZAWSZE na wlasne zyczenie np gdy zwial :(
Teraz ma lepiej zabezpieczona klatke i jakos odpukac nie zwial
Bo faktycznie to mogloby sie zle skonczyc :roll: :|
Ale przynajmniej zwdzieczam to Trejsi ze zaczela mi przynosic bo nie boje sie ze sie chomik schowa pod szafe i znow trzeba wszystko odsuwac :evil:

Camry 11-02-2005 18:40

Ori, czy mogłabyś krótko opisać mi sposób w jaki oduczyłaś swego psa ganiania za królikiem? Moja Camry gania niestety koty, ma 2 miesiące.

Ynk 12-02-2005 01:56

Quote:

Originally Posted by Camry
Ori, czy mogłabyś krótko opisać mi sposób w jaki oduczyłaś swego psa ganiania za królikiem? Moja Camry gania niestety koty, ma 2 miesiące.

Demola tez gania, ale nie w celach killerskich, jeno dla zabawy.
Tylko te głupie koty nie chcą się bawić :mrgreen:
One sa zupełnie bez poczucia chumoru i radości zycia :mrgreen:

Camry 12-02-2005 13:11

No właśnie Ynk, one w ogóle nie chcą się bawić. Mała kilka razy oberwała łapą z pazurami w łepetynkę, na chwilę to pomagało, ale później znowu gonitwa. A do tego potrafi to robić w nocy i jeszcze szcekać. Utrapienie Boskie z tymi leniuchami kotami, mogłyby się z nią pobawić!!!!!!!!! :wolfie :boom2
Camry jest owczarkiem belgijskim, ale myślę, że wiele zachowań ma podobnych do wilczaków.

Gaga 12-02-2005 13:12

Quote:

Originally Posted by Camry
Moja Camry gania niestety koty, ma 2 miesiące.

Jak ma 2 miesiace to znaczy, ze juz powinnas zaczac ja uczyc co jej wolno a czego nie...koty naleza do kategorii NIE.
Instynktu gonienia nie wykorzenisz ale mozesz nauczyc, ze na komende pies robi to co Ty chcesz a nie to na co ma ochote...

Na razie pytasz o koty...jak sie nie zabierzesz bardzo szybko do pracy z maluchem to za chwile bedziesz pytac, mniej lub bardziej zrozpaczona ociagniecie na smyczy, zzeranie swinstw, nieprzychodzenie na wolanie, uciekanie i pare innych ciekawych rzeczy :twisted:

Jesli nie masz doswiadczenia w wychowaniu psa to poszukaj w okolicy psiego przedszkola .....
Pamietaj: dobry pies to zmeczony pies :mrgreen:

skad piszesz? (miasto?)

Juz wiem- spojrzalam...Warszawa ...to dzielnice poprosze;)

Camry 12-02-2005 13:28

Gaga, mieszkam na Ursynowie. Od Kwietnia idę do psiego przedszkola do Fortu. Ja już ją uczę wielu rzeczy. Jeśli chodzi o koty, to mówię jej " nie, nie wolno". Jesli przestaje daję smakołyk, albo zajmuję ją czymś innym. Czasem za karę zanoszę kilka razy w inne miejsce i tam zajmuję ją zabawą, to zaczyna już pomagać. Na dworze ładnie reaguje na np "idziemy' i smakol, "do mnie" siada przede mną i smakol. Umie już "siad" i "waruj". W domu mam klatkę i tam z nią przesiaduję, karmię ją z ust mięskiem lub smakołykami i klatka jest dla niej azylem. Wszystko tam znosi, także ukradzione buty i kapcie. Nie wolno jej wchodzić do ubikacji,gdzie jest kocia toaleta, ostatnio jak tam weszła, to mówię do niej " a gdzie pies wszedł, nie wolno" i ona migiem pobiegła do swojej klatki. To fakt, nie jestem doświadczona, ale pomaga mi książka Zofii Mrzewińskiej " Z kluczem do psa". Z drugiej strony moje wymagania są wobec niej stanowcze, chcoć nagradzam ją wszystkie pozytywne zachowania. Niestety z kotami idzie mi trudniej.

Gaga 12-02-2005 13:36

Ojjjj.....moim, okropnie subiektywnym zdaniem jestes na najlepszej drodze.
Przepraszam, z postu mi wynikalo, ze sobie-nic-nie-robisz i nagle zadajesz pytanie ,,wybacz :oops:

Zatem jestem spokojna....pracujecie i na pewno bedziecie miec efekty..tyle ze to kwestia czasu :wink:

Za chwile ja wirtualnie dolacze do Ciebie...do przedszkola co prawda sie nie wybieram, do Fortu rowniez ale reszta pozostaje podobna w planach , lacznie z klatka, Licze w cichosci ducha, ze moje dotychczasowe doswiadczenia nieco mi pomoga...oby! :D

Zatem powodzenia! Towarzyszko "niedoli" :lol:

Camry 12-02-2005 13:56

Wcale się Gaga nie gniewam, należe do tych co wszystko przyjmują.
Ja wiem, że to mały szczeniak i potrzeba wiele czasu i cierpliwości, aby ułożyć relacje między nami i innymi domownikami. Przecież Camry dopiero się uczy, a do tego potrafi mnie sprawdzać, co ja zrobię, jeśli ona wykona zakazaną czynność. Mądralińska jedna. Cieszy mnie jednak to, ze jak Kiciek podchodzi do jej miski to ona nie rzuca się na niego, tylko go obserwuje, pozwala mu napić się wody, mleka, powąchać karmę, a ze mną "obgryza" kostki, mogę jej zabrać miskę z jedzeniem i takie tam. Ale niestety chodzące koty po domu ją intrygują. Przez większość roku jestem na wsi, gdzie mam dużą działkę, lasy i pola, woda, i tam koty wracają tylko na noc do domu, więc mam nadzieję, że uda mi się Cami ustawić inaczej do nich.

pauliczek 12-02-2005 21:46

ja jak jeszcze mialam psiaczka to mój polowal na zolwia! tylko nie było łatwo bo troche zdziwil sie co do pancerzyka! troszku twarde do schrupania :-)

Ori 14-02-2005 23:59

Quote:

Originally Posted by Camry
Ori, czy mogłabyś krótko opisać mi sposób w jaki oduczyłaś swego psa ganiania za królikiem? Moja Camry gania niestety koty, ma 2 miesiące.

Chetnie. U mnie byly w tym czasie jeszcze 2 psy oprocz szczeniaka wiec Amber wychowywany byl troche "inaczej", czyli z ograniczeniem swobody i kontaktu w domu. Nie bylo lazenia po nocy (pies spal zamkniety) wiec ten problem odpada sam, w dzien lazil za mna a z "drobnica" (krolik i szynszyla) kontak byl ZAWSZE kontrolowany. Zeby nie dac mu przyjemnosci w pogonieniu malego zwierza.
Nie bylo wiec "oduczania" - nigdy nie pozwolilam by sie tego nauczyl. Ale oduczyc tez sie da, spoko :cheesy:
W jednym pomieszczeniu szczeniak i inny zwierz (ktory generalnie go sie boi): pies zawsze na smyczy lub w klatce. Krolik sam podchodzi, wacha klatke, oswaja sie.
Potem odstawiam klatke i Amber siedzi PRZYWIAZANY w pokoju a krolik podchodzi do niego. Trwa to bardzo dlugo.

To tak jak z niszczeniem domu czy ogrodu. Powiedzial mi to jeden treser i to sie akurat super sprawdza.
Jesli nie dasz psu okazji do roku niszczyc, demolowac, psuc, kopac, to jak bedzie starszy to sam tego nie bedzie robil

to samo okazalo sie z malym zwierzem, pisalam juz o tym, potem krolik siedzial Amberkowi na plecach, szynszyla na lapach a ten spal :cheesy:

ale to wymaga troche przewartosciowania, no i... duzo stanowczosci
http://www.jantarowa.wataha.wolfdog.org/P5.jpg
http://dl.wolfdog.org/pics/gallery/d..._IM000608c.jpg
http://www.jantarowa.wataha.wolfdog.org/P10.jpg

Ynk 15-02-2005 01:21

Elu
Powiedz mi co tam z tą Twoją czarną kudłata istotą w której miłość do Ciebie wygasła?
Odzywają się Ci ludzie? Jak psiur? Szczęśliwy?
Masz jeszcze z nimi jakis kontakt?
Zapadł mi silnie w pamięci ten Twój niedopieszczony czarny kawał futra :mrgreen:

Y'n'Co.


All times are GMT +2. The time now is 04:43.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org